U mnie zmienianie firanek zajmuje cały dzień teraz, bo zmienię jedną, coś innego porobię, zmienię drugą, poleżę trochę, potem kolejna i tak mi idzie zmienianie firanek. Nie męczę się przy tym w ogóle, a mam tylko 5 pomieszczeń z firankami. Rąk wysoko też nie podnoszę- mam wysokie krzesło do tego
Mąż niestety nie potrafi wieszać firanek - po za tym nie ma kiedy.
Ja okien nie myję - robi to za mnie mama przeważnie, bo ja zawsze potem chora jestem, nawet w lecie. Nie wiem jak ja to robię
Chyba mój maluch Was polubił. Za każdym razem jak do Was piszę to kopie jak oszalały
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-12-06 11:57 przez wishingblood.