dziewczyny ja myślę że obrażanie tutaj nie ma najmniejszego sensu - bo najśmieszniejsze jest to, że sama zainteresowana tematem chodzika - czyli kotkaela - nie jest urażona i sama poprosiła o opinię...
Jeśli chodzi o mnie jsg - przeczytaj uważnie posta - napisałam ci że odnoszę wrażenie - ale jeśli się mylę to przepraszam - myślę, że to było kulturalne - nie kąśliwe - jeśli tak - to ja już nie mam pojęcia jak rozmawiać na czerwcowym forum by się nikt nie obrażał...
Dorosłe jesteśmy a czasami to forum jest tak dziecinne i daremne że szok....
Mnie się wydaje że po to tworzą się takie grupy - by mamy wzajemnie się wspierały, pomagały sobie i służyły radą jesli takowe mają.. doświadczeniem... A u nas to wygląda tak, że każda rada jest traktowana jak atak, i dlatego każdą uwagę każda z nas ( ja pewnie też ) tak odbiera...
Osobiscie myślę, że wiele dziewczyn które tu było nie pisze bo nie ma sensu.... jak napisala Monia ( boją się kąsania) - to śmieszne jest nie uważacie ?? Dorosłe baby jesteśmy a czasami ...echhh...
Jsg - nie ma się co obrażać... bo widzisz ty się wkurzylaś , ale nie zastanowiłaś się że my tak samo mamy uczucia... i każdej z nas może byc przykro...
Myslę że temat wypadałoby zakonczyć i zacząć sobie radzic jak normalne mamy prawie rocznych dzieciaków - heheheeee...
No ...to z mojej strony byloby tyle
i am nadzieje ze na tego posta, nikt się nie obrazi
ELZA wiesz co ja myslę że kilka minut dziennie nie zaszkodzi... wiadomo, że fizjoterapeuci mają rację pewnie, choc powiem ciii... ze z drugiej strony.... rehabilitantka Jagody wciąż powtarza jak ważne w zyciu dziecka jest hustanie, zabawy na placu zabaw , podskoki i ruch - że tworzą się połączenia nerwowe...więc... A wiesz co?? nie da się tego jakoś tak zamocować, żeby dziecko jak jest małe i nie chodzi nie odbijało się nóżkami od ziemi?? tylko wiesz poruszało się w górę i w dół?? frajda jest, ruch jest a nogi się nie psują hihi
[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-17 07:55 przez agatadg.