34. tydzień ciąży

Zaczął mi dokuczać ból bioder - takie rozpieranie od wewnątrz. Chyba się rozciągam przed wielkim dniem, kiedy przyjdzie mi powitać synka po tej stronie brzucha. Skurczy nie odczuwam, ale twardnienie brzucha owszem. Nie jest to bolesne, ale dziwne uczucie, bo cały brzuch od żeber, aż do łona robi się jak kamień. Po kilku sekundach puszcza. To zdaje się również objaw przygotowywania się organizmu do urodzenia dziecka.

Nie wiem, czy pęd do sprzątania to rzeczywiście instynkt gniazda, ale ja ostatnio porządki lubię robić. Zaglądam tam, gdzie dawno nie przeglądałam i układam. Znalazłam foliowe paseczki z nazwiskiem i datą urodzenia, jakie zakładają dzieciom na rączkę i nóżkę tuż po urodzeniu. Ciekawe, jak to teraz wygląda.

Ochłodziło się trochę po ostatnich upałach i moje stopy i kostki wyglądają dużo lepiej, chociaż nadal jedyne obuwie, jakie zdołam założyć, to klapki mojego męża.

34. tydzień ciąży. Rozwój dziecka. Waga dziecka na tym etapie ciąży to już średnio prawie 2,4 kg. Jeśli z jakiegoś powodu poród nastąpi w 34 tygodniu ciąży, szanse dziecka na przeżycie i normalny rozwój są niemal takie same jak dziecka urodzonego w terminie. Ryzyko powikłań związanych z wcześniactwem maleje z każdym dniem, choć oczywiście nie można ich całkowicie wykluczyć.

W pełni gotowy do podjęcia pracy jest układ pokarmowy dziecka. Dziecko ma już silnie wyrobione mięśnie odpowiedzialne za możliwość ssania. Laktacja u kobiety na tym etapie ciąży też jest już w toku. Jeśli dziecko urodzi się w 34 tygodniu ciąży, mama będzie mogła karmić je mlekiem naturalnym (dla wcześniaków jest to wręcz lekarstwo), choć nie zawsze możliwe będzie karmienie piersią od początku – dziecko może mieć jeszcze problemy z oddychaniem i prawdopodobnie będzie potrzebować również inkubatora.

W 34. tygodniu ciąży dziecko ma jeszcze szansę na zmianę pozycji, jeśli nie ułożyło się prawidłowo do porodu. Ułożenie dziecka może się zmienić również jeszcze w kolejnych dniach po 34. tygodniu, a niektóre położne mówią, że dziecko może zmienić pozycję na właściwą nawet w ostatnich dniach przed rozwiązaniem. Jeśli jednak tak się nie stanie, ciąża zostanie rozwiązana poprzez cesarkę.

34. tydzień ciąży. Samopoczucie mamy, dolegliwości. Ostatnie kilka tygodni ciąży to znów szybsze tempo przybierania na wadze – również kobiety. I nie wynika to tylko z tempa zwiększania się wagi dziecka. Organizm kobiety zaczyna zatrzymywać wodę, pojawiają się mniejsze lub większe obrzęki stóp i rąk. Niemożność założenia normalnych butów, konieczność pozbycia się biżuterii z palców (nawet obrączki) – to norma na tym etapie ciąży.

Uwaga! Nagłe i duże obrzęki to niepokojący sygnał. Jeśli jeszcze tego nie robiłaś, zacznij samodzielnie kontrolować ciśnienie tętnicze. Jeśli ciśnieniomierz wskaże powyżej 140/90 – trzeba skontaktować się z lekarzem. Nadciśnienie tętnicze połączone z nagłą i dużą opuchlizną może zwiastować stan przedrzucawkowy. Jeśli ta diagnoza się potwierdzi, ciąża będzie musiała być monitorowana w szpitalu, niewykluczone jest nawet wcześniejsze rozwiązanie ciąży, ze względu na niebezpieczeństwo dla dziecka i mamy.
Większość kobiet na tym etapie ciąży skarży się też na narastające bóle pleców, szczególnie w odcinku krzyżowym i lędźwiowym kręgosłupa. Ulgę może przynieść odpoczynek – najlepiej w pozycji leżącej i masowanie pleców.

Wiele ciężarnych uskarża się na zmęczenie i wyczerpanie – zarówno psychiczne (kobieta przed porodem zwykle ma dużo lęków), jak i czysto fizyczne. To jest dobry czas na zakończenie spraw w pracy – ostatni miesiąc przed porodem kobieta powinna poświęcić przede wszystkim sobie, dziecku, i partnerowi.

Coraz częściej i w coraz większym natężeniu będą pojawiać się skurcze Braxtona-Hicksa, które mogą być też coraz trudniejsze do rozróżnienia od skurczy porodowych. W rozpoznaniu pomaga zmiana pozycji lub wzięcie ciepłego prysznica. Jeśli pomimo takich zabiegów skurcze nie ustają, a robią się bolesne – nie zwlekaj i udaj się na ginekologiczną izbę przyjęć, możesz doświadczać przedwczesnego porodu.
 

Zapraszamy na nasze forum dla przyszłych mam