Czesc Dziewuszki
z grubsza "przelecialam" Wasze posty wiec powiedzmy, ze jestem w miare na biezaco...
Ewus jak wiesz Torun jest niedaleko od Darii, czy Edzi wiec seeeerdecznie Was zapraszamy na slodkie pierniki i nie tylko (nie kojarzyc prosze Torunia tylko z ojcem dyrektorem buziaczki :*
Edytka Twoj Norbus jest przeslodki, a ten jego usmiech rozbrajajacy na maxa :*
wiesz byla piekna pogoda to niech sie tesciowa cieszy ze mogla sie dotlenic ciekawe czy nastepnym razem bedzie chciala tak chetnie Ci towarzyszyc, pewnie teraz siedzi i odciski sobie leczy
Igus pytalas o zasypianie w dzien, to powiem Ci, ze twoja imienniczka ma ostatnio jakies jazdy bez trzymanki, bo opiekunce rano zasypia bez problemu (byle byla butelka z mleczkiem) ale my w weekend mamy juz problem zeby tak poprostu zasnela (ostatnio sie smialam ze zadzownie chyba do naszej Jadzi i zapytam jak ona to robi W wozku na dworzu zasypia faktycznie bez problemu, ale juz popoludniowa drzemka to jakas masakracja - dostaje cycka i jak juz tylko sie naje to kula sie po calym lozku, siada wstaje i pomimo ze jest padnieta na maxa nie moze zasnac. Dzisiaj przed 17-ta poszlam z nia na spacer bo myslalam ze bedzie latwiej, ale dupa jasia bo nawet nie zmruzyla oka.
Iga Justii z tymi zabkami to sie naprawde rozszalalyscie bo moja chyba jako druga po Zuzi MArlenki dostala swoje pierwsze od razu 2 zeby, a minelo 2,5 miesiaca i kolejnych brak, a koszmarny slinotok i gryzienie wszystkiego i wszystkich wokol to chyba sie nie skonczy.
Edytka Ryli ani sie obejrzysz a bedzie Ci Gagatka wedowki urzadzac po mieszkaniu a ten rumien Agatki bylas pokazac pediatrze, bo nei doczytalam?
A ogolnie u mnie to jest bardzo roznie, sa dni ze nie mam czasu oddychac poprostu, bo ciagle cos jest do zalatwienia lub zrobienia jak nie w pracy to w chalupie, a jak juz mam troche wiecej luzu to czasami poporstu brak mi checi na cokowliek - jakos mam hustawke nastrojow straszna, co najmniej jak w ciazy
wy tez tak macie?
A Igula to slodziak taki ze tylko ja schrupac, potrafi sie klocic jak cos nie jest po jej mysli, a ruchowo to chyba jakies adhd ma, bo jest ciagle w ruchu.
O raczkowaniu nadal nie ma mowy, woli na tylku sie przesuwac, i dotrze wszedzie gdzie chce wiec juz wszedzie pozakladalam zatyczki do kontaktow i blokady do szafek. Sama sobie pewnie stoi, wystarczy jej tylko do podporki noga lub ulubiony stoliczek edukacyjny, wtedy stoi puszczajac sie jedna reka.
Ciekawa jestem czy pojdzie na nogi tak szybko jak Oskar, ktory mial 10 miesiecy. Ale pozyjemy zobaczymy, wiem ze nie ma co przyspieszac, bo kazde dziecko jest inne
Pozdrawiam i caluje Was wszystkie bardzo mocno i postaram sie zagladac czesciej
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]