Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Lekarze szczepili dzieci źle przechowywanymi szczepionkami

Nie ma niebezpieczeństwa, warto sprawdzić czy szczepienie zadziałało

W jednym z województw pacjenci, w tym małe dzieci, byli przez kilka tygodni szczepieni preparatami, które nie powinny zostać użyte, bo były przechowywane w temperaturze wyższej niż zaleca producent. Eksperci i Ministerstwo Zdrowia zapewniają, że zaszczepionym nic nie grozi. Szczepionki nie były „szkodliwe”, ale mogą okazać się mniej skuteczne.

Szczepionki, nawet jeśli były niewłaściwie przechowywane, nie zaszkodziły dzieciom i pozostałym zaszczepionym pacjentom, uspokaja Ministerstwo Zdrowia.

Fot. Fotolia

Szczepionki, nawet jeśli były niewłaściwie przechowywane, nie zaszkodziły dzieciom i pozostałym zaszczepionym pacjentom, uspokaja Ministerstwo Zdrowia.

Sprawa dotyczy województwa lubuskiego – i na razie nic nie wskazuje na to, by w innych regionach kraju wystąpił podobny problem. W październiku silnie wiejący wiatr (orkan „Grzegorz”) uszkodził linie energetyczne i w setkach budynków przez kilka, kilkanaście godzin nie było prądu. Również w przychodniach lekarskich, które – w przeciwieństwie do szpitali – nie muszą mieć niezależnych źródeł prądu (agregatów).

Przychodnie są wyposażone w lodówki, w których przechowywane są przede wszystkim szczepionki. Zgodnie z zaleceniami producentów, w przypadku szczepionek powinien być zachowany tzw. chłodny łańcuch (to znaczy, że szczepionka powinna być utrzymywana w temperaturze dodatniej, ale nieprzekraczającej 8 stopni C). Tam, gdzie prądu brakowało dłużej – kilkanaście godzin, czasami dobę, te warunki nie zostały dotrzymane.

Media zaalarmowały, że „setki Polaków otrzymały wadliwe szczepionki”, podkreślając że preparaty nie tylko mogą okazać się nieskuteczne, ale wręcz szkodliwe. Inaczej mówiąc – zamiast pomóc, mogą zaszkodzić. Gdyby tak było, mielibyśmy prawdziwy szczepionkowy skandal.

Jednak eksperci, powołując się na duże badania i dane Światowej Organizacji Zdrowia, wykluczają, że szczepionka na skutek przechowywania w takich warunkach (brak ekstremalnie wysokich temperatur, stosunkowo krótki czas wystawienia na temperaturę wyższą niż zalecana, przechowywanie w lodówce, która utrzymuje niską temperaturę nawet jeśli jest odłączona od prądu) może pacjentowi zaszkodzić. Ministerstwo Zdrowia obiecuje, że wyjaśni sprawę do końca i wyciągnie konsekwencje wobec tych, którzy złamali przepisy (bo przepisy zostały złamane), ale również zapewnia o 100 proc. bezpieczeństwie pacjentów.

O czym warto jednak pamiętać? Szczepionka, faktycznie, może okazać się mniej skuteczna. Dlatego rodzic, jeśli podejrzewa że dziecko mogło zostać zaszczepione niepełnowartościowym preparatem, powinien porozmawiać o tym z lekarzem a po zakończonym cyklu szczepień zasugerować badanie pod kątem obecności przeciwciał. Jeśli wynik wykaże, że organizm ich nie wytworzył (lub raczej – że wytworzył je w niezadawalającej ilości), warto podać dziecku jeszcze jedną dawkę szczepienia.

 

Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Poczytaj również

Zobacz więcej na temat: szczepionka, szczepienia

Podobne dyskusje na forum

Polecamy

Nie lekceważ bólu i zaczerwienienia gardła dziecka! To może być szkarlatyna, która wymaga antybiotyku. Angina, wywoływana przez bakterie z tej samej grupy, też jest leczona antybiotykami.

Angina i szkarlatyna. Objawy, leczenie

Jesień i zima sprzyjają zapadaniu dzieci na anginę i szkarlatynę, zwaną także płonicą. Obydwie choroby wykluwają się od momentu zakażenia po 3-5 dniach i wybuchają nagle ostrym bólem gardła i wysoką gorączką. Najczęściej chorują dzieciaki w wieku od 4 do 7...

czytaj

Czasem czerwone    pajączki    pojawiają się nagle i jakby bez powodu np. wyskakują podczas ciepłej kąpieli albo w sytuacji, kiedy dziecko zmienia gwałtownie temperaturę otoczenia.

Pajączki naczyniowe, rumień, naczyniaki u dzieci

Pękające naczynka u dzieci pojawiają się czasem już w niemowlęctwie, ale mogą objawić się też nagle w późniejszym okresie życia dziecka. Czy mogą zniknąć same?

czytaj

Możemy mówić o siusiakach, ptaszkach, muszelkach, kokoszkach i myszkach, ale nie róbmy tego ze wstydem, lękiem czy niepewnością w głosie.

Jak nazywać (jak nazywamy) intymne części ciała?

„To, co ziemię w raj nam zmienia, / Życia cały wdzięk stanowi, / Na to - nie ma wyrażenia, / O tym - w Polsce się nie mówi” – pisał przed stu laty w zbiorze wierszy „Słówka” Tadeusz Boy-Żeleński. Od tamtej pory niewiele się zmieniło. To, jak nazywać...

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj