ADHD czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi rozpoznaje się najczęściej u dzieci w wieku szkolnym, u uczniów klas pierwszych, głównie u chłopców. Często nauczyciel jest pierwszym, który sygnalizuje rodzicom problem. Zdarza się jednak, że już po diagnozie rodzice decydują się ukrywać przed szkołą fakt, że dziecko ma ADHD. To błąd.
Scenariusz jest zwykle podobny: w pierwszej klasie nauczyciel zwraca uwagę, że uczeń nie jest w stanie wysiedzieć w ławce, wstaje, biega, nie umie się skupić na lekcji, czasem bywa agresywny i dokucza kolegom, rzuca przedmiotami. Jest impulsywny, bardzo ruchliwy i ma zaburzenia uwagi. Rodzice, czasem po interwencji szkolnego psychologa, decydują się na zdiagnozowanie dziecka.
A co potem? Wielu rodziców obawia się mówić dziecku o diagnozie, chcąc uchronić je od etykietowania. Nie zawsze też informują o tym szkołę. - To błąd, bowiem dokumenty poświadczające ADHD są związane z wytycznymi pracy, które szkoła ma obowiązek respektować (dla dobra dziecka) - mówi Natalia Kajka, psycholog specjalizująca się w pracy z dziećmi z ADHD z gabinetu Neuron Studio Twórczego Myślenia.
- Jeżeli ukrywa się przed szkołą, że dziecko ma ADHD, traci ono szanse na uzyskanie pomocy. Nauczyciele nie muszą o tym informować dzieci w klasie, bo jest to objęte tajemnicą. Jednak wiele szkół w trosce o dobro dziecka i za zgodą rodzica przeprowadza w klasie szereg warsztatów usprawniających współpracę i rozwijających empatię u innych dzieci, by zarówno te z diagnozą jak i reszta klasy potrafiły lepiej zrozumieć istotę trudności związanych z ADHD. Dobry specjalista potrafi przeprowadzić warsztaty w taki sposób, że dzieci zrozumieją, że każdy z nas jest różny i czego innego potrzebuje, aby się rozwijać, przyswajać wiedzę – podkreśla psycholog.
W sytuacji, kiedy dziecko z ADHD czuje się nieakceptowane przez klasę bardzo ważnym elementem jest zorganizowanie warsztatów uczących dzieci współpracy. – W swojej pracy wykorzystuję ćwiczenie dramowe pt. ,,wyspa zadań”. Klasa ma 30 minut na wykonanie ściśle określonych zadań. Tylko wtedy, kiedy je wykona, uda się im przetrwać na bezludnej wyspie. Podczas propozycji zadań, dzieci z klasy są połączone w grupy, w których występują różne utrudnienia: jedno dziecko nie słyszy i nie rozumie co się do niego mówi, inne jest ,,niewidome”, ktoś może się tylko czołgać, są też osoby, które mają związane ręce lub nogi, są takie, które tylko skaczą itp. Zadanie ma polegać na pokazaniu, że można osiągnąć wspólny cel pomimo różnych ograniczeń. W sytuacji dobrego i mądrego lidera, każda taka trudność przestaje nią być. Dzieci bardzo często chcą być mądrym liderem. Dlatego kolejnym etapem pracy jest nauka dzieci: podejmowania mądrych wyborów, troski o dobro wspólne, odwagi cywilnej i komunikacji. Warto jednak w tej sytuacji podkreślić role nauczyciela i wychowawcy. To on na co dzień powinien pełnić rolę mądrego lidera. Jeżeli potrafi nim być, w klasie znajdzie się wiele sposobów na wsparcie dziecka z ADHD m.in.: tablica klasowej motywacji, klasowy kalendarz, klasowa tablica prac domowych - mówi.
Oprócz tego, nauczyciel powinien zachęcać dziecko, by angażowało się w lekcje, by czuło się potrzebne. Powinien też sprawdzać po lekcji czy uczeń zanotował prace domowe, czy radzi sobie z przepisywaniem treści z tablicy.
Zdarzają się przypadki, gdy nauczyciele odmawiają współpracy z tzw. trudnym dzieckiem. Jednak jeśli rodzic ma diagnozę z wytycznymi przez poradnię, szkoła ma obowiązek respektować wskazania. - Istnieją sposoby na ,,zmotywowanie” nauczyciela, który nie chce pomóc. Sama osobiście jako psycholog pracująca z konkretnym dzieckiem byłam obecna na spotkaniach w gronie: rodzic, wychowawca, dyrektor, gdzie ustalaliśmy wspólną strategię pomocy dziecku w szkole. Ważnym punktem takiego spotkania jest zrozumienie przez nauczyciela, że to pomoże również jemu płynnie pracować w klasie - dodaje Natalia Kajka.
Przeczytaj więcej o objawach,, diagnozowaniu i leczeniu dziecka z ADHD