rss wpisy: 198 komentarze: 117

W obliczu miłości

Czyli o 28-latce, która w jednej osobie jest podwójną mamą, żoną, gospodynią domową, córką, przyjaciółką, a co najważniejsze po prostu kobietą.
  • Utworzono: 2013-01-29

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Nikoś: Całkowicie odstawiłem mleczko

    Kochany Pamiętniczku,
    przepraszam, że nie pisałem, ale byłem troszkę chory. Mamusia była ze mną u pana doktora i dostałem taką fajną strzykawkę, w którą Mamusia coś wlewała, a później pakowała mi do buzi. Było to nawet całkiem dobre.
    Przez tę chorobę dużo wymiotowałem, to podobno przez tego bakcylka, którego miałem, ale zachowałem się tak jak George i wydmuchałem go z noska. Ciągle myślę, że to właśnie przez mleczko, ale Mamusia mówi, że nie. Może ma rację? Ale mniejsza z tym. Tak się przejąłem tym mleczkiem, że już nie chcę go pić. Buteleczkę kazałem wyrzucić, bo więcej mleczka nie wypiję. Jest tyle fajnego jedzonka, że na pewno z głodu nie umrę. Dzisiaj już jest 5 dzień bez butli. Nie domagam się jej przed spankiem. Jestem już przecież dużym chłopcem.
    Mamusia nakupiła mi dzisiaj dużo deserków. Są jakieś inne niż te co dotychczas jadłem, ale na pewno baaaardzo smakowite.
    Pamiętniczku, będę już kończyć, bo jedzonko czeka
  • Utworzono: 2013-01-25

    Moja mała córeczka

    Dzisiaj, zmęczona całym dniem, usiadłam sobie na dziecięcej piłeczce i chwilowo zamknęłam oczy. Nagle w pokoju dziecięcym cisza. Z przerazeniem otwieram oczy, a Nikoś biegnie do mnie ze swoim kocykiem, a Lela usiadła obok mnie i zaczęła mi śpiewać kołysankę.

    Niestety nie mogłam wytrzymać ze śmiechu i zaczęłam głośno chichotać, ale moją córeczkę to wcale nie rozproszyło. Złapała mnie za raczkę, pogłaskała po główce i kazała robić "aa".

    Nie było wyjścia, trzeba było iść spać :)

  • Utworzono: 2013-01-25

    Odzywki mojego synka

    Dzisiaj moje dziecko mnie zadziwia.

    Najpierw rano usiadł przy oknie i mówi:

    N - Mamusiu, idziemy na dwór?

    J - Kochanie, dzisiaj jeszcze nie. Pamiętasz co mówił Pan Doktor? Dopiero jutro możemy wyjść na dwór.

    N - Mamusiu, zobacz jaki piękny dzień, a my siedzimy w domu

     

    Później siedzimy z Teściową przy kawie i Babcia mówi do Nikosia:

    B - Jesteś moim najukochańszym wnuczkiem (przytula Go)

    N - Babciu, nie. (odpycha Ją) Ja jestem synkiem Tatusia.

    B - To nie mogę Cię kochać?

    N - Nie, Tatuś mnie kocha

    B - To będę kochać Lenusię

    N - Nie, Lelusię kocha Mamusia

    B - A Ty też kochasz?

    N - Nie

    B - Dlaczego?

    N - Bo Mamusia jest brzydka i mnie nie słucha 

     

    A niedawno tylko gurzył, a teraz już tak pyskuje :)

  • Utworzono: 2013-01-23

    Podejrzenie zapalenia płuc

    Wczoraj późnym wieczorem byliśmy u lekarza. Okazało się, ze Nikoś ma ostre zapalenie nosa i gardła, ostre zapalenie oskrzeli i podejrzenie zapalenia płuc. Mam do siebie ogromne pretensje, ze nie nacikałam na lekarza i ze od razu z nim nie pojechałam. Moze na infekcji górnych dróg oddechowych by się skończyło. Widziałam, że mąz ma do mnie pretensje, na razie o tym nie mówi. Zobaczymy kiedy wyrzuci to z siebie. A ja chyba nigdy sobie tego nie wybaczę.

    Na szczęście z Lelą jest trochę lepiej. Ma zapalenie gardła i nosa. Niestety dość mocno gorączkuje i może się coś z tego wykluć. Oby nie

    O swojej chorobie zapomniałam. Nie mam na nią czasu

     

  • Utworzono: 2013-01-22

    Nikoś: Ostre zapalenie oskrzeli i podejrzenie zapalenia płuc

    Diagnoza:
    - ostre zapalenie oskrzeli
    - ostre zapalenie nosa i gardła
    - podejrzenie nadkażenia bakteryjnego
    - obserwacja w kierunku zapalenia płuc

    Antybiotyk - Amotaks
  • Utworzono: 2013-01-22

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Infekcja

    Długo się trzymaliśmy. W koło panowała grypa w najróżniejszych odmianach, a my bacznie stawialiśmy jej czoła. Niestety do czasu. W sobotę Nikoś obudził się ze strasznym katarem, później pojawił się kaszel. Temperatury na szczęście nie było, nie było do czasu. To jego pierwsza choroba, więc nie musze pisać jak bardzo go ona denerwuje. Płacze, marudzi, sam nie wie czego chce. Testuje cierpliwość mamy, która tłumaczy sobie, że Biedulka jest chory i ma prawo. Biegałam z termometrem i walczyłam z wirusem.

    A zeby tego było jeszcze mało wczoraj zaczęłam rozkładać się ja, a dzisiaj Lela. To jest dopiero koszmar. Lela najchętniej wisiałaby na cycu, co jakiś czas pokasłuje, a z nosa cieknie jej jak z kranu. Na nózkach chodzić nie będzie, takze non stop trzeba ją nosić. Na moją chorobę nie ma czasu. Leczę się w nocy, gdy dzieci śpią i nie muszę podnosić ich wyzej, bo nie mogą oddychać. Co jakiś czas sprawdzę temperaturę i przez sen pojdaję czopki.

    No ale co zrobić?? W sobotę zapisałam się do lekarza dopiero na dzisiaj popołudniu, a raczej późnym popołudniem. Znowu jakaś epidemia??

    Trzeba to przetrwać nie ja piewrwsza i ostatnia mam chore dzieci....

  • Utworzono: 2013-01-21

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Dzień Babci i Dziadka

    Pamiętam jeszcze ze szkoły podstawowej przygotowania do dnia Babci i Dziadka. Od miesięcy ćwiczyliśmy piosenki i uczyliśmy się grać nowe kawałki. Gdy nadchodził ten dzień z siostrą robiłyśmy laurki i jeszcze przed szkołą (chodziłyśmy na popołudnie) Mama zawoziła nas do Dziadków. Babcia zawsze miała przyszykowane pierniczki korzenne - do dziś pamiętam ich smak i zapach, my odśpiewałyśmy piosenkę, złożyłyśmy zyczenia i wtedy mogłyśmy jechać do szkoły. Gdyby było inaczej żadna z nas nie przekroczyłaby progu szkoły, bo przecież Babcia i Dziadzia czekają....

    Nigdy nie myślałam, ze ten rytuał jest tak dla mnie ważny. Dzisiaj, budząc się rano, przed oczami stanął mi obraz wspomień z dzieciństwa, a to dzięki mojemu Słoneczku

    Co prawda moje dzieci są jeszcze za małe i niestety choroba wdarła się do naszego domu, więc wizyta u Dziadków nie była możliwa. Nie wiem czy Nikoś pamiętał obchody tego swięta z zeszłego roku, ale zaraz po wstaniu poprosił mnie bym zadzwoniła do Babci. Stanął na baczność i do słuchawki śpiewał piosenkę:

    "Tysiąc pieśni babcia zna
    i przecudnych bajek sto.
    Babciu, dziś święto twe,
    przyjmij od nas kwiatów kosz",

    a później swoim zachrypniętym głosikiem życzył Babci - wsystego najlepsego.

    Nie muszę chyba pisać co czuła Babcia, gdy Jej najstarszy Wnuczek w ten sposób Ją obudził. Babcia chlipała do słuchawki, a Mamusia razem z nią. Nie sądziłam, ze taką radość moze sprawic wyrecytowany wierszyk  przez istotę, którą kocha się nad życie

  • Utworzono: 2013-01-21

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Nikoś: Miałem wysoką gorączkę (+38,5)

    Kochany Pamiętniczku,
    dzisiaj rano jak wstałem wszystko mnie bolało i dlatego byłem taki marudny. Nic mi się nie podobało, bolała mnie główka i rączki. Mamusia zmierzyła mi temperaturę. Powiedziała, że mam gorączkę i dała mi taki smaczny kisielek do zjedzenia. Podobno po tym ma mi przejść. Mógłbym codziennie mieć taką gorączkę i dostawać ten kisielek. Mamusia dzwoniła nawet do pana doktora i chciała by mnie zbadał. Dopiero jutro możemy się z nim spotkać. Chyba nie będzie tak źle i wytrzymam.
    A teraz wybacz Pamiętniczku, ale idę się położyć, bo jestem bardzo słaby
  • Utworzono: 2013-01-20

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Lenusia: Mam prawą górną piątkę

    Mamusiu! Przebił się!! Już nie będę w nocy tak przeraźliwie krzyczeć i Cię budzić. Przepraszam, że to robiłam, ale bardzo mnie bolało
  • Utworzono: 2013-01-20

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Lenusia: Mam lewą górną piątkę

    Już teraz Mamusia wie, dlaczego tak w nocy krzyczałam. Bardzo bolały mnie dziąsełka, ale na szczęście już te ząbki się przebiły i boleć mnie nie będzie

Szczęśliwa i spełniona mama i żona, kobieta o wielu zainteresowaniach, uwielbiająca ludzi..
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj