Głosy: 157 Komentarze: 13 Odwiedziny: 114

Dobrze być z tatą

powrót

poprzednie następne

dobrze się bawisz tatku ? :)

bauetka

Głosowanie zostało zakończone.

skomentuj

Komentarze

erii001 | 23-06-2009 12:51:07 | zgłoś naruszenie

Podziwiam profesjonalizm taty w obsłudze "porcelany" dla Lalek.... eh, Wiki taki tata to skarb...
olina | 23-06-2009 12:53:06 | zgłoś naruszenie

Toż tato księżniczki, jako król, ma obowiązek nienaganne maniery prezentować :)
violus | 23-06-2009 12:57:35 | zgłoś naruszenie

Wikuniu, ale masz super obsługę i towarzystwo! :)
Naku | 23-06-2009 13:04:24 | zgłoś naruszenie

hehehe herbatka u Wiki :D
KasiaNY | 23-06-2009 13:16:55 | zgłoś naruszenie

Aż miło popatrzeć, jak Tatuś swoją dorosłą rączką nalewa herbaty małej Wikusi
gbdarecka | 23-06-2009 14:47:41 | zgłoś naruszenie

Ło jesooo ,tato ostrożnie! :D:D:D
Bernadetta | 23-06-2009 15:17:41 | zgłoś naruszenie

Dajcie łyka:D
Asia | 23-06-2009 17:54:54 | zgłoś naruszenie

ta fotka jest bezcenna:)
Szanta | 23-06-2009 20:37:10 | zgłoś naruszenie

ależ wytwornie..... :)
Martitka | 23-06-2009 22:21:53 | zgłoś naruszenie

dobra kawka z tatusiem to podstawa ! :D
ptysiowa_mama | 24-06-2009 21:58:47 | zgłoś naruszenie

eee - to herbatka przecież! u królowej Wiktorii!
aneczka20s | 27-06-2009 16:52:17 | zgłoś naruszenie

3 punkty zostawiamy i pozdrawiamy :) OLiwia&Tata
Erisa | 05-07-2009 20:47:25 | zgłoś naruszenie

to i ja na kawkę wpadnę:)

Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz się zalogować.

Nasze dyskusje porozmawiaj z innymi

Polecamy

W PRL, pierwszego dnia przedszkolanka odrywała dzieciaka od nogi mamy i zamykała jej drzwi przed nosem.

Reżim przedszkolny pokonany

Pierwszego września 1977 roku mama doprowadziła mnie do sali maluchów (ze względu na moje 5 lat miałam wskoczyć do starszej grupy z pominięciem misiów), gdzie nauczycielki oderwały mnie od jej nogi i zamknęły mamie drzwi przed nosem.

czytaj

Przed kąpielą trzeba było ogrzać pomieszczenie elektrycznym piecykiem, żeby dziecko nie wrzeszczało jak odzierane ze skóry.

Jak to było, być rodzicem w PRL?

Jesteś zmęczona, niewyspana i wiesz, że w najbliższym czasie nie odpoczniesz. Sterta do uprasowania, obiad do ugotowania, spacer z dzieckiem i przed nim trzeba doprowadzić się do porządku. A twój dzidziuś wciąż płacze. Możesz wierzyć lub nie, ale młoda...

czytaj