Dziewczyny, poza dokumentami ja potrzebowałam:
dla siebie ( tylko ze ja miałam cesark wiec to tez inaczej):
- koszule, co najmniej 2
- staniki ( najlepiej 2)
- wkładki laktacyjne ( miałam ich ze 20 szt przy sobie)
- majtki z siatki- dla mnie były wygodne ( to były jednorazowe - ale to była siatka a nie fizelina( pakowane po 5 szt akurat)
- podkłady ( miałam z 20 szt na pewno, bo leci jak diabli
- recznik duzy i mały
- szcztucce, kubek
- laktator
dawali u mnie w szpitalu jak coś ale ja miałam swoj
-szlafrok cienki- bo sie ugotowac mozna było w pokoju
-kapcie + klapki pod prysznic
-wiadomo własne kosmetyki
dla dzidzi ( ja byłam 3 doby niecałe w szpitalu)
- paczka pampersów 1 ( tam było ponad 40 szt chyba)
- chusteczki nawilzane (jedno opakowanie)
- octanisept
- krem do pupy wg uznania
- patyczki dla dzieci do uszu ( ja ich uzywam do oczyszczania pepuszka)
- podkłady higieniczne - zeby połozyc na przewijak ( ok 5 szt- bo za kazdym razem nie kładłam nowego tylko swoj składałam i na bok kładłam, chyba ze sie pobrudził to wtedy wymieniałam)
- rozek
- ze 2 czapeczki (aczkolwiek ciepło na oddziale wiec w czapeczce zawsze dzieci były tylko chwilke)
- z 5 pajaców ( bo to roznie bywa z przeciekaniem pieluchy- zle sie zapmnie pieluszke i prosze- kupa na ubranku)
- body na długi rekaw ze 3 szt + 3 szt połspiochów
- body na krotki 3 szt ( u mnie kazali ubierac body na krotki + pajac na poczatku- po co , nie wiem;/)
- pieluszki tetrowe (ja miałam z 5)
- flaneli nie brałam
- kombinezon na wyjscie + grubsza czapeczka
- u mnie nie było potrzeby reczników bo nie kapali ( a ja o tym nie wiedziałam i miałam jeden recznik)
to by było na tyle
wiecej rzeczy nie było mi potrzebne
ale wiadomo, lepiej wrzucic do torby troche wiecej ciuszków, niz sie martwic pozniej, tym bardziej ze tak jak mowie, moze sie okazac ze 2 razy pod rzad bedzie trzeba przebierac
nie pisałam o jedzeniu i wodzie!
[link widoczny po zalogowaniu]