MARZEC 2012

Madziaja bym chyba spróbowała na początku tak jak mówisz od jednoskładnikowych, ale może nie przez cały tydzień, tylko dwa trzy dni(żeby jej nie zatwardziło ), i potem dwuskładnikowe, powolutku zwiększać i urozmaicać, co do porcji to po jednej łyżeczce, alergia jeśli jest może się nie ujawnić, i potem znowu nie będziesz wiedzieć po czym, więc myślę tak jak Ty żeby dawać większą porcję, może pół słoiczka tego małego?


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

MadziuTrzymajcie się tam:* Ja bym podawała większe porcje, jeśli chodzi o marchewkę itd. Co do kaszki to też bym podawała ją 2 razy dziennie... No i właśnie...Mi też się nasuwa cały czas to samo pytanie, które zadała Gosia co z karmieniem w nocy, ciągnie Ci Julcia na spaniu?:> Jeśli tak to może dokarmać ją częściej w nocy na spaniu?:>


[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Boże, daj Naszej Córeczce zdrowie i siłę:*

madziawse7 i my zaciskamy nasze kciukasy za Juleczkę i jednoczesnie pocieszamy, ze wcale Twoja Juleńka nie jest najdrobniejsza z forumowych Panienek. Nasza Zosieńka zważona tydzień temu w ubranku i pieluszce (bylismy w przychodni) ważyła niecałe 6,5 kg. Z miesiąca na miesiąc coraz słabiej przybiera na wadze. Mój synuś, który teraz jest szkieletorkiem w wieku 6-miesięcy ważył już prawie 8 kg. Za to jeśli chodzi o długość to Zosieńka od urodzenia wykracza poza siatki centylowe tzn powyzej 97 centyla. Obecnie ma jakieś 72-73 cm, ale sama nie umiem dokładnie zmierzyć. Wszyscy jednak mówią że jest tak długa jakby juz roczek miała, nawet w spacerówce wystają jej nóżki i czasem ludzie mnie pytają, czy nie byłoby jej wygodniej gdyby sobie podreptała Tymczasem ona na razie próbuje się przemieszczać na brzuchu, próbuje przesunąc się w stronę czegoś, próbuje i okazuje się , że się oddala. Tak jak mój syn zaczęła od pełzania do tyłu i ruchu wokół własnej osi. Próbuje już unosić pupala, ale kończy się to tak,że ciężar przygniata ją do ziemi i znów kolejne kilka centymetrów oddala się od celu. Wracając do wagi, to też już zaczynam się martwić, ze tak niewiele waży, ale nic dziwnego skoro w ciągu dnia nie moze skupić się na ssaniu, jedynie obiadki słoiczkowe wcina w sporej ilości, ssanie nadrabia w nocy niestety ze szkodą dla mojego wypoczynku...


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Moja mała od kilku nocy nie budzi się na jedzenie. Dzisiaj próbowałam sama wlożyć jej cycuszka do buźki, nie chciała otworzyć usteczek, a gdy już to zrobila to pociągnęła tylko ze 3 razy śpiąc. Całe noce przesypia bez pobudki. Wolałabym aby trochę w nocy zjadła bo jest tylko na moim mleczku a ono szybko się trawi. Za 2 tyg gdy będzie miała pół roczku zacznę wprowadzać stałe pokarmy. Teraz mam dobrze, przystawię do cycuszka i z głowy, nawet gdy jesteśmy gdzieś na mieście 4 godz poza domem to wchodzę do łazienki, siadam na krześle i karmię, ostatnio byłam w urzędzie gminy, był nawet papier w olbrzymich rolkach do wyłożenia przewijaka. Niedługo zacznie się codzienne gotowanie warzywek, skończy mi się wygoda.

Madziulka dużo pozytywnych myśli.. płakać mi się chce że tak cierpicie!!!!:* Trzeba myslec pozytywnie bo niestety ale każdemu się to może przydarzyć Taki świat...;/ Co do jedzonka to popieram dziewczyny .. z pół tygodnia nowe danie i też z pół słoiczka
Justin ja dawałam np. jak na 180ml wody idzie 6 łyżeczek to ja dawałam 5 łyżeczek + 1 mannej ale mi sie to niepodobało bo bałam się że małemu coś będzie i wyrzuciłam ja w cholerę Bo i tak juz za długo jest otwarta
Alu ja Ci życzę "weny do nauki" bo ja za cholerę bym chyba nie miała zdrowia na wkuwanie teraz

U nas 6 ząbków A poza tym po staremu.. mały ładnie śpi.. dzisaj przed 4 się kręcił to dałam mu herbatki na ciemno i spał dalej ale miał wogóle jakis słaby sen bo od kiedy zasnał to się kręcił wiec spodziewałam sie pobudki


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

SłowiczkuWow;d Już 6 ząbków?:> A u Nas ani jednego, hehe


[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Boże, daj Naszej Córeczce zdrowie i siłę:*

SlOwiczku Kacperek z tymi ząbkami jest niesmowity Zrób mu jakieś fajne zdjęcie z uśmieszkiem, bo chciałabym to zobaczyć. U nas 2 i nic dalej się nie dzieje.

My się zbieramy do lekarza. Za godzinę wychodzimy. Ciekawe co Pani dr powie na mojego grubaska.


Alicja



[link widoczny po zalogowaniu]

madziawse7 kochan i my z Ulą mamy kciuki zaciśnięte.Madziu jak Ula dostała biegunki to moja pedjetra kazała nawet odstawić mleczko i podawać jej kaszkę na mleku i zupki (obiadki) możesprubuj z bardziej a nie mleczną mleczko w kaszce przeciesz dostaje na śpiąco niewiem może coś pomorze . buziolkoi dla was=


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

hej
Madzia trzymamy kciuki oby zdrówko Juleczki się poprawiło!!! Julka jest silną dziewczynką!!! mimo tego że drobniutka!!!
Agasia a Ty uważaj na siebie!!! żebyś znów czasem w szpitalu nie musiała lądowac!!! zdrówka dla naszego Dwupaczka i rodzinki
Ala trzymam kcuki za wenę do nauki!!!

Moje dziecie zaczęło jeśc domowe dania!!! już dwa razy jej sama ugotowałam i jadła!! jestem przeszczęśliwa!!!! niestety coś za coś... Maja od jakiegoś czasu nie chce mleczka... tzn nawyk trzęsienia się na widok butelki mleka jej został.. ale wypija rano jakieś 100ml, w dzień czasem 50ml(czasen nawet mniej) a wieczorem to już w ogóle by najchętniej nie piła, a najlepsze jest to że jak ją wykąpie i ubiorę to ona już płacze za butlą a nie chce mi pic bo jak zaczyna ssac to ją zawsze coś innego zainteresuje... wczoraj przy trzecim podejściu do wieczornego mleczka jak mała mi już pawie spałana rękach to jej wcisłam i wypiła .. aż 150ml... zaznaczę może że Maja pije mleko BEBIKO 2 i powinna pic 210ml 3xdziennie... W sumie co do wagi narzekacnie mogębo ma 8520g .. (a jej 10miesięczna kuzynka ma 80g więcej)..!!!

Ogólnie to nie jest najgorzej choc zęby to już są upragnione przezemnie... mała maruda nam się zrobiła
Dziś u nas strasznie zimno i ubrałam małej kurteczkę... i już jej zrobiłam krzywdę... jak chodziłyśmy po dworku to znudziła jej się pozycja siedząca więc ją położyłam, a że kurteczka przy szyjce jej się taka ciasna zrobiła (przez jej dodatkowe bródki) to chciałam jej troszkę odpiąc... i nagle płacz w niebogłosy i wielkie grochy z oczu.. w domu patrzę ajajej przyszczypłam skórkę... co ze mnie za matka.. przy pierwszym ubraniu kurteczki takie numery a tu cała zima przed nami...


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

no to my już po wizycie Piotruś oczywiście już jest powyżej 97 centyla... 10490g i 79cm! Dobrze, że w górę też idzie a nie tylko w kilogramy U Pani doktor szalał jak nie wiem. Zaprezentował swoje umiejętności i Pani dr powiedziała, że super rozwinięte dziecko Powiedziała, że bardzo dobrze, bo zazwyczaj takie duże dzieci nie mają siły tak fikać a on pięknie wszystko robi. Powiedziała, że on tak się rwie na nogi, że niedługo zacznie stawać. Aha i według jej opinii on siedzi Bo mój tata był z nami i pytał czy uczyć go siadać, a ona że przecież on siedzi No bo jak mu się da ręce to on się podciąga i siedzi I mówiła, że lada chwila będziemy mieć górne jedynki. Te czerwone kropeczki to ugryzienie komara. Myślałam o tym ale wierzyć mi się nie chciało, że ciągle go coś ugryzie. Ale jak się mieszka na parterze to ciągle coś wleci :/ Skoro tak dużo rzeczy go uczula to uważać z żółtkiem. Na razie dałam mu raz pół żółtka i nic mu się nie działo, więc kazała 2 razy w tygodniu podawać. Mój skarb jak wróciliśmy od razu poszedł spać, więc może ja się traz trochę pouczę!? nie wiem...


Alicja



[link widoczny po zalogowaniu]