Czerwcowe mamusie (2010)

Hej dziewczynki!
Wswp no super, że maluszek już się daje wyczuć, tylko ciągle się martwię, żeby mu to choróbsko nie zaszkodziło
Bo ja się tylko odmeldowuję, że zaglądam, nawet staram się być na bieżąco, ale czuję się nadal fatalnie. Dziś całą noc nie spałam przez paskudny kaszel, mam nadzieję że teraz będzie lepiej:/
Mała z uchem chyba już dobrze, dziś kończy antybiotyk a się modlę, żeby się ode mnie nie zaraziła tym paskudztwem, bo nie wiem co zrobię:/ Tym bardziej że mi trochę pokasłuje... Zobaczymy, może to tylko przypadek.
Pozdrawiam Was dziewczynki!


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

Haniu, na problemy z mężem coś Ci przypomnę

1. Bądźcie wierni swoim ciałom, niczym wiernym ideałom.
2. Nie budujcie muru z cegły, w tym jedynie murarz biegły.
3. Pamiętajcie o rocznicach, nie świętujcie ich przy pizzach.
4. Dręczy Was chrapanie nocą? Można szturchnąc tylko po co?
5. W namiętności co dzień trwajcie, gdy przygasa rozpalajcie.
7. Gdy Wam zgody nic nie bełta, nie zarobi terapełta.
8. U sąsiadki wrót nie stójcie, tajemnice swe szanujcie.
9. Niech nie martwi was frasunek, na frasunek dobry trunek.
10. A gdy siwe obie głowy, damy Wam poradnik nowy.
Pamiętasz, ,życzenia na cywilny mi przysłałaś...


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

Hej dziewczyny !!! Ja od wczoraj wieczorka w domku ale dopiero teraz usiadłam do kompa, Miko biegunki nie ma dziś w nocy dostał butelkę mleczka no i 4 rano smrodek z pieluszki i mega rozwolnienie więc chyba znam powód odstawiamy mleczko no trudno zasięgłam porady mojej kuzynki która jest dietetykiem mam powoli odstawiac mleczko ale nabiał dawac i zobaczy lub odwrotnie nabiału nie podawac ale mleczko tak więc jedno z dwóch. M wczoraj na przywitanie w lodówce zostawił nam omleciki z bitą śmietaną i kilogramy przybyły zobaczyliśmy się dopiero rano ale osłchłośc pozostało chyba z nami tak to już jest że co jakis czas musi byc kryzys aby małżeństwo na nowo odrodzic . M postanowił że chce abyśmy zaczęli się starac o dzidziusia ja bardzo chcę ale myślałam aby urodzic na wrzesień więc musielibyśmy się starac od grudnia znając nasze szczęście w tych sprawach to w styczniu byłabym już w którymś tyg. Tylko ze teraz to mam tak mieszane uczucia, teraz M będzie miał tydzień urlopu więc więcej czasu z nami spędzi zobaczymy . Dziś z Mikim byliśmy na kontroli kardiologicznej na którą zapisywałam go w lutym !!! No i okazało się że szmery które miały zaniknąc po roku nadal są i mamy pokazac się w maju. Dr. powiedział że nie mamy się martwic ale rozterki matki pozostały, dlaczego tak długo to trwa. Ogólnie od poniedziałku ma Miki mega kaszel ale myślę że przez tą jelitówkę organizm mu się osłabił i dlatego znów coś złapał ale radzimy sobie tymbardziej jestem spokojna bo p.dr. robił mu usg i sprawdził oskrzeliki i jest ok.
Justysia dzięki za przypomnienie
sweetmeg zrobione
A co do Diagoneski to trochę na nią nagadałyśmy i może teraz jest jej głupio się odezwac?
Dziewczyny dzieciaczkom zdrówka, przepraszam że nie odpiszę ale tak pobieżnie czytałam posty z braku czasu.
A i dziś obiadek jedliśmy w barze mlecznym Mikołaj była zachwycony pomidorową w domku jej nie gotuję bo M nie lubi ale wicie co oszczędnośc niesamowita trójka najadła się za 13 zł a jakie pyszne
Pozdrawiamy


Michalina [link widoczny po zalogowaniu]

Mikołaj [link widoczny po zalogowaniu]

Piotr i Hanna [link widoczny po zalogowaniu]

Córeczko Kochanie choc byłaś we mnie tylko 54 dni Kochałam Cię nad życie. 17 wrzesnia 2012 będę tą datę zawsze pamiętac [*]

Jej, takie tu pustki, że coś strasznego...


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

Zawsze ja knapiszę mega posta to się cisza robi


Michalina [link widoczny po zalogowaniu]

Mikołaj [link widoczny po zalogowaniu]

Piotr i Hanna [link widoczny po zalogowaniu]

Córeczko Kochanie choc byłaś we mnie tylko 54 dni Kochałam Cię nad życie. 17 wrzesnia 2012 będę tą datę zawsze pamiętac [*]

Oj, ja jeszcze po Twoim poście średnio była w stanie się rozpisać, ale nadrobię Ale w końcu jest lepiej i zaczyna czuć, że wracam do świata żywych...


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

haniaagata narobilas mi ochoty na pomidorowa Ale robic mi sie nie chce, a nikt mi nie zrobi, bo juz bez brzuszka mozna mi odmawiac


Po drugiej ciazy zrobil mi sie jeszcze wiekszy sentyment do brzuszkow Wczoraj byla u mnie siostra i tak mi sie milo zrobilo, a zarazem zal, ze ja juz nigdy nie bede w tym stanie. Co najlepsze ona jest w 6 miesiacu i przytyla dopiero kilogram! Ja z Kacprem to juz mialam 20kg na plusie...

Poza tym co u Nas:

1. Od 4 dni jestesmy tylko na butli. I juz nigdy nie poczuje jak dzieciatko je mi z piersi, ale mala i tak jadla moje z butli. Z drugiej strony jestem bardziej "do zycia" po nockach kiedy tylko karmienie butla przewiniecie i bekniecie Odeszlo mi odciaganie pokarmu i picie herbatki na laktacje czyli godzinka snu dluzej

2. Musze tez sie przyznac, ze na mleku modyfikowanym nie mam tak kolorowo jak z Kacprem, ktory jadl zalozmy 150 co 3 godziny. Mala czasami zje na raqz, czasem zje 70, potem za pol godziny dojada... Na zadanie

3.Moje cycki bez mleka znow sie zmniejszyly, a takie napompowane byly o niebo fajniejsze Do tego doszly mega rozstepy. I jako matka niekarmiaca znow zaczelam jesc to co niezdrowe i slodkie... Czyli kg beda przybywac a nie ubywac..

4. Mojej mamie zostal tydzien pobytu w Pl czyli pomoc sie skonczy.

5. Jutro ide do dentysty na wyrwanie 8. trzymajcie kciuki, zebym dentyste niechcaco nie machnela

Cześć!

haniaagata dziękuje!

A u nas wszystko dobrze! W piątek późnym popołudniem pojechaliśmy do kuzynki męża pod Częstochowe. Jazda 2,5 godziny..korki ale nasz Fifi był bardzo grzeczny i wszystko podziwiał co za oknem Kuzynka ma dwoje dzieci córkę 2,5 roku i synka 9 miesięcy... Filip był taki zadowolony, że ma towarzystwo do zabawy parę domów dalej mieszka jego druga kuzynka co ma syna 5 lat i 8 miesięcy... jak się wszyscy zeszli..łoł ale był harmider! ale było tak fajnie i wesoło... chociaż nie mówię, bo ruch szum i trzeba za tymi dziećmi chodzić i pilnować ale super! ten 5 latek był zachwycony Filipem, że lubi piłkę i jest taki szybki i sprytny
Wróciliśmy dopiero wczoraj na wieczór i pomimo tego że duży ruch, dzieci szaleją i km.. to czuje się wypoczęta a przez tą wizytę nabrałam trochę więcej cierpliwości do mojego smyka

A pogoda beznadziejna:/ ale mały spacerek był, bo trzeba dziecko dotleniać


Pozdrawiamy mama Gosia, Filip i Piotruś!










[link widoczny po zalogowaniu]

Kasiaczek oj to się wymęczycie tym szpitalem ale trzymaj się i zdrowia dla córki.

Paulasmile dla Marcelka również dużo zdrówka. I trzymam kciuki za fasolkę...

Hania ja też właśnie się przekonałam żeby słuchać swojej intuicji mój Kuba ma się już dobrze odkąd ja zaczęłam go leczyć.

Marrina Kacper na pewno tak reaguje bo jest zazdrosny, wcześniej byłaś tylko dla niego teraz jest ich dwoje. A jeśli chodzi o mleko to nie wiem co masz za lekarza że mówi że każde mleko modyfikowane jest takie samo po prostu takiego bzdetu nigdy nie słyszałam, to dlaczego dziecko reaguje na jedno dobrze a na inne źle, myślę że wprowadza Cię w błąd a jeśli mogę doradzić to weź przykład z Hani i ze mnie posłuchaj swojej intuicji ... życzę wytrwałości... a u mnie też pomidorówka właśnie ją skończyłam teraz to Ci mega smaka pewnie zrobiłam Marrina a może jeszcze kiedyś zapragniecie dzidziusia nie stawiaj sobie tak wszystkiego że już koniec, 3 dzieci to nie tak bardzo dużo, my myślimy właśnie o 3 ale to za parę lat dopiero

Katka no gratki marzenia Ci się spełniają widzę fajnie że już w domku u siebie, teraz to musicie z niego diabła wygonić parapetówką

Ola wydaje mi się że wszystkie poradziłybyście sobie bo musiałybyście, a cieszyć też się trzeba bo przecież mam z czego

Natalia wytrwałości w tych ciężkich miesiącach, wiem co czujesz.

Kupiliśmy wreszcie fotelik samochodowy długo to trwało bo trochę spłukało nas ale jest i też cenowo w miarę nie za drogi i nie za tani. Znalazłam w Rzeszowie taki sklep co dziecko wsadzają do fotelika testowego i na tej podstawie dobierają odpowiedni hotelik super sprawa, bo wiem że jest dobrze dobrany do niego a mam z firmy COLETTO SPORTIVO nie znałam nawet takiej firmy ale fajny jest.

wrrrr wcielo mi posta....

kasiaczek- jak tam Lenka? lipa z tym szpistalem,pewnie wykonczona jestes:/ mam nadzieje ze juz was wypuscili....
hania- u nas w zwiazku tez czesto bywaja gorsze dni, ale jakos tzrba przetrwac,0zaraz wszystko sie pouklada
paulasmile- ja mam wrazenie ze jednak bedzie fasolka
justysia- masz jakies przeczucia co do płci?
marrina- lipa ze konczy ci sie pomoc:/ a jak jeses sama to jak sobie radzisz? ja bym chyba zwariowala...
a na spacerki jak chodzicie? masz taki podwojny wozek?

zrzucaja mi sie foty to moze i tu cos wrzuce. a jutro moze filmik bo juz mi sie dzisiaj nie chce czekac az sie zgra...


[link widoczny po zalogowaniu]