Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Maluch z polisą w kieszeni

Zabezpieczenie w razie śmierci rodzica

Jak zadbać o materialną przyszłość dziecka? Gdzie odkładać pieniądze, by w przyszłości nasza pociecha mogła opłacić sobie studia, kupić samochód czy mieszkanie? Pamiętajmy, że nie ma na rynku idealnego produktu, który zapewni jednocześnie duże zyski i bezpieczeństwo.

Wykupując polisę na życie, nie liczmy na zyski.

Fot. iStockphoto

Wykupując polisę na życie, nie liczmy na zyski.

Dlatego na początku odpowiedzmy sobie na pytanie czy zależy nam przede wszystkim na pomnażaniu pieniędzy, systematycznym oszczędzaniu, czy też zagwarantowaniu dziecku środków w razie nagłej śmierci rodzica.

 

Cena gwarancji odszkodowania

Wykupując polisę na życie, nie liczmy na zyski. Nie taka jest rola tego instrumentu!
Gdybym dziś wykupiła polisę dla mojego ponad rocznego synka, po 17 latach płacenia miesiąc w miesiąc po 100 zł, dziecko dostałoby od ubezpieczyciela nieco ponad 15 tysięcy zł. Gdybym te 100 zł wkładała co miesiąc do szuflady, po 17 latach dziecko wyjęłoby z niej ponad 20 tys. zł. Nie mamy więc co liczyć na znaczną wypłatę po ustaniu okresu umowy. Składki przeznaczane są bowiem na ochronę naszego życia i zabezpieczenie malca w razie śmierci rodzica.

Ale brak zysków, to, w przypadku polisy, po prostu cena gwarancji odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej, gdyby stało się coś złego. I jeśli to sobie uświadomimy, nie będziemy rozczarowani po wieloletnim płaceniu składek.

 

Co najmniej na pięć lat

Polisę na życie można wykupić na co najmniej pięć lat, maksymalnie - do osiągnięcia przez dziecko 25. roku życia. Umowa gwarantuje, że w przypadku śmierci rodziców, ubezpieczyciel, do czasu osiągnięcia przez dziecko pełnoletności, wypłaci jego opiekunowi rentę, a po zakończeniu okresu umowy - kwotę określoną w umowie.

Tę ostatnią, po zakończeniu okresu umowy, dziecko dostanie także w przypadku, gdy nie dojdzie do żadnej tragedii. Polisa ma bowiem i drugie zadanie - odłożyć pieniądze, które pomogą dziecku np. sfinansować naukę. Umowa jest taka: ubezpieczyciel wypłaci dorosłemu już dziecku zyski narosłe z inwestowania składek. Ponieważ największa część składki ma stanowić ochronę na wypadek nieszczęścia, tylko niewielka kwota jest inwestowana.

Suma ubezpieczenia na jaką może liczyć po latach nasze dziecko jest powiększana o ten zysk. Może być wyższa od zakładanej w umowie, jeśli w trakcie jej trwania ubezpieczony zgodzi się płacić wyższe składki ( tzw. indeksacja). Co roku firmy ubezpieczeniowe ustalają wskaźnik indeksacji, którego wysokość uzależniają od zysku, jaki osiągnął ubezpieczyciel m.in. z lokat. Ubezpieczonym co roku proponuje się płacenie wyższej (zindeksowanej) składki, po płaceniu której suma ubezpieczenia, jaką otrzyma ich dziecko w przyszłości, też będzie wyższa, niż ta w umowie. Przed podpisaniem umowy warto zapytać o to dokładnie ubezpieczyciela.

 

Strona: 1 2
Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Komentarze

  • donnavito | 05-02-2015 21:42:54

    Nie jestem zwolenniczka polis,wolałabym inwestowac w złoto.
  • mikaa997 | 27-02-2015 15:10:35

    Moim zdaniem warto odkładać na dziecko już od urodzenia. Nie jestem zwoleniczką planów inwestyjnych, wolę odkładać na konto oszczędzające z któgo w razie czego mogę środki wybrać i gdzie nie ma opłat manipulacyjnych
  • Doris85 | 27-03-2015 21:02:26

    Jeśli rodzic jest posiadaczem ubezpieczenia na życie obejmującego ryzyko związane ze śmiercią - spowodowanej chorobą czy wypadkiem - nie widzę potrzeby zakładania osobnej polisy dla dziecka. Bardziej bym się skupiła na ustanowieniu pełnomocnika, który zadba o to, aby w razie wypadku środki finansowe trafiły do mojego dziecka. Wydaje mi się, że lepiej jest odkładać co miesiąc - już od momentu n...
  • wojtaszek | 06-04-2015 22:53:04

    Owszem należy w miarę możliwości odkładać pieniądze aby zabezpieczyć start w życie naszym dzieciom ale podpisywanie umów które obligują nas do systematycznych wpłat pod groźbą utraty części środków nie jest dobrym rozwiązaniem.

Polecamy

Dr n.med. Wojciech Feleszko

Czego oznaką jest trzęsąca się bródka u noworodka i małego niemowlaka?

Ostatnio zauważyłam u 2,5 miesięcznego dziecka, że czasami drży mu broda. Wygląda to tak, jakby było mu zimno. Zdarza się to podczas kąpieli, albo jak się go podnosi. Czy to jest normalny odruch?

czytaj

Czasem czerwone    pajączki    pojawiają się nagle i jakby bez powodu np. wyskakują podczas ciepłej kąpieli albo w sytuacji, kiedy dziecko zmienia gwałtownie temperaturę otoczenia.

Pajączki naczyniowe, rumień, naczyniaki u dzieci

Pękające naczynka u dzieci pojawiają się czasem już w niemowlęctwie, ale mogą objawić się też nagle w późniejszym okresie życia dziecka. Czy mogą zniknąć same?

czytaj

Rejestracja dziecka. Formalności po urodzeniu dziecka

Rejestrujemy dziecko

Jeśli rodzice uznają, że nadane przez nich imię nie pasuje do ich pociechy, z łatwością mogą je zmienić do pół roku od dnia sporządzenia aktu urodzenia. Podpowiadamy krok po kroku, jak zarejestrować noworodka w USC.

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj