• Utworzono: 2010-04-29

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Kilka porad dla brzuszka

    Kochane Brzuszkowe Szczęście!

    Pamiętaj grzecznie fikać i pokazywać mamie , że wszystko u Ciebie w porządku:) Postaraj się zmienić pozycje i stań się mamusiowym nietoperkiem:) Wytrzymaj choć te 4 tygodnie- co to dla Ciebie- razem na pewno damy radę. W końcu co dwie głowy to nie jedna:) Ucz się pilnie odruchu ssania( wiem,że już od dawna to robisz- to tylko takie małe przypomnienie) Nie zwracaj uwagi na nastroje mamy i to ,że czasami się denerwuje( no dobra troszkę więcej niż czasami) wybacz to gorsze chwile i te łzy. Rośnij duża i zdrowa i pamiętaj jak bardzo Cię kocham

    p.s. Kochanie już tylko 44 dni:)

  • Utworzono: 2010-04-28

    Już blisko Moja Kruszynko

    Już tylko 45 dni do naszego wielkiego finału:) Skarb , który zamieszkał sobie w moim brzuszku szaleje w swoim małym domeczku i nic sobie nie robi , że kopniaczki są coraz silniejsze i coraz bardziej bolesne. Cudownie jest czuć w sobie te dwie małe nóżki i rączki, jak chcą pokazać tutaj jesteśmy i mamy dużo siły, jesteśmy silne i zdrowe , więc mamo nie zamartwiaj się tak.  Maleństwo dba o mnie , a ja opiekuje się nim, bo razem jesteśmy całością i nieważne co będzie kiedyś , bo nasze serca już zawsze będą stanowiły jedność , przełamaną na dwa w chwili narodzin.

  • Utworzono: 2010-04-27

    34 tydzień ciąży

    Rozpoczął się 34 tydzień:) Czy coś może nas jeszcze zaskoczyć. Jak na razie pojawiły się bóle kręgosłupa- efekt noszenia dzieciątka przez 24h na dobę. W nocy juz nie tak łatwo obrócić się na drugi bok i jak już się ułoże to najchętniej nie zmieniala bym pozycji , ale czasami trzeba, bo noga cierpnie. Na szczęscie sen przychodzi szybko i nie mam objawów bezsenności tak powszechnej w ciąży. Schylanie jest uciążliwe, bo zaraz coś tam ciągnie i boli, a osatnio dużo przedmiotów leci mi z rąk i wymaga podnoszenia. Podstawowym zajęciem dnia, a  najczęściej wieczoru jest zwalczanie zgagi-czyżby maluszek mial czuprynke- podobno tak podają ludowe wierzenia:) I oczywiście kremy, balsamy , olejki to mój ,,chleb powszedni''- dbam o skórę ( chyba jak nigdy pilnuje mojego rytuału balsamowania ciała) Maleństwo nabiera ciałka i pewnie wygląda już jak noworodek, ciekawe jaki ma nosek i oczka:) Nim się obejrzę minie kolejny tydzień, mam nadzieje,ze nadal dwa w jednym:) Moje kochane serduszko już nie mogę sie doczekać czerwca:)

    Suwaczki dla rodzicow - smyki.pl

  • Utworzono: 2010-04-26

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Nasz kolejny dzień razem:)

    Dzień dobry moja Kochana Gąsko:) Dziś powitał nas piękny słoneczny dzień, wieje nieco mocniej wiatr niż wczoraj, ale i tak jest przyjemnie:) Wczoraj skorzystałyśmy z uroków pogody i niedzieli, Twój tata zabrał nas do parku na bardzo relaksujący spacerek. Na twarzy mamusi pojawił się uśmiech, bo na chwilę zapomniała o zmartwieniach i troskach dnia codziennego. Trzeba cieszyć się chwilą. Mój brzuszek nieco boli, ale najważniejsze , że akcja porodowa na razie wstrzymana. Teraz dla mnie każdy dzień to takie mini-święto, bo malutka nadal chce czekać do terminu. Wybrałam też już miejsce gdzie będę rodzić, czas w końcu coś ustalić. W ogóle mam tyle energii, ale każdy większy wysiłek kończy się bólem brzucha, więc wolę nie przesadzać, bo maluszek jest najważniejszy, a termin już blisko, za 47 dni zostaniemy rodzicami:) Już nie mogę się doczekać, więc Kruszynko grzecznie jeszcze sobie poczekaj, a ja dziś zrobię zdjęcie Twojego domku, do pamiątkowej kolekcji brzuszków.

  • Utworzono: 2010-04-24

    Odliczamy! 49 dni!

    Wielkie odliczanie rozpoczęte:) Już teraz coraz bliżej tego dnia.Dziś w nocy myślałam , że to już się dzieje....ale jak na razie jest spokój, może to tyko cisza przed burzą. Aż strach pomyśleć, nawet nie mam spakowanej torby do szpitala....boję się ,że to zastanie mnie w najmniej odpowiednim momencie, chyba czas przygotować wszystko na wszelki wypadek.

  • Utworzono: 2010-04-23

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Zostało nam 50 dni:)

    Jeszcze 50 dni i wreszcie zobaczę Twoją śliczną buzię i przytulę moją kruszynkę:) dzielnie czekasz na nasz wielki dzień i brykasz sobie spokojnie w brzuszku:) Nawet teraz gdy to piszę uderzasz mocno i dajesz znać halo halo tu jestem mamo:) Jesteś moim jedynym pocieszeniem w trudnych chwilach- jakich teraz mam sporo. staram się być nastawiona pozytwynie, bo wiem jak bardzo mój stres udziela sie i Tobie. Najważniejsze , że przestało Ci się spieszyć do wyjścia, inne smuteczki będzie trzeba jakoś pokonać. Mój największy Skarbie czekam na Ciebie:)

    dziecko.haczewski.pl

  • Utworzono: 2010-04-23

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Dwie łzy

    Życie jest okrutne...jedna chwila i prysły wszelkie nadzieje. Od wczoraj chciałabym zniknać, po prostu nie istnieć....wrócić jak już będzie po wszystkim. Czy będzie lepiej? Wątpię. Choć podobno wiara czyni cuda.....dziś są to dla mnie puste słowa. Piętrzą się kłopoty, a ratunku znikąd. Poleciały dwie łzy..reszta siedzi w środku i czeka na wybuch prawdziwej histerii,  a może zostaną tam dłużej i nigdy sie nie pojawią. Cóż mawiają , że ból oczyszcza duszę...kiedy wreszcie los przestanie igrać z moim  życiem...

    Pamiętaj zachować spokój umysłu tak w nieszczęściu jak i w powodzeniu

     

  • Utworzono: 2010-04-22

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Brzuszkowe królestwo

    W naszym małym brzuszkowym królestwie chwilowy spokój, choć skurcze się pojawiają i ból pleców nie odpuszczają , to jednak czuje , że dziś też wytrzymamy w dwupaku:) Wczoraj miałam troszkę zwariowany dzień  i pewnie dlatego brzusio dał o sobie znać( urodzinki tatusia) Dziś wypoczywamy i nawet pogoda skłania do tego by leniuchować:) Jest duża szansa , że przed porodem zmienie adres i moja księżniczka będzie miała zupełnie nowy i całkowicie swój pokój:) Już się nie mogę doczekać:) Przeglądałam własnie ubranka , które juz mam dla córeczki i rozmarzyłam się nad tymi malutkimi koszulkami:) Śniło mi się , że malutka urodzi się z blond fryzurką , co przy moim kolorze włosów i karnacji oznaczało by , że wda się w tatę;) Choć podobno sny interperetować należy na odwrót:) Przekonamy się wkrótce,a za chwilę będzie za nami kolejny tydzień ciąży i kolejny raz powód do radości, że malutka wytrzymuje cieprliwie w brzuszku- choć tak się jej spieszyło. Martwi mnie jedynie , że nie przyjęła jeszcze pozycji małego nietoperza , a z każdym dniem jest ciaśniej i trudniej żeby się przekręcić. Staram się być dobrej myśli i namawiam ją do większych starań o zmianę pozycji.Mam nadzieje, że posłucha mamusi i osiągnę pierwszy sukces dydaktyczny:)

    p.s. Jeszcze tylko 51 dni Kruszynko do wielkiego spotkania:)

  • Utworzono: 2010-04-21

    Brzuszkowe dźwięki

    W Tośkowym królestwie wielkie poruszenie. Jego mała lokatorka próbuje znaleźć najlepszą pozycję do wyjścia na świat. Otwiera oczka i już wie , że nastał poranek, bo przecież już od jakiegoś czasu rozróżnia noc i dzień. Obrazy są niewyraźne , zamazane i nieznajome, ale za to małe uszka słyszą wszystko bardzo dokładnie i już mała księżniczka wie, że do jej królestwa docierają dźwięki marszu tureckiego Mozarta. Ta muzyka działa pobudzająco, ale najbardziej księżniczka lubi arie operowe- ku przerażeniu mamusi:) Gdy słyszy bajeczkę to zasypia, bo opowiada ją cichy i delikatny głos( który zwykle jest bardzo ekspresyjny:) Do brzuszkowej krainy dochodzi też szczekanie pieska, głos taty i wiele innych bardzo różnych odgłosów.  Księżniczka lubi jak się do niej mówi, to jej pierwszy kontakt ze światem zewnetrznym. Uwielbia też dotyk, kiedy czuje ciepło dłoni i buziaki od taty , od razu pokazuje jak jej sie to podoba. Od rana do wieczora zaskakuje nas swoją aktywnością, a czasem budzi w nocy- to taki trening przed narodzinami. Już dziś to małe serduszko jest z nami , choć po drugiej stronie brzuszka. Już niedługo opuści swoje królestwo mała księżniczka i zobaczy te wszystkie nieznajome obrazy, ale dźwieki rozpozna bez trudu. Głos mamy i taty oraz  bicie serca rodzicielki  i  muzykę Mozarta:)

    p.s. Kruszynko dzielnie czekasz i wytrzymujesz kolejny dzień dla nas:) Już tak niewiele nam zostało, więc bardzo proszę poczekaj jeszcze z tym wychodzeniem na świat. Kocham Cię Twoja mamusia

  • Utworzono: 2010-04-20

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Czekamy na Ciebie

    Moje Kochane Brzuszkowe Szczęście! Twoja mała lokatorka wierci się i kręci , ale kolejny dzień za nami:) i nadal jesteśmy jednością:) To sprawia, że rosną nadzieje, że jednak córcia poczeka jeszcze troszkę, bo przecież tak niewiele już brakuje. Najgorsze , że mam teraz wiele stresu( sprawy rodzinne) i to źle wpływa na naszą kondycję, ale dla mojej kruszynki muszę wytrzymać. Dziś w nocy śniła mi się moja mała księżniczka, nie widziałam jej buźki, ale rączkę , która dotyka mojej twarzy i tak sobie pomyslałam...teraz jesteśmy dwie , dwa serca w jednym, a juz za chwilę rozdzielone dwa osobne istnienia..

    pregnant


Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj