Niemal co trzeci Polak (32 proc.) pali papierosy. Blisko połowa pali w obecności dzieci. Co roku na świat przychodzi około 100 tysięcy dzieci, których matki nie rzuciły palenia w czasie ciąży.
11 października 2012 r. w Sejmie zostało przedstawione sprawozdanie z realizacji Programu Ograniczania Zdrowotnych Następstw Palenia Tytoniu w Polsce w 2011 r. Część tez sprawozdania to wyniki badania, przeprowadzonego TNS Pentor na zlecenie GIS. Wynika z niego, że palenie papierosów to wciąż domena przede wszystkim mężczyzn – pali 37 proc. Polaków. Po papierosy regularnie sięga co czwarta Polka (27 proc.).
Przedstawiając sprawozdanie, Marek Posobkiewicz, pełniący obowiązki Głównego Inspektora Sanitarnego podkreślił, że jednym z najbardziej niepokojących aspektów nikotynowych obyczajów rodaków jest fakt, że 48 proc. palących deklaruje, iż pali również przy dzieciach, zaś mimo ostrzeżeń ginekologów i akcji promującej zdrowy tryb życia w ciąży, co roku na świat przychodzi 100 tysięcy dzieci, których matki nie rozstały się z nałogiem. Dzieci te rodzą się najczęściej z niższą masą urodzeniową, są słabsze, ich układ odpornościowy jest mniej wydolny, są też bardziej niż rówieśnicy zagrożone astmą i nawracającymi chorobami układu oddechowego.
Co urzędnicy zrobili, by zmienić ten stan rzeczy? Działania profilaktyczne to kampanie informacyjne przeprowadzane np. z okazji Światowego Dnia bez Tytoniu czy Światowego Dnia Rzucania Palenia, ale również ogólnopolska kampania medialna „Miasta wolne od dymu” a także program edukacji antytytoniowej „Czyste powietrze wokół nas”, skierowany do dzieci w wieku przedszkolnym oraz ich rodziców oraz programy adresowane do uczniów.
Ważnym elementem walki z tytoniowym uzależnieniem jest też podnoszenie cen papierosów, które w Polsce ciągle należą do najniższych w Europie, choć – przede wszystkim na skutek wzrostu akcyzy – drożeją. Zła wiadomość dla kieszeni palaczy jest taka, że podwyżki cen papierosów, a także innych wyrobów tytoniowych są nieuniknione. Ale to, według GIS, jest elementem działań prozdrowotnych: wzrost cen zachęca do rzucenia (lub przynajmniej znaczącego ograniczenia) palenia. Udowodniono, że wzrost cen papierosów o 10 proc. zmniejsza liczbę palaczy od 2 do 8 proc.! Przede wszystkim jednak, na skutek podwyżek cen, opóźnia się wiek, w którym po raz pierwszy sięga się po papierosy. To ważne, bo z danych wynika, że palacze w Polsce najczęściej popadają w nałóg przed osiągnięciem dorosłości.
A jakie są Wasze doświadczenia z paleniem przy dziecku? Wypowiedz się w krótkiej sondzie
anniko | 25-01-2014 00:15:09
wojtaszek | 15-01-2015 21:27:26