gosiuniano właśnie ostatnio w mieszkaniu widziałam komara czy dwa, mnie też pogryzły no i Piotrusia
nawet przed chwilą jakiś leciał... jakieś ostatnie przetrwały, a przez całe lato Piotruś nie był pogryziony, dopiero ostatnio te czerwone krostki... Co do jajek to ja podaje 1, dziś też podałam. Ale 2 pewnie też są ok. Nie można przesadzać, ale wiadomo, że jakiś najtańszych z marketu nie podam. Jak trafię w sklepie na 0 to też kupię. W końcu potrzebuję 2 jajka na tydzień, bo mi lekarka kazała wolniej wprowadzać. Najwyżej będę kupować na sztuki
Bo po co mi 10 jak ja i tak za często nie jem, tylko się zmarnują. Jak się ma małe dzieci to lepiej mieszkać na wsi, bo tam się ma wszystko naturalne. A w mieście to trzeba się ciągle zastanawiać czy to będzie dobre dla dziecka..
Alicja
[link widoczny po zalogowaniu]