Aktualnie starające się o dzidzie ..

Witam wszystki dziewczyny ! Jestem tu nowa i chciałabym dołaczyc do dyskusji. Opowiem troszke o sobie 10 lat temu urodziłam zdrowa córeczke, przez 9 lat wraz z mezem wychowywalismy ja razem. Półtora roku temu mąż zostawił nas dla innej kobiety .Poczatkowa obie z córka bardzo to przezywałysmy .Teraz jedan od 10 miesiecy nie jestesmy juz same mam kolo siebie wspanialego mezczyzne i wiem ze to z nim spedze reszte życia .Córcia bardzo szybko go zaakceptowała i wszystko było super!!! W kwietniu jednak znowu spadła na mnie kolejna wiadomosc nowtwór nerki , starania o dzidzie trzeba bylo zaprzestac . Zaczely sie wizyty u lekarzy i oczekiwania na wyniki. we wrzesniu pezrzslam operacje usuniecia nowotworu wraz z nerka ,guz doszedl juz do rozmiarów 4 kg ale juz wiem ze nie byl zlosliwy i jestem juz zupelnie zdrow lekarz wyrazil zgode aby rozpoczac starania na nowo wiec od pazdziernika zaczynam !!! Zycze wma powodzenia i trzymam kciuki za was za 2 kreseczki na tescie !! Gratuluje tym którym juz sie udało !!![/b]

Jolcia, strasznie dużo już przeszłaś w życiu ale co najważniejsze, dobrze, że nowotwór nie był złośłiwy Życzę powodzenia w staraniu się o dzidzię i szczęścia w udanym wreszcie związku


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Zycze owocnych staran staraczka

Witamy Jolcia Dobrze że już wszystko się układa Powodzenia
Lenka Ja przez te dwa cykle starań razem z moim zawsze robiliśmy test i zawsze był przy mnie i tak sobie pomyślałam że teraz będę robić sama test żeby u kiedyś pokazać i zrobić taką małą niespodziankę dwóch kreseczek ale to tylko takie moje ciche marzenia Buziaki

Niech się skończy ta @ i zaczynamy 3 cykl starań


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Cześć dziewczyny od wczoraj wieczór nie byłam na forum a tu tyle nowości

Lenka ogromnie gratuluję i jak tam zakładasz watek sierpniówek czy jeszcze na lipiec się klasyfikujesz? Tak bardzo bym chciała do Ciebie dołączyć jeszcze odrobina nadzieji mi została bo @ jeszcze nie dostałam ale jakos tak czuję że zaraz go dostanę Jeszcze raz gratuluje życzę powodzenia i zaglądaj tu do nas Ja pamietam test w pierwszej ciąży robiłam w pracy a jak wyszły dwie kreski od razu do niego zadzwoniłam bo nie wytrzymałabym do wieczora i powiedziałam jestem w ciaży robiłam test Do dziś żałuję że tak mało romantycznie wyszło he he. Potem obiecywałam sobie że za drugim razem inaczej to rozegram a było to w kwietniu tego roku (niestety ciąża stracona w 15 tygodniu ) zrobiłam test koło 12 około 13 przyszedł mąż do domu akurat robiłam sobie kanapkę myśląc nic mu jeszcze nie powiem, wieczorem romantycznie to rozegram wyszło tak że jak robiłam tą kanapkę mąż mnie złapał za pupkę a ja na to "delikatnie z nami teraz " a on na to w ciazy jestes! I tyle bylo romantyzmu ale za to wielka radość która niedługo trwała jak się potem okazało

Jolcia no to faktycznie dużo przeżyłaś ale na szczęście to już przeszłość myślę że limit nieszczęść już wyczerpałaś i już same dobre rzeczy bedą Cię spotykać Powodzenia i witaj wśród nas aczkolwiek mam nadzieję ze dlugo tu nie pobędziesz i szybko dołączysz do jakiś sierpniówek lub wrześniówek 2013 oczywiście


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] Mój Aniołek [*]24.06.2012

Fresilla ja też jeszcze zanim zaszłam w pierwszą ciążę to planowałam sobie że gdy ujrzę 2 kreski to zrobie mojemu mężowi niespodziankę i dam mu zdjęcie z pierwszego USG. A wyszło tak że gdy zrobiłam test to mój mąż zaraz po tym wrócił do domu i od razu wiedział że coś się wydarzyło bo byłam taka szcześliwa że szok! no i mu zaraz powiedziałam. Teraz bym pewnie też nie wytrzymała
Jolcia witaj w naszym gronie i powodzenia. Skoro tyle przeszłaś i dałaś radę to teraz musi być tylko lepiej


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Fresila ja załapuję się na końcówkę czerwca a znając mój organizm to tfu tfu wcześniej pewnie jeszcze będzie wieczorkiem więcej napiszę do Was kochane, bo takie mam zajęcia, że popołudniami prowadzę i właśnie zaczynam, lecę paaaaaaaaaaaa


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Lenka czy to zdjęcie aktualne ?? ah... te dwie kreseczki Dbaj o Siebie i o brzuszek
A my kobietki jak tu przetrwać kolejny cykl starań ?


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Oj Karolinka no własnie jak przetrwać kolejny miesiąc starań jak o tym myslę to aż mnie złosć bierze. Jestem zła na siebie a bardziej na męża że nie chciał zdecydować się szybciej na drugie dziecko. Pierwsze urodziłam mając 23 lata teraz mam 30 i od stycznia staramy sie o kolejne po drodze jedna stracona ciąża. Teraz każdy miesiąc jest dla mnie na wagę złota ciągle myślę że jakbyśmy się szybciej zdecydowali to by było łatwiej no ale cóż czasu nie cofniemy trzeba sie starać i uzbroić w cierpliwość. Najgorsze są dni od dni płodnych do okresu bo od okresu do płodnych jakoś to leci


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] Mój Aniołek [*]24.06.2012

fresilla no właśnie to są najgorsze dni załącza się wtedy myślenie czy się udało, czy zrobić test wiedząc że to za wcześnie i zobaczyć ta jedną kreseczkę a ile starałaś się o pierwsze dziecko ?


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]