Małe, bolesne owrzodzenia w jamie ustnej zwane aftami powstają w wyniku nieodpowiedniej higieny, chorób zębów czy mechanicznych uszkodzeń. Zwykle znikają po kilku dniach. Te, które mimo leczenia się nie goją lub nawracają częściej niż raz w roku, wymagają konsultacji lekarskiej. Mogą świadczyć o innych, ukrytych chorobach.
Afty to ubytki błony śluzowej w jamie ustnej, pokryte białym nalotem, wokół których tworzy się stan zapalny. Zazwyczaj tworzą się na wewnętrznej stronie policzka, na dziąsłach, na czubku języka, na wargach i są bolesne. Może im towarzyszyć powiększenie węzłów chłonnych. Występują pojedynczo lub w grupach. Na ogół znikają po tygodniu, choć zdarzają się też takie, które dłużej się goją.
- Rozróżnia się trzy rodzaje aft: mniejsze, większe oraz wywołane przez wirusa opryszczki. Te pierwsze pojawiają się, gdy zjemy, np. brudne owoce, weźmiemy do ust nieumyte ręce bądź sztućce. Czasem przyczyną jest alergia, konserwanty dodawane do żywności, stres, gorączka, stosowanie antybiotyków czy też choroby zębów (próchnica, kamień nazębny, wyżynające się ósemki) oraz mechaniczne uszkodzenia błony śluzowej. Afty duże także mogą się pojawić w wyniku braku higieny, ale również z powodu zaburzeń hormonalnych, niedoboru witamin i minerałów. Na błonie śluzowej pojawiają się wówczas głębokie nadżerki, które po leczeniu mogą pozostawić blizny - mówi lek. med. Beata Kosiorek-Nalewajek, specjalista dermatolog z CM ENEL-MED. Afty mogą być też powikłaniem towarzyszącym opryszczce.
Nawroty aft. Możliwy objaw poważnej choroby
Jeśli afty pojawiają się częściej niż raz w roku lub nie znikają pomimo leczenia, wymagają konsultacji lekarskiej, gdyż mogą być sygnałem wielu chorób. - Aftoza może być spowodowana np. kłopotami z odpornością, zakażeniem wirusem HIV oraz chorobami takimi jak: wrzodziejące zapalenie jelita grubego, choroba Leśniowskiego-Crohna, choroba Durhinga, celiakia, choroba Behceta, choroba Addisona-Biermera. Dlatego warto się przebadać, najlepiej zacząć od badania krwi, dzięki któremu będzie można zobaczyć czy w organizmie są jakieś niedobory. Morfologia pozwala również wykluczyć wiele schorzeń i jest podstawą do dalszych badań - mówi dermatolog. Jeśli w rodzinie występują częste przypadki aftowego zapalenia jamy ustnej, to ryzyko pojawienia się ich u dzieci wynosi 90 proc.
Afty u dzieci: nie mylić afty z pleśniawką
U dzieci, afty mogą być mylone z pleśniawkami. Jedne i drugie wyglądają podobnie, ale za powstawanie pleśniawek odpowiadają drożdżaki, czyli chorobotwórcze grzyby. Do zakażenia i powstania pleśniawek może dojść np. podczas karmienia piersią lub w wyniku braku higieny (np. wkładania do buzi brudnych zabawek, nieumytych rączek, oblizywania smoczka przez rodziców). - Leczenie pleśniawek jest stosunkowo łatwe i szybkie. Wystarczy zastosować miejscowo lek przeciwdrożdżakowy. Kobiety, które karmią piersią, powinny zaś pamiętać o tym, by przed karmieniem przemywać również brodawkę tym samym płynem. To zapobiegnie dalszemu zakażaniu malucha - mówi dr Kosiorek-Nalewajek.
Leczenie aft: zioła i sól pomagają
Również afty bardzo łatwo się leczy. Wystarczą preparaty z apteki, dostępne bez recepty lub płukanie jamy ustnej np. szałwią, która działa odkażająco, roztworem soli (pół łyżeczki soli rozpuść w szklance ciepłej wody) lub rumiankiem. Ranę można odkazić też wodą utlenioną lub przyłożyć zaparzony i wystudzony woreczek czarnej herbaty, który złagodzi ból i zadziała wysuszająco. Można też nie podejmować leczenia, a afty same znikną, jednak gojenie będzie trwało znacznie dłużej, a objawy będą bardziej dokuczliwe. - Dzieciom, u których pojawiły się afty, także można zrobić płukankę z szałwii albo rumianku. Można również stosować płyny odkażające. W przypadku gdy afty są rozległe i wyraźnie utrudniają jedzenie albo gdy widzimy zmianę w zachowaniu dziecka, najlepiej udać się do lekarza pediatry. Nie należy tego zaniedbywać - mówi lekarka.
W okresie leczenia aft należy pamiętać o tym, by produkty spożywcze nie podrażniały zaognionych miejsc. - Warto też zadbać o podniesienie odporności. Zaleca się więc wzbogacić dietę o następujące produkty: cebulę, zupy, budynie, warzywa gotowane, produkty bogate w kwas foliowy, cynk oraz żelazo i witaminę B12 - mówi. Najlepiej też odstawić czekoladę, owoce cytrusowe, kwaśne i mocno przyprawione dania, które mogą podrażniać jamę ustną. Agnieszka Usiarczyk