Piotruś deserk też cały dziś zjadł, więc chyba wszystko wraca do normy. Ale na zęby się zapowiada, na szczęście nie marudzi.
SlOwiczek Kacperek idzie jak burza z tymi ząbkami
I jaki dzielny przy tym!!! Super
Anullkaaa ahh te nasze klocki małe
Piotruś pewnie waży tyle samo co Łukasz, jutro może pójdę do przychodni po receptę na mleko to go zważę. Niczym się nie przejmuj. Oni mają grube brzuszki i tłuste tyłeczki to sił się dźwigać nie mają
Z tą przemianą materii to też racja bo ja mam kiepską i Piotruś też. Teraz mu się trochę poprawiło i 1 kupka dziennie ale zanim stałe posiłki wprowadziłam to było kiepsko. Piotruś jest dużo na brzuszku teraz. Jak był malutki to nie bardzo nie lubił, ale jak się nauczył przekręcać na brzuch to ciągle to robi. Na plecach nie uleży. Ja go na szczęście za dużo nie noszę, bo na początku to go jedzenie tylko interesowało i ciągle leżeliśmy i on przy piersi. A poza tym plecy mnie od niego bolały i go nie nosiłam specjalnie. Teraz go noszę jak jesteśmy u kogoś i marudzi, a w domu praktycznie w ogóle.
Alicja
[link widoczny po zalogowaniu]