Klaudia zastanawiałam się już nad tym pewnie dołączę
narazie staram się mało o tym myśleć bo cały czas sobie mówię że z tego i tak nic nie będzie bo boję się mocno kolejnego rozczarowania. Wszystko ostatnio było jak należy, owulacja, dwa pęcherzyki (wmowilam sobie ze to są większe szanse
) a dupa z tego była...
Tak jak dziewczyny mówią idź na betę albo zrób test ten czuły ja bym tak zrobiła bo u mnie z pobraniem krwi też jest ciężko. Mam nadzieję że będzie wszystko dobrze i trzymam kciuki
A co do mierzenia temperatury to nigdy tego nie robiłam ale chodzę na monitoringi, które już mnie trochę męczą ale moja gin jest bardzo uparta w tym temacie i nie pozwala mi nawet jednego oposcic a takie chodzenie co dwa dni z samego rana i staranie się dostać jak najwcześniej bo później lecę do pracy mnie stresuje co napewno dobrze nie wpływa.
Ahh my to się mamy