-
Utworzono: 2010-07-09
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Dziunia: Powiedziałam: Inne-powiedziałam basen....
-
Utworzono: 2010-07-09
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Dziunia: Byłam na basenie..:)
-
Utworzono: 2010-07-09
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Plac zabaw =poligon
Moje dwie dziewczyny,stałe bywalczynie placu zabaw-połozonego 50 metrów od naszgo bloku w te wakacje się tam zupełnie zadomowiły.Zabawa od rana do wieczora,starsza śmiga na rowerze.. z przyjaciółką..Tak własnie z przyjaciółka..znalazła kolezankę z którą doskonale się dogaduje,spędzają razem kilkanaście godzin dziennie-były razem na wakacjach (dwudniowych)u naszej babci-papużki-nierozłaczki..
Wiki nie pozwala o niej mówić kolezanka,ale właśnie przyjaciółka....Na prawdę cieszę się,że znalazła sobie kogoś kto razem z nią podziela jej zainteresowania..bo czym byłoby dzieciństwo bez takiej małej kochanej przyjaciółki..???:)
A co robi w tym czasie najmłodsza z rodu Krzywińskich???Bawi się w piaskownicy,godzinami przesiewa piasek ...robi babki,lata między huśtawkami ,a ślizgawkami..raz jest tu ,raz jest tam..I na każdym z placowych urzadzeń próbuje nowych zabaw..na ślizgawce(o zgrozo) głową w dół,na huśtawce raz na stojący,raz z noga w górze...Ot,a ja matka biegam i staram się,żeby te eksperymenty nie skończyły się urazem....Biegam tylko i upominam-załóz buty,bo tu może być szkło,nie skacz po tym,bo upadniesz,uwazaj bo spadniesz,trzymaj się mocno:)I przeszkody omijamy jak na poligonie...
Upilnować dwulatka -nie lada zadanie-ale upilnować dwulatka i mieć na oku zbyt odważną siedmiolatkę graniczy z cudem... Jak na razie idzie mi to sprawnie:)
Plac zabaw to świetne miejsce do wyzbycia się nadmiaru energii,ale takze prawdziwy poligon dla matki..
-
Utworzono: 2010-07-08
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Dziunia: Bawiłam sie w piaskownicy
Ja to jestem taka mało wymagająca-potrzebuje swojego niezbędnika dwulatka i całymi godzinami mogłabym siedzieć w piaskownicy,mama czasem się złości,ale ja bardzo lubię piaskownicę:)dziś wyszła mi prawdziwa baba...I nauczyłam się,że w wiaderko jak robię babkę trzeba uderzać łopatką i wołać głośno "baba" "baba"...I wtedy babka wychodzi,abo nie wychodzi..."jak to mówią na dwoje babka wróżyła" -
Utworzono: 2010-07-08
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
I mam w domu dwie niejadki???
Od kąd pamietam w moim domu ,w mojej rodzinie nie było dziecka o którym można by mówić bezkarnie"Tadek niejadek"....
Na przykładzie moich córek-żadna nigdy nie marudziła przy jedzeniu ,a apetyt zawsze dopisywał....
Od tygodnia moje córki pochłonięte są zabawą na dworze-można śmiało stwierdzić ,że niemal 10 gdzinną...Idą o 10 wracają 20tej..i niby to dobrze,że spędzają tyle czasu na dworze,ale ni jak nie mogę ich zaciagnąc na obiad...czy jakąś przekąskę..od tygodnia żywią się chrupkami i wodą mineralną..Czas kolacji???Są tak padnięte,że po kapieli zjedzą marną kanapkę i idą spać...
Żeby z głodu mi nie padły co jakis czas wynoszę im jogurty,kanapeczki..ale jak nie przypilnuję to już gdzieś biegną...albo dokarmiają psa...;(
Czytałam dużo artykułów o niejadkach,ale moje to niejadki z braku czasu...
Nie daję rady-łudzę się,że ja zgłodnieją to same przyjdą,ale jak na raze takiej sytuacji nie było...
-
Utworzono: 2010-07-06
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Przedstawiam Kizię-Mizię:)
Każdy z nas miał w dzieciństwie zabawki-a wśrod nich klejnot nad klejnoty..tę jedną,jedyna,niezastapioną zabawkę:)Zapewne były to lalki bez rąk ,misie bez oczu,auta bez kół i tysiace innych takich cudenek..
Moja Wiki od prawie 7 lat nie rozstaje się z misiem...Misiem,ktorego barwy już nie do końca pamietam..tysiące prań zrobiło swoje...:)
Misio zwany Kiziem -Miziem,w ekstremalnych sytuacjach Bronkiem..,towarzyszył jej od pierwszego miesiąca,uczyła się chodzić z misiem w rękach,pierwsze dni przedszkola z misiem w objęciach:)Wakacje z misiem,zoo z misiem,spanko z misiem...Taka przytulanka ,taki pocieszyciel,taki przyjaciel na dobre i złe:)Drugiej takiej nie ma i już nie będzie.;)
A co u Kizi zmieniło sę od 7 lat?jak pisałam zmienił barwę,od ciągłego prania(bo bywał towarzyszem zabaw w kałużach)przeswitują mu trocinki;) odpadł nosek-nawet nie wiem kiedy...A mimo to Wiktoria kocha swojego małego Kizię i gdzie kolwiek idzie,co kolwiek robi on jest z nią...
Dzieci pojmują piękno inaczej,bo choć Kizio wygląda strasznie dla niej jest najpiękniejszym misiem pod słońcem...
-
Utworzono: 2010-07-05
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Dziunia: Ważę już 14,6 kg
-
Utworzono: 2010-07-05
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Dziunia: Grill,dym i kangur
-
Utworzono: 2010-07-01
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Dziunia: Byłam na placu zabaw-nic nowego:)
Byłam na placu zabaw.Upał niesamowity,właśnie bawiłam się swoim "niezbędnikiem dwulatka"Gdy pan listonosz przyniósł na plac mamie paczkę(pan listonosz wie,że jak w domu nikogo nie ma to jesteśmy na placu:)Mama rozpakowała paczkę i zawołała mnie-przyszła nagroda z konkursu ebobasa na fajny wpis w KZD.Zabawki trafiły w mój guścik(mój i Wiki) Zaraz ruszyłyśmy sprawdzić jak te cudne foremeczki,miseczki,wałeczki sprawdzają się w piaseczku i..zabawa pierwsza klasa..Obowiązkowo wrzuciłam je po zabawie do mojego "niezbędnika";)Będą mi towarzyszyły przy zabawach:) -
Utworzono: 2010-06-29
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Ile kosztuje posłanie dziecka do szkoły???
Dziś z Wiki szukałyśmy na necie (zapomniałam dodać-stęskniła się za mamusią i powróciła do domu)przyborów do szkoły-podstawowych...;)
I tak o to:)
plecaczek-rózowy z Hello K.-70 zł(sprawdzony-dla pierwszaczka sie nada)
piórniczek-rózowy z Helo K.-40 zł(pełny osprzęt)
worek na papcie-różowy z Hello K.-20zł(bez papci;))
strój kapielowy+czepek Hello K.-40 zł.
tuba-rózowa z Hello K.-30 ZŁ(Bez cukierasów rzecz jasna:))
I tu mamusia powiedziała do Wiczki-idź kochanie obejrzyj bajeczkę:)
Masakra-szukałyśmy w zasadzie nie drogich rzeczy ,a tu tyle kasy juz się uzbierało..:)
a przecież jeszcze ksiązki(nawet nie byłam w księgarni pytać -znajoma mówiła ,że ona dała 500 zł)
Tu kolorkem sypnę----któż wymyslił takie książki dla dzieci???Dlaczego ja mogłam uczyć sę z ksiazek starszego rodzeństwa,a moje dziecko nie moze z ksiazek starszej o rok kolezanki?
Ja rozumię,że przdmioty ścisłe tudzież historia się zmieniły,ale czy literka a z roku 1987 jest jakas inna niz ta z roku 2010/,ba inna niz ta z roku 2009??Czy w 2010 roku 2+2 będzie obliczało się inaczej niż w 2009 roku???Oj,chyba dużo nauki przede mną:)
Dobra jeszcze komitet,ubezpieczenie,ciuchy-cała masa wydatków---a wypłaty wciąz te same...w mejscu od lat kilku..
Powariowali...Trzeba będzie pozyczkę wziąść chyba:)Albo męża "za chlebem" za granicę wysłać...Powariowali wszyscy,na czele z ministerstwem edukacji:)
Styczeń 2025 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | ||
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
-
Urodziny: 12.07.2008
Imieniny: 17.8
-
Urodziny: 03.10.2003
Imieniny: 23.12
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Dom babci i dziadka to miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a wspomnienia przybierają...