Kwietnióweczki 2011

u nas po chrzcinach...ale Staś sie darł jak nieboskie stworzenie..

i pelnia szczęścia już w domu.. z mamą \

wczoraj moja babcia - ktorej nie cierpię - bulwersowala sie że staś ze mną śpi... "to on nie chce w łozeczku?" pyta babcia... a ja na to "nie wiem czy nie chce bo nie probowalam"... tu zalamka ze strony babci i koniec dyskusji...
a wlozeczku to on bardzo chetnie bawi sie w ciagu dnia...za miesiąc jak przeprowadzimy sie do swojej chaty to przeniosę go do łozecka ale na razie w naszej sypialni.... wiem wiem co o tym myślicie....powodzonka, prawda?

wagus super fotki znad jeziora...zazdroszczę i wyjazdu i figury..

ostio kajtuś super kawaler. wydaje mi sie ze dłuugi...w sombrero wyglada nieziemsko no i oczywiscie dumny ojciec...

korale ja tam szanuję znachorki i ich wiedzę ale dziecka bym takiej nie powierzyła...sama wiesz do pieca i 3 zdrowaśki....czy jakoś tak to bylo...

a odnosnie przesadów to sie wczoraj popisałam prababcia kupiła Stasiowi lancuszek z krzyzykiem no i jej ten krzyżyk oddalam...mam to wnosie i tak nie przepadamy za soba ale to nie poprawi raczej naszych relacji..

Osito dziękuję za komplement, miejmy nadzieję że Wika odziedziczy po nas to co najlepsze
Kajtuś super maluszek a jego tata jaki opalony a Ty masz fantastyczne piegi, zawsze chciałam takie mieć A zdjęcie w różowych bodach czadowe
Co do kaszek to ja dziś małej zrobiłam 80ml ale musiałam ją karmić łyżeczką bo z butli nie ma mowy i zjadła około 40ml a potem cycuś, ale będę dawać jej codziennie może wreszcie się przekona
Miczka ja małą do łóżeczka przeniosłam na jej 4 miesiące i śpi bez problemu, nie protestowała ani razu więc myślę, że i Staś da radę
Korale gratuluję dyplomu i ja bo wcześniej zapomniałam
Bebe śliczna ta twoja córa a karnację ma superową

osito Kajtuś słodki, a różowy teraz modny i dla chłopców
miczka Staś mały cwaniak, pewnie mu się nie podobało w kościele, po wyjściu od razu szczęśliwy a to prababcia i kupiła dziecku krzyżyk hehe myślałam że to kiedyś bardziej jeszcze takie rzeczy brali pod uwagę a relacji masz racje raczej to nie poprawi Co do przekładnia do łóżeczka, to może masz i racje, jak masz małego teraz przyzyczajać do łóżeczka a potem do nowego domu to może lepiej od razu ..

A ja dzisiaj mam dodatkowo Maćka i Marcelka. Marcelek tak się przed chwilą fajnie do cioci przytlał że hoho, aż w końcu doszłam do wniosku, że jest śpiący powiedział, że tak i że pójdzie spać w Anitki leżaczku, bo ma taki sam w domu. Pobujałam go trochę i śpi. Mówię wam o ile ciężej było go bujać, ale leżaczek zdał egzamin więc chyba trochę jeszcze nam posłuży. A jaka cisza teraz, ale pewnie Anitka zaraz wstanie bo się kręci.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-29 13:34 przez tynka03.

Korale - gratuluję zdanego egzaminu! Niedawno wróciłam od kosmetyczki W końcu się wybrałam...
Miczka - jak byłam z Leną w szpitalu, to przez tych 11 dni spała ze mną w łóżku, bo jakoś nie potrafiłam jej zostawić w tym szpitalnym "akwarium"... I też wszyscy mi mówili, żebym nie przesadzała, bo jak wrócimy do domku, to będzie problem! Ale nic z tych rzeczy Wyszłyśmy ze szpitala, położyłam malutką do łóżeczka i spała jak aniołek! Mimo tego, że w szpitalu 24h na dobę leżała sobie przy mnie w łóżku Choć wiem, że jest różnica między 11 dniowym maluszkiem a 4-5 miesięcznym kawalerem


Klaudia

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Ja też cały szpital (10 dni) spałam z małą. Później w kolejnym szpitalu 3 dni spała sama (bo była poprzeczepiana do różnych kabli), a kolejne 11 znów ze mną (i to na badziewnym łóżku polowym). Teraz śpi zwykle u siebie i nie ma z tym problemów, ale tak z raz w tygodniu bierzemy ją do siebie, bo to takie świetne, jak możemy być razem wszyscy (+ pies w nogach ). Myślę, że Tobie może być ciężej się odzwyczaić niż małemu


[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

Korale, gratuluje uzyskania dyplomu, bo tez zapomnialam pogratulowac.
Alexa i Miczka zdjecia z chrztu superowe i przystojnie chlopcy na swoich chrzcinach wygladali.
Osito, maly sliczniutki i super zdjecie z sombrero, Wy tez wygladacie ladnie. A rozowy tak, od 2 czy 3 lat modny i dla chlopakow, nawet tych doroslych. Evelyne, dobrze wyglada, tak jak piszesz mala pyzulka, zawsze wypija do konca swoje mleczko. Jej siostry w takim wieku, tez takie byly.
Agateczka, witam z powrotem. Pisz i wrzuc jakies foty.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-29 13:53 przez Bebe2011.

Dziewczyny mam do Was pilne pytanie, zrobiłam dziś małej kaszkę nakarmiłam łyżeczką a ona teraz wszystko zwymiotowała, za pierwszym razem jak dostała kaszkę to też zwróciła wszystko, ale wtedy myślałam że była za gęsta jak na pierwszy raz i nie strawiła jej do końca a zaczęła się obracać na brzuch, ale teraz taka sama reakcja. Czy to może być wina mleka? Ja mam kaszki bez mleka, więc robię jej tą kaszkę na mleku hipp bio bo to mleko można łączyc z karmieniem piersią.Kurczę nie wiem co o tym myśleć, przecież ona musi zacząć jeść coś innego niż mój cycuś, bo jak mi się pokarm skończy to co będzie jadła?