Niektórym się wydaje, że dziecko samo zrezygnuje z mleka mamy, jeśli mama będzie dłuższy czas poza domem. Nie ma co jednak liczyć na inicjatywę ze strony dziecka.
Przed powrotem do pracy zregeneruj siły
Kiedy mama wraca do pracy, racjonalne wydaje się, zakończenie karmienia jakiś czas wcześniej. Po to, żeby dziecko stopniowo przyzwyczaiło się do rozstania z mamą. Oraz dlatego, że najzwyczajniej w świecie kobieta musi się zregenerować, zarówno po ciąży, jak i po okresie karmienia piersią. Potrzebuje nocy, podczas których będzie mogła spać bez pobudki chociaż 4 – 5 godzin.
Znajomy pediatra opowiedział mi historię mamy, która, przy okazji szczepienia niespełna rocznego dziecka, poskarżyła się na złe samopoczucie. Była słaba i senna, miała problem z koncentracją w pracy. Lekarz zaproponował zrobienie jej morfologii, ale w czasie rozmowy okazało się, że szczepione dziecko jest trzecim z kolei, i że ta mama karmi piersią nieprzerwanie ponad pięć lat. Przestawała karmić w szóstym miesiącu kolejnej ciąży, a potem znowu karmiła i karmiła. Nic dziwnego, że była wyczerpana.
Laktator i lodówka
Nie jest łatwo wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim. Myśl, że zostawiasz w domu pod czyjąś opieką paromiesięcznego maluszka, jest dużym obciążeniem. Nie musi jednak wiązać się to z wprowadzeniem do diety dziecka mleka zastępczego. Mleko z piersi można odciągać laktatorem.
Gdybyś chciała karmić nadal piersią, pamiętaj, że kodeks pracy (art. 187) gwarantuje ci przerwy na karmienie, które wliczają się do czasu pracy. Jeśli pracujesz więcej niż sześć godzin, masz prawo do dwóch przerw półgodzinnych (a jeśli karmisz więcej niż jedno dziecko – 45–minutowych). Jeżeli pracujesz więcej niż cztery godziny, ale nie więcej niż sześć, masz prawo do jednej przerwy. Przerwy możesz połączyć i wyjść wcześniej z pracy.
Oczywiście na początku nie da się przetrwać 6 czy 7 godzin bez odciągania pokarmu i bez wkładek laktacyjnych w staniku. Pamiętać trzeba, że odciągnięte mleko trzyma się w lodówce, torbie termoizolacyjnej, lodówce turystycznej, termosie.
Po powrocie mamy do domu, dla maluszka wieczorne i nocne karmienia staną się szczególnie ważne. I nawet, gdy karmienia staną się rzadsze, dziecko samo z nich nie zrezygnuje. Szczególnie w czasie choroby czy w stresie, dziecko znów może potrzebować piersi.
donnavito | 13-01-2015 12:07:24
gosiunia89 | 28-03-2015 11:26:23
wojtaszek | 28-03-2015 20:50:23
essexa | 06-06-2015 20:03:51