Strzalka mnie wczoraj wieczorem też wzięło na lody
no i sobie nie odmówiłam
Hmmm, teściowie... Ja moich lubię ale niekoniecznie u siebie w domu, chociaż jeden dzień do wytrzymania
Lila literki naprawdę śliczne, u mnie dzisiaj też pogoda nie specjalna, słońca nie widać
Zokiki u nas walentynek też nie obchodzimy jakoś specjalnie. Dla nas jest chyba ważniejsze to że mąż codziennie rano jak wychodzi do pracy to mówi "kocham Cię" i daje buziaka a po 15 latach bycia razem to naprawdę dużo znaczy
Powodzenia dla męża w nowej pracy
Kachazaba trzymaj się dzielnie i ściskaj nogi. Teraz w szpitalu to nie dadzą dzidzi tak łatwo wyjść, będą robić wiele by się tak nie stało, a Ty musisz leżeć, będzie dobrze
Paula lusterkiem się nie przejmuj, to zabobony a najważniejsze jest to w co Ty wierzysz. Z tymi sklepami to jest rzeczywiście masakra. Ludzie wogóle nie zwracają uwagi że kobieta jest w ciąży. Dla mnie robienie zakupów to jest teraz mega stres dlatego robi to mój mąż
U nas dzisiaj ciężka noc, prawie wogóle nie spaliśmy. Maja cały czas wymiotowała, nie wiem co to, czy wirus czy jej coś zaszkodziło. Teraz niedawno zjadła kromkę suchego chleba i jak narazie się trzyma, może będzie lepiej. Wczoraj jadła sałatkę z warzyw (sałata, pomidor, ogórek itd.) to może jej skórka gdzieś się przykleiła
Teraz tylko się skarży że ją głowa boli ale to może być od żołądka
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]