-
Utworzono: 2010-06-13
W czasie deszczu dzieci się...nie nudzą:)
Wczoraj byliśmy u mojej teściowej.Tzn.byłam ja i moje laski,bo mąż musiał iść do pracy .
A naprawdę staramy się tam być jak często się da...Wesoło sie bawią ,bez barier miejskich czyli cichych szeptów typu"jakie te dzieci brudne" ...Tak bo ja moim dziewczyną pozwalam brudzić sie nie miłosiernie...Nie muszą uważać na sukieneczki ,brudne rączki itp....Nie zamierzam ograniczać ich swobody-a brudne dziecko-szczęśliwe dziecko:)Po powrocie z dworu nie odkażam rączek-myslę,że mydło wszystko zmyje..a proszek wypierze:)
No i tak sobie jeździmy,telepią się w błocie po szyję..No i dobrze,
Dotykają świń,kaczek i innych-dostarczycieli zarazkówi bakterii.No i dobrze...
I biegają,biegaja czy to deszcz,śnieg czy słoneczko....
Wczoraj po upalnych dniach ,rozpetała się burza i spadł cieplutki deszczyk...
A skoro juz byłysmy na wsi laski musiały wykorzystać okazję....
Miło było patrzeć na ich minki radosne gdy biegały po deszczu....:)
I tak mi na myśl wczoraj przyszło,że dzieci nigdy się nie nudzą....Czy to deszcz czy słońce czy zimno...świat jest ciekawy i dostarcza miliony bodźców ...Chociażby takie krople deszczu spadające na główkę ,czy bieganie po kałużach...Ile mają z tego radości?Mnóstwo....;)
-
Utworzono: 2010-06-13
Dziunia: Ciocie,nianie:)Monika
-
Utworzono: 2010-06-13
Dziunia: Ciocie,nianie:)
-
Utworzono: 2010-06-11
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Świat dziecka;) Bawić się mozna wszystkim....;)
Witajcie.Wczoraj panował niesamowity upał.Moje dziewczyny bawiły się w parku naplacu,dla ochłody dałam im lody...Lody zwane gibkami...
Smak-gumowy,bo i konzystencja równie gumowa:)
I moje dwie laski znalazły sosób na swietną zabawę...Właśnie tymi gibkami:)
Prawdą jest,że dzieci nie ptrafią sie nudzić::)I ,że wyobraźnia dziecka nie ma sobie równych:)
-
Utworzono: 2010-06-10
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Hulajnóżka: Moje pierwsze poważne przewinienie...
Mam karę-nie mogę sama wychodzić na plac do parku...Plac jest 50 metrów od naszego domu...zawsze chodzę tam z koleżankami z bloku.Ale wczoraj wróciłam do domu o 21 mimo,że mama wciąż wołała-udałam,że nie słyszę...I STAŁO SIĘ:MAMA I TATA DALI MI KARĘ!!!:(
dO ODWOŁANIA CZYLI DO CZASU AŻ ZACZNĘ SIĘ SŁUCHAĆ....:(
Muszę być teraz bardzo grzeczna..staram się..pomogłam mamie robić ogórki,sprzątałam...Będę się już słuchała.. -
Utworzono: 2010-06-10
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Dziunia: Powiedziałam: Inne
-
Utworzono: 2010-06-09
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Dziunia: Rowerowe wycieczki:)
-
Utworzono: 2010-06-09
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Trening czyni mistrza:)
Od kilku dni moje dziewczyny uwielbiają atrakcję jaką jest jeżdznie z mamusią na wycieczki...Wiktoria na swoim rowerku ,a Nastusia w koszyczku u mamusi;)
I radości co nie miara:)
Mamy swoją okreslona trasę...po parku kółko-parku 5 kilometrowym...;)Heh..pierwszy dzień to była tragedia-przystanki co 10 minut,a to na pić,a to na kanapkę,a to na siusiu-jednym zdaniem zmęczenie dopadało najstarszą pociechę:)Przez kolejne dni przystanków było coraz mniej-a dziś..umówione miejsce,karmienie łabedzi,zadnego postoju i radośc,że jeszcze ma siły:)Wiki pokochała dalekie trasy!!!!:)
Ku mojej radości,bo jazda na rowerze zawsze była moim ulubionym sportem:)Jutro planujemy wyjazd do mojej tesciowej-15km:)Niespodziewana wizyta(heh,teraz się ja bede zjawiała sie na takie wizytki;))
-
Utworzono: 2010-06-08
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
I stało się...
Dziś na placu zabaw siedziałam chwilkę z moją najmłodszą pocieszką na ławeczce(tak chwilkę,bo ona wciąż w ruchu:))I tak sbie rozmawałyśmy....
No właśnie...rozmawiałyśmy....
Kiedy moje kochane umknęło mi to,że z moją latoroślą mogę juz porozmawiać...???Nie jest to może wnikliwa konwersacja ,ale zwykła rozmowa...
Chcesz pić-Nie.
Idziesz na hustawki-tak.
Gorąco Ci ?-Tak.
Chcesz jeszcze chrupeczka-Mam.
Gdzie Wiki-Tam.
Idziemy do dmu?-Potem.
Zdałam sobie sprawę,że moje niemowle to juz nie niemowlę ,ale prawdziwa panienka:)Złości się,czasem jest rozdrazniona,potrzbuje przytulic się,chce sie pobawić-sygnalizuje to słowami!!!
Kiedy ten berbeć tak wyrósł???Chyba czasem trzeba naprawde przystanąć ,by zauważyć,że dzeci rosną:)
-
Utworzono: 2010-06-08
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Dziunia: 1 rok i 5 miesiący-perypetii c.d:)
Styczeń 2025 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | ||
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
-
Urodziny: 12.07.2008
Imieniny: 17.8
-
Urodziny: 03.10.2003
Imieniny: 23.12
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Dom babci i dziadka to miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a wspomnienia przybierają...