bbona zrób bete będziesz miała pewność. 14 dni to faktycznie sporo. Lepiej chyba wiedzieć niż chodzić i się zadręczać, szukać u siebie objawów itp. to też jest takie nakręcanie się niepotrzebne. Nikt nie twierdził, że będzie łatwo. Widocznie my, kobiety, musimy powalczyć o macierzyństwo.
Nie poddawaj się! To siła i determinacja w końcu przyniosą sukces.
Postaraj się nie nastawiać - tak, wiem to cholernie trudne jak pragnienie jest takie silne, ale czasem trzeba i pracować nad sobą i nad swoimi 1000 myśli na minutę. Kto wie może Cie los zaskoczy.
Listopad widzę będzie bardzo ciekawym miesiącem.