cześć dziewczynki
a ja od rana cała w skowronkach hehe że tak mogę powiedzieć,mieliśmy tylko jedną pobudkę w nocy z przeprowadzką do naszego łóżka, ale co najważniejsze w nocy nie było ani picia ani mleka więc mnie to strasznie cieszy. wczoraj zrezygnowałam z butli na dobranoc za to mała dostała kaszkę manną z bananami i zjadła całą miskę więc była widać z tego bardziej najedzona niż kaszką z butelki
jupi no i najfajniejsze jeszcze śpi hihi.
lolcia no mnie też wczoraj wieczorem wzięło, nie mogłam już patrzeć na kabinę prysznicową, a potem pralka poszła w ruch i następne i tak cała łazienka wysprzątana i kibelek też
oo moje maleństwo wstało
wyobraźcie sobie, że moje maleństwo wstało z suchą pieluchą
posadziłam ją na nocniczek i zrobione. ale mnie to cieszy.teraz to mi tylko pozostało coraz to nowsze pomysły owoców do tej kaszki jej dawać,aby jej się nie znudziły
weronika ja też tak miałam, że mój mąż ze mną nigdzie nie wychodził i nie wychodzi. ale ja niestety tu u siebie nie mam takiej przyjaciółki z którą mogłabym wychodzić
więc wiecznie jestem sama z Amelcią. jedynie jak wyjadę do wrocka to się widzę z przyjaciółką i gdzieś chodzimy z maluchami. ale to wszystko
nic nie będę narzekać jak znajdę pracę to się zmieni. muszę sobie tak mówić bo inaczej sfiksuję.
ozdoby są super
ja to oczywiście nie mam jakoś zapędu żeby się zabrać, a kiedyś też robiłam.teraz jakoś zmęczona jestem i mi się nie chce. więc podziwiam i zazdroszczę weny
effika ja też się cieszę, że dojechaliście
my pierwsze święto jesteśmy po połowie, bo najpierw śniadanie i obiad u babci,a potem do teściowej i u niej nocujemy,bo zamierzamy dokończyć nieskończoną partię pokera heheh
a w drugie święto albo pójdziemy do męża chrzestnej do seminarium w którym pracuje (jest zakonnicą),albo ona dostanie wychodne
no ale się rozgadałam, kończę bo muszę się za bakaliowca wziąć
i sałatkę pap
miłego dnia u mnie pochmurny a u Was?
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]