Hej Majóweczki,
pogoda znów fatalna, wczoraj było ładnie i ciepło, dziś znów szaro i pada...beznadzieja. Ja miałam ochotę na drożdzówkę, pojechałam sobie kupić, od wczoraj ciągle bierze mnie na słodkie,wczoraj pochłonęłam tonę słodyczy - pewnie też z tej radości ze przybrałam tylko 1 kg przez 3 tyg, ale w takiej sytuacji widzę że to sie moze szybko zmienić
Poza tym wiem że po porodzie koniec ze słodyczami więc postanowiłam sobie teraz nie odmawiać
Zwłaszcza lodów magnum
Dzisiaj pojechałam ostrzyc kota, ma bardzo długą sierść i wszędzie jej pełno, a nie chce żeby na rzeczach dziecka były kocie kłaki więc ją wystrzygłam bardzo krótko, zostały włosy tylko na ogonie i na główce, wygląda prześmiesznie tylko mąż się trochę obraził co ja jej zrobiłam
Kot też trochę obrażony
No trudno mam nadzieję że mi przebaczą
Anka rubia ja też jakoś nie tak z tym syndromem wicia gniazda, myślałam że bede wszystko myć i szykować a jestem strasznie leniwa i zmęczona ostatnio.Poza tym ten ból w kroku nie sprzyja. Może jak słońce się wreszcie pojawi to złapie trochę życia bo teraz jest kiepsko, późno wstaję, wieczorem szybko chodzę spać a w ciągu dnia zalegam na kanapie przed tv lub kompem. Wczoraj kupiłam sobie książkę żeby trochę poczytać ale to już trzecia bo dwie ostatnie po 10 stronach zostawiłam bo mnie znudziły - ciężko mi dogodzić.
Z porodem to jestem przekonana że każda będzie wiedziała że to już, część z nas pewnie pojedzie do szpitala trochę za wcześnie ale na pewno go nie przegapimy
Ja już się nie mogę doczekać żeby mieć poród z głowy, mieć małą przy sobie, wiedzieć że jest zdrowa.
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]