Mali pacjenci czekają na wizytę u specjalisty nawet kilka miesięcy. Najdłużej czeka się do ortodonty, do kardiologa dziecięcego i angiologa - wynika z badań Fundacji Watch Health Care. Tymczasem nie zawsze można czekać, bo w przypadku zdrowia czas to nie tylko pieniądz, ale również - zdrowie!
Długo do kardiologa, krótko do chirurga
Na kolejki napotykamy także u kardiologa dziecięcego. Aby się dostać na wizytę, należy odczekać przeciętnie ok. 5 miesięcy. Tyle samo wynosi czas oczekiwania do angiologa. - Przeanalizowaliśmy przypadek 4-miesięcznego chłopca, który miał duszności oraz zaburzenia odruchu ssania, które powodowały, że nie jadł tyle, ile powinien, w związku z czym tracił na wadze. W przypadku małego dziecka, tak długi czas oczekiwania na wizytę u kardiologa może negatywnie wpłynąć na jego rozwój i stan zdrowia - mówi Karolina Skóra.
Kolejną dziedziną, pod względem długości kolejek oczekujących, jest otolaryngologia dziecięca. Tu czeka się średnio 4 miesiące na świadczenia. - W ramach tej dziedziny medycyny, analizowaliśmy następujące świadczenia: wizyta u otolaryngologa (ok. 2 tygodnie czekania), badanie audiologiczne metodą elektrofizjologiczną (1 miesiąc), zabieg usunięcia trzeciego migdałka ( ok. 7 miesięcy), drenaż wentylacyjny uszu (ok. 11 miesięcy), stapedotomia (czyli zabieg, który umożliwia przywrócenie prawidłowej funkcji łańcucha kosteczek słuchowych - ok. 14 miesięcy) - dodaje Skóra.
Na szczęście, są też dziedziny, gdzie na świadczenia czeka się krócej. Raport WHC podaje, że jedną z nich jest chirurgia dziecięca. Już po tygodniu od momentu rejestracji można przyjść na wizytę. Ponad dwa miesiące czekają mali pacjenci na operację stulejki, niemal miesiąc na operację wędrującego jądra oraz około 2 miesiące na operację przepukliny pachwinowej i operację spodziectwa.
Stosunkowo dobrze jest również w neonatologii. Niemowlęta na świadczenia czkają przeciętnie ok. miesiąca - na wizytę u neonatologa praktycznie nie ma kolejek, jedynie na badania diagnostyczne trzeba swoje odstać - dwa miesiące na badanie USG stawów biodrowych i 3 miesiące na USG nerek.
Jak radzić sobie z kolejkami?
Czasy oczekiwania na wizyty do specjalistów są zróżnicowane nie tylko w zależności od dziedziny medycyny, ale także w zależności od miejscowości i placówki. Warto zatem szukać miejsc w innych przychodniach, być może nawet w innych miastach.
- Najlepiej samemu dzwonić i pytać, bo dane o kolejkach oczekujących, które publikuje NFZ bazują na listach oczekujących sporządzanych przez świadczeniodawców. Mają charakter retrospektywny i selektywny, pokazując informacje „aktualnej długości kolejek” z ostatnich sześciu miesięcy i w odniesieniu tylko o nielicznych wybranych świadczeń objętych prowadzoną statystyką. Wielu świadczeń tam pacjent nie znajdzie - mówi dr Krzysztof Łanda, ekspert ds. ochrony i ekonomiki zdrowia, prezes fundacji Watch Health Care.
donnavito | 17-12-2014 13:53:18
joanka106259 | 08-01-2015 13:09:11
martynka002 | 20-01-2015 15:50:11
Blazej90 | 07-12-2015 09:56:27