Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Zaparcia psychogenne i nawykowe

Czasem potrzebny jest trening defekacji

Na psychogenne zaparcia cierpią przede wszystkim wrażliwe przedszkolaki i pierwszoklasiści. Powody mogą być różne. Czasem dominują względy estetyczne np. dziecko wstydzi się, że ktoś poczuje brzydki zapach, gdy ono jest w toalecie, a czasem lęk - dziecko odczuwa parcie na stolec, ale wstydzi się poprosić nauczyciela, by pozwolił mu wyjść z klasy. W jednym i drugim przypadku, dziecko wstrzymuje wypróżnienie. Gdy takie sytuacje się powtarzają, mogą doprowadzić do psychogennych zaparć.

Jeśli nie uwolnimy dziecka od zaparć, może dojść do niedrożności kałowej przewodu pokarmowego.

Fot. iStockphoto

Jeśli nie uwolnimy dziecka od zaparć, może dojść do niedrożności kałowej przewodu pokarmowego.

 

Skąd ten lęk?

 

- Temat korzystania z ubikacji poza domem wkracza w sferę wstydu, który w pewnych granicach jest naturalny, służy ochronie naszej intymności. Wstyd pojawia się już u małych dzieci, w większość około 1,5 roku do 2 lat. Problem pojawia się, gdy zbyt intensywny wstyd blokuje fizjologię i odcina kontakt pomiędzy psychiką a ciałem, niekiedy do tego stopnia, że w ogóle przestaje się odczuwać naturalne potrzeby ciała - wyjaśnia psycholog.

Uczucia wstydu uczymy się w okresie tak zwanego treningu czystości, psychoanalitycy nazywają ten okres fazą analną. Osiągnięciem tej fazy rozwoju jest umiejętność właściwego kontrolowania wydalania i zatrzymywania ekskrementów, natomiast zaburzeniem mającym swoje korzenie w tym okresie rozwoju jest zarówno brak kontroli, jak i nadmierne kontrolowanie wydalania. Zaburzenie pojawia się, gdy dziecko jest nadmiernie zawstydzane przez opiekunów, wyśmiewane gdy się zanieczyści lub odwrotne, w ogóle nie jest stymulowane do nauki korzystania z nocnika czy ubikacji.

Według psychoanalityków tendencja do zatrzymywania/wydalania wykracza poza obszar fizjologii obejmując szeroko cechy charakteru; osoba z tak zwanym charakterem analnym jest nadmiernie perfekcyjna, oszczędna, lubi gromadzić rozmaite przedmioty, podobnie jak nie chce pozbywać się naturalnych produktów przemiany materii lub na drugim biegunie jest rozrzutna i chaotyczna. Tak więc lęki związane z korzystaniem z ubikacji często pochodzą z tego wczesnego okresu, jeżeli nie przebiegał on pomyślnie i uaktywniają się w sytuacji stresu jakim jest nowe środowisko w przedszkolu czy szkole. Dzieci lękliwe, szczególnie wychowane w rodzinach, gdzie ciało z jego fizjologią jest obarczone dużym wstydem czy niechęcią mogą mieć trudność w radzeniu sobie z cielesnością.

- Charakter dziecka to jedna sprawa, natomiast szukając przyczyny kłopotów zawsze warto spokojnie dopytać dziecko o konkrety związane z korzystaniem z ubikacji. Źródło trudności może być prozaiczne, być może w łazience brakuje papieru toaletowego, może nie da się zamknąć drzwi lub zamek jest takiego typu, że dziecko boi się zatrzaśnięcia w środku, być może ubikacje są brudne, przerwy są za krótkie na wizytę w toalecie, a w czasie lekcji nauczyciel nie pozwala wychodzić? Może w grupie czy klasie powstały zwyczaje przeszkadzania sobie w ubikacji, albo robienie jakichś kawałów? Wtedy jest to temat do rozmowy z wychowawcą, ewentualnie do pracy z grupą dzieci - mówi teraupetka.

 

Jak uniknąć kłopotów?

 

Dzieci uczą się obserwując i naśladując rodziców. Rodzice reagujący na ubikacje publiczne niechęcią czy wstrętem przekazują takie nastawienie dziecku. Najlepszym przygotowaniem do korzystania z ubikacji poza domem są sytuacje w życiu codziennym; wizyta w toalecie w restauracji, na stacji benzynowej lub w innych odwiedzanych przez nas miejscach. Dziecko uczy się, że jest to normalne, jednocześnie pokazujemy mu zasady dbania o higienę w takim miejscu, uczymy krok po kroku, co należy robić. Ważne jest by rodzice traktowali ubikacje publiczne jako normalne i potrzebne miejsca - wyjaśnia psycholog.

Temat wypróżniania jest elementem szerszej kwestii traktowania własnego ciała, miłości i szacunku do niego. Ważne jest, by rodzice sami z sympatią traktowali własne ciało i tego uczyli dziecko. Dziecko, które jest kochane, dokładnie takie jakie jest, również z tym, jakie jest jego ciało, zwykle nie ma kłopotów z fizjologią - twierdzi Agnieszka Gąsierkiewicz.
 

Strona: 1 2 3
Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Poczytaj również

Zobacz więcej na temat: zaparcia, trening czystości, nocnik, ból brzucha

Podobne dyskusje na forum

Polecamy

W ostatnich latach nastąpił wzrost zachorowań na choroby alergiczne oczu.

Zapalenie spojówek u dziecka

Najczęstszą przyczyną wizyt dzieci u okulisty są zmiany zapalne powierzchni oka, w tym zapalenie spojówek. Dochodzi do niego, gdy do oka wnikną bakterie, wirusy, pył, dym, kurz czy kosmetyki. Choroba może mieć ostry lub łagodny przebieg, dlatego, gdy...

czytaj

Jak łagodzić świąd ospy? Sposoby na swędzące krostki

Ospa wietrzna. Jak złagodzić uporczywy świąd ospy?

Ospa wietrzna to zakaźna choroba wirusowa, do niedawna uważana za typową chorobę wieku dziecięcego, którą „trzeba przejść”. Szczepionki przeciw ospie wietrznej są dostępne – ale są niestety płatne, dlatego większość dzieci ciągle musi się zmagać z chorobą...

czytaj

Przyklejony do żołędzi napletek to u małych chłopców stan normalny.

Stulejka u dzieci

Stulejka to zwężenie napletka. Choć nie jest bolesna, trzeba ją leczyć. Ale uwaga! Na własną rękę nie diagnozujmy problemów z narządem płciowym maluszka. Zdecydowana większość lekarzy uważa, że przyklejony do żołędzi napletek u małych chłopców to norma, a...

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj