W Europie są co najmniej dwa miejsca, które warto odwiedzić, kiedy nasze dziecko dorośnie do tego, by poznać bohaterów znanych z małego i dużego ekranu. To Disneyland we Francji oraz Movie Park w Niemczech. Tam można uścisnąć dłoń Piotrusia Pana, zrobić sobie zdjęcie z Myszką Miki, pociągnąć Pinokia za nos albo złapać Batmana za pelerynę.
Niemieckie Hollywood
Czy 8-letni Miłosz zostanie kiedyś sławnym reżyserem, scenarzystą, a może aktorem, jeszcze nie wiadomo. Pewne jest, że od samych filmów bardziej lubi oglądać tzw. „making off”, czyli reportaże z planu filmowego. W podróż do Movie Park namówił swojego starszego kuzyna, Sławka, który z kolei chciał skorzystać z atrakcji znajdujących się w rozrywkowej części parku. „Niemieckie Hollywood” znajduje się w północno – wschodnich Niemczech, w samym sercu Zagłębia Ruhry, w miejscowości Bottrop-Kirchhellen. - Od razu zaskoczył nas rozmach, z jakim zorganizowane zostało to miejsce – mówi Sławek. - Po przejściu symbolicznej bramy, wkroczyliśmy do innego świata. I dla mnie, i dla Miłosza znalazło się tu wiele fajnych miejsc.
Na początek Miłosza pochłonęło widowisko o nazwie Crazy Action Stunt Show. Widzowie obserwują zabawne poczynania ekipy filmowej, kręcącej sceny komediowe. Przy okazji pokazywane są efekty specjalne wykorzystywane np. podczas strzelaniny towarzyszącej napadowi na bank. - Potem wzięliśmy udział w podróży kosmicznej na planetę Mars. Staliśmy się sławnymi astronautami, którzy wylatują statkiem kosmicznym na misję Ziemia - Mars. Dla Miłosza to było niezwykłe doświadczenie, bo przy okazji podróży mógł przyjrzeć się z bliska efektom specjalnym, za pomocą których kręci się sceny rozgrywające się w przestrzeni pozaziemskiej.
Na obu duże wrażenie zrobiła wędrówka po świecie bohaterów „Epoki lodowcowej”. Potem Miłosz namówił jeszcze Sławka na Mystery River, rejs wiodący przez kaniony, mroczne jaskinie, zaludnione mitycznymi stworami. W konsekwencji Sławek miał już niewiele czasu, by skorzystać z atrakcji parku rozrywki. - Zdążyłem przejechać się drewnianym roller coasterem, o którym wiele słyszałem. Potem poszedłem na groźnie wyglądający NYC Transformer. To potężna huśtawka umieszczona pomiędzy dwoma potężnymi ramionami, na której mieści się kilkadziesiąt osób. Rzucało nami w górę, w dół i oczywiście do góry nogami. Wszystko w ostrym tempie. Na szczęście nie jadłem nic wcześniej.
Na koniec Miłosz zaproponował, by wykorzystali ostatnią godzinę na zwiedzenie muzeum filmowego. Tam przeszli drogę, jaką pokonało kino przez ostatnie kilkadziesiąt lat od filmów niemych po technikę 4D.
Informacje:
Disneyland
Cennik: dorośli - 62 EURO, dzieci do 13. roku życia – 54 EURO (do lat 3. - wstęp bezpłatny)
Movie Park
Cennik: dorośli – 31 EURO, dzieci do 12. roku życia – 27 EURO (do lat 3. - wstęp bezpłatny)
martynka002 | 16-01-2015 18:50:42
joani | 24-01-2015 22:38:57
maciekwawa34 | 28-01-2015 14:23:20
moniaijulka | 02-02-2015 21:04:37