STARAJĄCE SIĘ MAMY LUB MYŚLĄCE O DZIECKU

Evciaa widać już niej brzuszek?? ciekawe kiedy u mnie wyjdzie, tzn, już zaczął co nieco odstawać a jak tam aerobik??chodzisz nadal czy jak na razie odpuściłaś?? ja zamierzam się wybrać niebawem na aero dla kobiet w ciąży. wiesz jeszcze mi się coś przypomniało ..... ZDJĘCIE !!!!
Misiabelkofajnie, że się zdecydowaliście inaczej nigdy byście się nie przekonali.... ale ja myślę, że będziecie zadowoleni!!!! co do bałaganu u mnie jest to samo tylko, że przez psa... najlepiej gdybym odkurzacza nie wyłączała a powiedz mi jak te Twoje ręce??przeszło już zupełnie?? a co do snu to mam to samo, właśnie nie dawno się obudziłam ale na pewno w nocy będę się wierciła i kręciła :/
Smuteczkuu to nie dobrze, że znowu pracy nie ma... współczuję tego siedzenia w domu.... wiem, że można fioła dostać w pracy przynajmniej nie ma tyle czasu na myślenie...


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-03-03 17:48 przez beata1988.

Misiabela w poniedziałek mam być na rano.Wymagania dyspozycyjność,obsługa komputera,ksero i kopiarki,umiejętność pisania urzędowych pism.Z tym ostatnim to dla mnie pikuś-sama sobie pisałam pozwy itp.Poza tym od czego jest google?Nie umiem jedynie obsługiwać ksero.
Misia a co to za domek?myślę,że dobrze od czasu do czasu mieć jakieś zmiany w życiu.
Smuteczku szkoda,że bez pracy zostałaś ja tu się cieszę a ty smucisz...


[link widoczny po zalogowaniu]

Witam dziewczyny:-)
jestem juz po wizytacji tesciowej:-) Wyjechala wypoczeta i zadowolona- to najwazniejsze:-)
Mam troche czytania- pare dni mnie nie bylo!
Mam nadzieje, ze szybko wszystko nadrobie:-)
Pozdrawiam Was goraco i do przeczytania!!!


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Beatko brzuszek u niej już widać tylko kto tam mieszka nie wiadomo Zdjęcie dam obiecuję..

Misiabellko myślę że ok. Przecież zawsze możecie sie znów zamienic

Smuteczku przykro mi że nie pracujesz już..

Herbaciana kiedy będą Cię maglować??

Dzięki dziewczynki ale ja jakoś się nie przejęłam że już tam nie pracuję ze względu na okropnego szefa....Ale wiadomo czasami przykro...
Tylko znów siedzę w domu i myślę o niepotrzebnych rzeczach....


[link widoczny po zalogowaniu]

Cytuj
eva2009

Herbaciana kiedy będą Cię maglować??

w poniedziałek


[link widoczny po zalogowaniu]

Witajcie dziewczynki
Daria No w koncu sie odezwalas!!!!Juz naprawe sie martwilysmy wszystkie o Ciebie!Kurde, nieciekawa sprawa z tym kontem jak to w ogole jest mozliwe, ja na Twoim miejscu tak jak Anja walczylabym o swoje!!!!Powodzenia...i czekamy na Ciebie
Beataa chcesz poznac plec dzidziusia?i co bys wolala chlopca czy dziewczynke??Jak w ogole sie czujesz kochana, bo mam troche zaleglosci, dawno mnie nie bylo i nie moglam narazioe wszystkiego przeczytac...
Anja trzymam kciuki za wyniki!!Ja dzisiaj odebralam jedne wyniki (nic z tego nie rozumiem:/)a z wizyta musze czekac do nastepnego cyklu, jeszcze w przyszlym tyg jeszcze mam trzy badania krwi i JM zolnierzyki bedzie badal i pozniej juz z kompletem pojedziemy do gina.Maml nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze i dla mnie i dla Ciebie!!!
Herbacianapodejmujesz prace?gdzie?a co z malym sie dzieje?
Smuteczku co za baran z tego szefa Twojego!!!dobrze, ze zrezygnowalas co on sobie mysli???Wiem, ze bez pracy to lipa, ale mam nadzieje, ze szybko cos sobie znajdziesz
Misiabella szczerze mowiac nie wiem o co chodzi z tym Waszym domem, bo kilka stron opuscilam( nie mialam jeszcze kiedy nadrobic), ale uwazam, ze nie ma zlych decyzji, bo kazde doswiadczenie nas uczy czegos nowego...a jesli nie podejmiecie proby, nie zaryzykiujecie, to pozniej bedziecie ciagle sie zastanawiac co by bylo gdyby...ja zawsze mowilam, ze wole zalowac, ze cos zrobilam, niz zalowac, ze nie odwazylam sie tego zrobic
Danpieto najwazniejsze, ze tesciowa wyjechala zadowolona i wypoczetaa dobry masz z nia kontakt??i jak Twoje rece???lepiej juz???

Musze uciekac dziewczynki, bo mala( siostrzenica mojego JM) na mnie czeka, znowu dzisiaj mialam niespodzianke...tu dzieci w srode nie chodza do szkoly, no i jej rodzice postanowili mi ja podrzucic (przez tesciowa oczywiscie) i mnie sie nawet o zdanie nie zapytali, tym razem sie wscxieklam i powiedzialam tesciowej co o tym mysle( oczywiscie nie na tesciowa jestem zla tylko na szwagierke).
Buziaki, mysle, ze wieczorkiem jeszcze wpadne do Was:*


[link widoczny po zalogowaniu]

misiabelko dzis juz nie dam rady bo musez troche czasu dla misqa zarezerwowac ale jutro tak wogole to z jakiej czesci anglii jestes z kad dokladnie ?? a z tym domem to samo sie okaze czy to dobra decyzja czy nie wyjdzie w praniu. a samo to ze za takie sa mniejsze oplaty niz od landlordow no i nikt cie z niego ot tak nie wyrzuci,samo to juz mowi za siebie reszta w trakcie wylezie ale trzymam kciuki

danpie witam spowrotem fajnie ze tesciowa zadowolona

smuteczku szkoda z ta praca ze jej nie ma ale jesli tam rzeczywiscie bylo niedobrze to i dobrze ze tak zadecydowalas wiem sama po sobie ze atmosfera w miejscu pracy duzo daje.pracowalam kiedys w miejscu gdzie meczyli mnie psychicznie mimo ze moglam dostac stala umowe wolalam odejsc nie doczekalam nawet konca okresu probnego. predzej czy pozniej cos znajdziesz a noz widelec bedzie lepiej nic nie dzieje sie bez przyczyny nosek do gory i nie mysl tyle !!

eva dzieki tez mamy taka nadzieje

anucha to cie zalatwili tez bym sie wkurzyla ze nawet nie zapytali ;/ w takim razie trzymam kciuki za nas obie

no a my sie wlasnie dowiedzielismy ze meza brat bedzie mial dzidziusia niby nie na sto procent bo na to co on mowi trzeba brac poprawke ( ta jego w ciagu ostatnich 2 mies chyba z 4 raz jest juz w ciazy ) z jednej strony sie ciesze a z drugiej im cholernie zazdroszcze no i teraz w misia rodzinie z ich 3 tylko on znaczy sie my zostaniemy bez dzidziusia doluje mnie to ehhh

no nic spadam moze wsadze patrzalki w jakis film.
milego wieczoru


"Dopóki wierzysz,że może być inaczej
Że będziesz walczył jak ja walczę
Będziesz panem świata,królem-
siebie właśnie Trzymaj
to na pulsie wiara nie ugaśnie "


[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-03-03 19:04 przez anja0607.

Jeśli już jesteśmy przy temacie szefów-baranów to moja szefowa dziś się mnie zapytała czy nie mogłabym Piotrusia zostawić samego w szpitalu i przyjechać do pracy i pytała się po co ja w ogóle w nocy tam jestem.

Jutro Piotruś ma mieć robione badania i jak wyjdą ok i nic się nie wydarzy to go wypiszą w piątek i będzie dalej leczyć się w domciu


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Anja doskonale rozumiem co czujesz!!!nam w grudniu siostra JM oznajmila, ze jest w ciazy, w sumie sie cieszylismy, ale oboje takie dziwne uczucie mieliscmy, no zazdroscilismy im po prostu, to juz ich trzecie dziecko, a nam nawet pierwszego nie udaje sie miec, wiec nie potrafilismy tak w pelni sie z tego cieszyc!co do szwagierki to w sumie juz sie przyzwiczailam, bo to nie od dzis tak jest, no ale dzisiaj wybuchlam, bo mialam plany na popoludnie i w ogole jestem zmeczona, a oni sie z tym nie licza!!!
Ulinka nawet nie bede komentowac zachowania Twojej szefowe, bo szkoda slow...Ta kobieta ma dzieci???bo wydaje mi sie, ze nie!!
Trzymam kciuki, zeby Piotrus juz w piatek mogl wyjsc ze szpitala!!!i duzzzzo zdrowka dla niego zycze


[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-03-03 19:31 przez anucha.