Światowa Organizacja zdrowia ostrzega Europę, również Polskę, przez odrą. Ta wyjątkowo zakaźna choroba najłatwiej szerzy się w rejonach o najniższej wyszczepialności, ale w tej chwili zagrożony wirusem jest cały kontynent.
Liczba zachorowań w Europie zaczęła wyraźnie rosnąć w pierwszych miesiącach 2017 roku. W styczniu zanotowano 575 przypadków, w tym ponad 200 we Włoszech. Najgorzej jest w Rumunii – od stycznia 2016 roku do połowy marca 2017 roku odnotowano ta ponad 3400 zachorowań, a 17 dzieci zmarło.
- Wzywam wszystkie kraje endemiczne do pilnego powstrzymania rozprzestrzeniania się odry w swoich granicach, a państwa, które już osiągnęły już ten cel, do wzmożonej czujności i utrzymania wysokiej wyszczepialności – powiedziała dr Zsuzsanna Jakab, dyrektor regionalna WHO w Europie. Jedynym skutecznym sposobem zapobiegania odrze jest szczepienie (szczepionka MMR, przeciw odrze, śwince i różyczce jest podawana dzieciom po pierwszych urodzinach i w 10. roku życia).
Na zachorowanie najbardziej narażeni są mieszkańcy państw, w których zmniejszył się odsetek zaszczepionych w populacji i tych, w których wirus występuje endemicznie (czyli co roku odnotowuje się przypadki nowych zachorowań w ramach lokalnych społeczności, wirus nie zostaje „zaimportowany” z zewnątrz). W gronie tych państw, obok m.in. Francji, Niemiec, Rumunii, Szwajcarii jest również Polska. Ale w tej chwili, dzięki dużej mobilności Europejczyków, podróżni mogą z łatwością przenosić chorobę do innych regionów i krajów.
WHO przypomina, że do wyeliminowania ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa odry konieczne jest zaszczepienie pełnym schematem (dwie dawki) 95 proc. populacji. Tymczasem w wielu krajach poziom ten jest dużo niższy – m.in. na skutek działalności ruchów antyszczepionkowychi.
Odra: przebieg choroby, powikłania
Odra jest chorobą o bardzo wysokiej zakaźności. Wirus przenosi się z człowieka na człowieka drogą powietrzno-kropelkową. Okres wylęgania wynosi 9–11 dni. Chory jest zakaźny dla otoczenia 3–5 dni przed pojawieniem się wysypki i przez pierwsze 3 dni jej trwania.
Przeciwnicy szczepień uważają, że odra jest „niegroźną chorobą wieku dziecięcego”. Rzeczywiście, przy prawidłowym przebiegu u zdrowego dziecka choroba nie powinna pozostawić żadnych śladów. Ale odra niesie ze sobą duże ryzyko powikłań, z których najczęstsze to zapalenie ucha środkowego (łącznie z ryzykiem utraty słuchu), zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie mózgu wraz z jego najcięższą postacią podostrego stwardniającego zapalenia mózgu, które ujawnia się po pewnym czasie i prowadzi najczęściej do zgonu pacjenta w ciągu dwóch lat. W latach siedemdziesiątych, jeszcze przed pojawieniem się pierwszych szczepionek przeciw odrze, w Polsce z powodu tej choroby umarło tylko w wyniku dwóch epidemii (1974 i 1975 rok) 88 osób.
Zakażenie wirusem odry jest niebezpieczne również dla kobiet w ciąży, może wywołać poronienie.
Powikłania, ciężki przebieg odry a także śmierć to zagrożenie związane z wiekiem (starsi zwykle ciężej przechorowują odrę, ciężki przebieg ma ona również u niemowląt) a także brakiem odporności – na przykład u pacjentów leczonych onkologicznie. W Szwajcarii w marcu zmarł młody mężczyzna, który co prawda był szczepiony przeciw odrze, ale terapia onkologiczna, jakiej był poddany, zniszczyła jego system odpornościowy i kontakt z wirusem okazał się śmiertelny.