Od kilku tygodni temat szczepień nie schodzi z pierwszych stron portali internetowych, gazet. Media śledzą liczbę zachorowań na odrę, zarówno po niemieckiej jak i polskiej stronie granicy. I choć w Polsce o groźbie epidemii odry nie ma, przynajmniej na razie, co mówić, pytania o szczepienia wiszą w powietrzu.
Choć lwia część rodziców w Polsce szczepi swoje dzieci zgodnie z kalendarzem szczepień, wakcynolodzy alarmują, że w ostatnich latach grupa rodziców nie zgadzających się na zaszczepienie dziecka wzrosła kilkakrotnie. I coraz bliżej jesteśmy granicy, po której przekroczeniu będzie można mówić o groźbie epidemii.
- Porzucając emocje dotyczące dyskusji na temat szczepień, w codziennej praktyce medycznej nasuwają się inne pytania. Jak szczepić, żeby efekt uodpornienia był jak najdłuższy i związany z jak najmniejszym ryzykiem ewentualnych działań niepożądanych - mówi Małgorzata Drobnicka- Stępień, specjalista chorób zakaźnych, Medicover.
- Układ odpornościowy każdego człowieka ma zdolność odróżniania „swojego” od tzw. „obcego”, a tym samym może reagować czyli zwalczać infekcje wirusowe, bakteryjne, pierwotniaki, a także bierze czynny udział w odrzucaniu przeszczepionych tkanek. Jakość i siła tej odpowiedzi immunologicznej zależy od wielu czynników m.in. wrodzonych niedoborów odporności, stanów immunosupresji (konieczność przyjmowania leków obniżających odporność) oraz od wieku - mówi dr Drobnicka- Stępień.
Noworodki i niemowlęta nawet do 18 miesięcy korzystają z odporności przekazanej przez matkę (odporność wrodzona). Ta odporność z czasem zanika, układ odpornościowy niemowlaka dojrzewa, a pierwszy rok życia dziecka wykorzystany jest na wykonanie niezbędnych szczepień według kalendarza szczepień.
- Te szczepienia mają mu zapewnić odporność na niektóre czynniki infekcyjne (odporność nabyta czynna). Masowe szczepienia mają na celu wytworzenie tzw. odporności populacyjnej, tzn. spowodować niewrażliwość środowiska ludzkiego na patogen, zapobiegając szerzeniu się choroby. Taki efekt populacyjny osiągnięto w przypadku polio na świecie - mówi lekarka. I dodaje, że szczepionki są nadal potrzebne, nawet jeśli na niektóre choroby już nie chorujemy albo chorujemy rzadko.
W przypadku zmniejszenia liczby szczepionych dzieci istnieje poważne ryzyko zmniejszenia odporności populacyjnej i powrotu choroby. Tak zdarzyło się już m.in. w Wielkiej Brytanii, gdzie powstały ogniska epidemiczne odry. A ostatnie doniesienia wskazują na podobną sytuację w USA i w Niemczech (kilkaset zachorowań w samym Berlinie).
Szczepienia ograniczają także ryzyko zachorowań na choroby przenoszone z innych części świata przez osoby podróżujące turystycznie i służbowo, zabezpieczają przed chorobami, których ryzyko zachorowania przy kontakcie z patogenem jest bardzo wysokie, np. ospa wietrzna, krztusiec, zakażenia rotawirusowe. Szczepionki są bezpieczne
- Produkowane obecnie szczepionki są bezpieczne, zawierają tylko niezbędne antygeny, co potwierdzają badania kliniczne wykonywane przed wprowadzeniem ich na rynek. Niepożądane odczyny poszczepienne są w większości słabo i średnio nasilone, i najczęściej szybko i samoistnie ustępują - mówi dr Małgorzata Drobnicka- Stępień. Najczęściej są to: ból w miejscu wkłucia, zaczerwienienie miejscowe, bóle mięśni, podwyższona temperatura, gorsze samopoczucie.
- Poważne odczyny poszczepienne występują bardzo rzadko, a ryzyko ewentualnych powikłań w przebiegu choroby jest zdecydowanie wyższe niż ryzyko wystąpienia działań niepożądanych po szczepieniu, np. wystąpienie encefalopatii po szczepieniu przeciw odrze wynosi 1/1 000 000 szczepionych, a ryzyko encefalopatii w przebiegu odry jest tysiąc razy większe - dodaje.
Warto przypomnieć, że jedynym przeciwwskazaniem do szczepienia jest udowodniona reakcja anafilaktyczna na poprzednią dawkę szczepionki lub jakikolwiek jej składnik. Natomiast przeciwwskazaniami czasowymi są: ostra choroba infekcyjna, przebiegająca z gorączką lub bez niej oraz zaostrzenie przewlekłego procesu chorobowego. - Należy jednak wiedzieć, że istnieją sytuacje kliniczne, w których niektóre szczepienia nie mogą być wykonane, np. w przypadku szczepionek żywych - są to głębokie zaburzenia odporności, ciąża - mówi.
W dużych badaniach epidemiologicznych z grupami kontrolnymi nie potwierdzono wpływu szczepień na częstsze występowanie chorób alergicznych i autoimmunologicznych.
Przeczytaj jeszcze porady eksperta na temat szczepień
agatka130790 | 05-03-2015 21:24:17
gosiunia89 | 06-03-2015 11:55:26
donnavito | 08-03-2015 22:03:20
Marynia88 | 23-05-2019 14:38:12