rss wpisy: 338 komentarze: 190

Nie koniecznie o moich dzieciach...

Możesz nauczyć się od swoich dziecio wiele więcej,aniżeli one nauczą się od ciebie.Poprzez ciebie poznają świat,który już przeminął,ty w nich natomiast odkrywasz świat,który właśnie się rodzi.
  • Utworzono: 2010-07-19

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Dziunia: Nad wodą..

    upały wciąż dotkliwe-z tej okazji cała rodziną siedzimy nad wodą;)
    ja tam lubię się taplać w wodzie:)Bo woda jest mokra i zimna:)godzinami mogę w niej siedzieć;)

  • Utworzono: 2010-07-18

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Dziunia: Walczyłam z upałem nad wodą:)

    Upał nie do wytrzymania-można się rozkleić...dlatego całą rodzinką wyskoczyliśmy nad wodę...Woda tez nie była chłodna-ale jak to mówią "lepszy rydz niż nic";0Nawet tauś,któremu raczj nie zależy na moczeniu się w wodzie usiadł i tylko szyję mu było widać:)A ja wypadłam z kółka-zanurkowałam,nie płakałam i się nie wystraszyłam -tata zaraz mnie wyciągnął hehe-ale i ak za póżno ,żeby mama tego nie zauwazyła,oberwało mu się;) Ale przz to,że nie płakałam mama nie spanikowała i dalej mogłam się moczyć,ale już pod jej okiem:)To był udany wypad:)
  • Utworzono: 2010-07-17

    "MAM DWA LATKA"To brzmi dumnie;)

    Nasze małe cudeńko skończyło dwa latka-weszło w fazę wczesnego dzieciństwa:)

    Najpierw my obsypaliśmy ją prezentami ,a potem ona nas:)

    Chyba najpiękniejszy prezent to to,że całkowicie pożegnała pieluszki-śpiąc w samych majteczkach wygląda już na prawdę dorośle:)

    Od kilku dni nie mam problemu,żeby  sciągnąć ją do domu z placu zabaw-mówię choć ,bo juz jest późno i idzie...nie marudzi tylko łapie mnie za rączkę i kroczy spokojnie do  domu...:)

    Sprząta-bawi się zabawkami i po zabawie odkłada je na  miejsce,a już zupełną pedantką jest jeśli chodzi o szafkę na buty-godzinami może tam sedzieć i je układać i robi to wysmienicie;)

    Przestała bić się z  Wiktorią-doszło nawet do tego,że Wiki zachwycona jej odmianą zabiera ja czasem razem z koleżanka po parku na spacerek wózkiem:)

    I uwaga-do poobiedniej drzemki nie potrzebuje juz cycusia:):)Kładzie sie do łózka tuli misia i spi:)

    No i rozmowy-moge się z nią juz normalnie porozumieć-spytać czego potrzebuje,gdzie chce iść i dostaje odpowiedzi...

    A najlepsze jest to,że ona ma juz zupełnie dorosłe poczucie humoru- np.jak Wiki się wywróci smieje się,nawet oglądajac bajki z Wiktoria śmieje się z śmiesznych scenek;)

    I oczywiście zna juz róznice między dobrym i złym...Jestem zniej dumna:)

    Moja mała dzielna dwulatka:) Bycie matką dwulatka jest cudowne:)

     

  • Utworzono: 2010-07-16

    Dziunia: Pożegnanie z pieluchą:)Perwsza noc bez pampersa:)

    I stało się,wczoraj przed snem mamusia kazała mi zrobić siusiu do nocniczka-i...położyła mnie spać bez pampersa-ekscytujące jest spanko z gołą dupcią;)Rano jak się obudziłam od razu pobiegłam na nocnik..a łóżeczko suche-więc mama spakowała pampersy i oddała dziś znajomej:)Właściwie w dzień już nie chodziłam w pampersach ,ale na noc zawsze miałam-wczoraj mama zaufała mi i swojej intuicji i opłacało się;)
    16.07-Pożegnanie z pieluchą...:)
  • Utworzono: 2010-07-13

    Królowa może byc tylko jedna...???

    Dziś Wiktoria dobijała mnie od rana pytaniami...

    -kogo bardziej kochasz,mnie czy Dziunię???

    -która z nas jest ładniejsza???

    I inne ,ale niemalże każde dotyczyło porównania jednej z drugą...I wcale nie zadowalało jej odpowiadanie,które stawiało je na równi..ZAraz pojawiało sie pytanie A dlaczego,przecież się różnimy...?

    Już dawno podejrzewałam,że Wiktoria jest zazdrosna o siostrę,jakby nie było ,Anastazja pojawiła się po 4 latach jej życia i nie kryję jej pozycja w domu została zachwiana-juz nie tylko jej potrzeby były na piedestale ,ale i młodszej...Czasu też mniej spędzamy tylko we dwie...Na wspólną zabawę mamy czas tylko gdy młodsza śpi...

    Ciężko podzielic czas po równo dla każdej....Wymieniamy się z mężem ,raz on jest z tą raz ja...

    Z pomocą przyszedł mi artykuł ,który znalazłam na ebobasku:)Teraz już wiem jak postępować:)

    https://ebobas.pl/artykuly/czytaj/24/mama-i-tata/zazdrosc-o-rodzenstwo

    To nie prawda,że królowa może byc tylko jedna ja mam dwie:)

     

     

     

     

     

  • Utworzono: 2010-07-12

    Drugie urodziny Anastazji:)

    Moja kochana malusia -Nastusia kończy dziś lat 2 ;)

    Więc czas zyczenia złozyćtakże tu:)

    Fisiu wszystkiego najlepszego:)

    Bądź zawsze radosna,rośnij zdrowo :)

    Kochamy Cię:************

     

     

     

  • Utworzono: 2010-07-12

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Dziunia: Powiedziałam: Inne-powiedziałam robak

    Dzisiaj mama wieszała na balkonie pranie ,a my z Wiki siedziałyśmy i jej"pomagałyśmy"w segregacji-bluzka tu,spódnica-tam,skarpetki za balkon:)W pewnym momencie Wiki zaczęła krzyczeć-szczypawica-a mama powiedziała nie to robak.Poprosiła powiedz robak...A ja swoim suahilskim dialektem powiedziałam"bibak":)I mama znowu taka dumna ze mnie:)
  • Utworzono: 2010-07-11

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Dziunia: Powiedziałam: Inne-powiedziałam gol:)

    Tata dziś oglądał mecz-ponoć jakiś ważny ,nie wiem zupełnie mnie to nie interesuje;)
    Ale drapał mnie po pleckach oglądając więc siedziała z nim...W pewnym momencie krzyknął gol(choć gola chyba nie było)A ja podniosłam rączki do góry i powiedziałam goool:)

    I to był mój gol!!! Rodzice bardzo się ucieszyli:)
  • Utworzono: 2010-07-11

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Wyczerpujący weekend:)

    Sobota i niedziela minęły naszej rodzinie pod znakim basenu i "lenistwa"nad wodą....

    Lenistwa -hmm... No właśnie,lenistwo przy dwóch urwisach nie wchodzi w grę,a szczególnie gdy urwisy są nad wodą...mało tego Wiki zabrała ze sobą dwie kolezanki i oczy musieliśmy mieć do okoła głowy:)W pełnej gotowości-wiekszej niż ratownicy:)Żeby choc któraś bała się wody-nie,absolutnie-jak jedna tak i druga pełną radość czuja jedynie na głębokościach...Nurki,fikołki-pływanie w kole,bieg na slizgawkę,bieg na fontannę...Z brodzika do głebokiego z jednego konca na drugi-ojej,nabiegalismy się ,oj nabiegalismy....

    Mała zasnęła na kocu-myslałam,że odpcznę-wziełam fotel do pływania-usiadłam i nagle te głosy-TOPIMY MAMĘ-Wiki i jej koleżanki zaczeły mnie maltretować graniem w piłke,skokami do wody,nurkowaniem---ehh..ledwo żywi wrociliśmy ,a one???Pełne energii,na plac jeszcze poszły...Skąd w nich tyle energii???

    Wulkany...

     

     

     

  • Utworzono: 2010-07-10

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Nie ważne samopoczucie,ważne by być razem...

    Dziś panował u nas afrykański upał-32 stopnie w cieniu..Miałam do załatwienia parę spraw na mieście i słońce zrobiło swoje-głowa pękała mi z bólu...A moje bóle głowy są migrenowe-boli nie do wytrzmania-śmiało mogę powiedzieć,że jak boli mnie głowa-nie myślę,leżę i cierpię...Po obiedzie moja najstarsza latorośl zaczeła namawiać mnie na basen...Mała jak tylko usłyszała basen od razu złapała za swoje koło i juz wiedziałam,że ktoś musi z nimi pójść tylko kto???Dziadek??Nie,dziadek ma problemy z z sercem-w takie upały nie wychodzi.Mąż???W zasadzie nie było przeciwwskazań(co z tego,że po nocce zmęczony:))Oczywiście się zgodził-więc zaczełam pakować tobołki z kocykami,ręcznikami,zabawkami...napojami i innymi niezbędnymi rzeczami....A starsza dalej prosiła "chodź"i w kółko,Anastazja tez tym swoim dialektem suahili-oć ...Pomyślałam,że dla ich radości musze jednak iść-za nic w swiecie nie mogłam przegapić tych radosnych usmiechów,dziecięcego szczebiotu,ogólnej radości...Wskoczyłam w strój i gdy tylko wyszłam uderzyła mnie fala gorąca-głowa mało nie ekspldowała,ale gdybym zawróciła dziewczny były by zawiedzione....Więc zacisnełam usta i szłam...przszkadzały mi pedzące auta...ale nie ich głośne krzyki....:)Na basenie ulokowałam się na kocu z zamiarem tylko obserwowania poczynań dwóch małych kobietek-ale wołały ,żebm się z nimi pobawiła-ja miałam odmówić-grałyśmy w piłkę,Wiki robiła nury,Nastka bawiła się zabawkami w wodzie-a my z męzem w pełnym słońcu ,staliśmy i patrzyliśmy na nasz pociechy...Ale zaraz zaraz-mąż był zmęczony po nocce-więc gdzie to zmęczenie??Nic ,a nic nie było widać,że jest niewyspany-a moja głowa-gdzie ten ból???Minął niezauważony...Chyba nasze szczeście ,radość naszych córek przegnała wszelki dyskomfort...To one są lekiem na wszystko...Patrząc na ich radosne twarze człowiek zapomina o tym,że czuł się fatalnie...Moje małe kochane szarlatanki;)

     


Możesz nauczyć się od swoich dzieci o wiele więcej, aniżeli one nauczą się od ciebie. Poprzez ciebie poznają świat, który już przeminął, ty w nich natomiast odkrywasz świat, który właśnie się rodzi.
Czerwiec 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
          01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj