rss wpisy: 82 komentarze: 70

AntZ

...aby utrwalić wszystkie ważne wydarzenia w życiu mojego bobaska
  • Utworzono: 2012-01-09

    To rodzice Antosia zmajstrowali na święta...

    Podjęliśmy decyzje, że prostujemy moje zęby. Nie chcę umrzeć z krzywymi zębami. Nie chcę, żeby dzieci w szkole śmiały się, że mama Antosia to ma takie krzywe wystające zęby. Wszyscy w rodzinie, teściowa, szwagierki, znajomi pytają: po co? Im to nie przeszkadza, nie zauważają tego. Ale ja chcę to zrobić odkąd pamiętam. Chcę być piękna i pójść do top model ;P Byłam na wizycie u ortodonty. Dostałam skierowanie na zdjęcia rtg. Dziś miałam jechać zrobić. Jednak plany się zmieniły. O 359 stopni.

    Rano zrobiłam test ciążowy... Dalej chyba nie muszę pisać.

    Mąż mówi tak: odchowasz dwójkę dzieci i będziesz miała z głowy. Jak będziesz szukać pracy, to nikt nie będzie Cię podejrzewał, że jeszcze machniesz dzieciaka i pójdziesz na L4. Teraz zazwyczaj każdy planuje jedno. A trójki raczej się nie planuję. Plan początkowo był taki, że wyślę Antosia do przedszkola, pójdę do pracy, zajdę w ciążę i znowu będę siedzieć w domu. Razem ponad 5 lat, a nawet 6. Nie wiem czy bym tyle wytrzymała. Ja jestem ambitna i chcę się rozwijać zawodowo. Więc dobrze się stało. Szybciej wrócę do pracy na stałe.

    oby dziewczynka.  

  • Utworzono: 2011-12-30

    i po Świętach

    Święta w Lubinie minęły szybko i przyjemnie :) Byliśmy również u babci Jasi w Jeleniej Górze. Antoś tam był wyjątkowo grzeczny. Pod choinką dostał masę prezentów. Szkoda, że Vici się odwróciło i zamiast dawać Antosiowi zabawki to cały czas zabierała. Nawet w którymś momencie się rozłościł i trochę płakał. Taki duży już z niego chłopak. Zaczyna się zmieniać z niemowlaka w chłopczyka. Buzia się zmienia, zachowanie. I jeszcze potrafi tak dużo przejść, nawet dwa pokoje. 

    Panuje ospa wietrzna. I nie wiem co z tym fantem zrobić. Ma kontakt z wieloma dziećmi w wieku od roku do kilku lat. Myślałam, że po roku jest w kalendarzu szczepień czy coś takiego. Tymczasem czytam tu, że jest płatna i robi się ją dwa razy. Razem nawet 500zł. Antoś ma jeszcze trochę swoich pieniędzy. Zobaczymy. Niech skończy roczek. Jestem za tym, żeby zaszczepić. 

    Oddałam wózek spacerowy na reklamację. Pruł się materiał, naczepy ciężko chodziły i hamulec się kaszanił. Teraz Antoś jeździ w wózku po Vici. Narzekałam na tamten, ale ten to wogóle masakra. Skręca w lewo. Antoś w nim śmiesznie wygląda, ciężko go się wyciąga, bo barierkę z przodu głupio się ściąga. Raczej nie nadaje się do częstego odsuwania tak jak w Juupi. 

    Mama przyjedzie tydzień przed roczkiem, więc mi dużo pomoże. Trzeba będzie stanąć na wysokości zadania. 

  • Utworzono: 2011-12-26

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Szkrabek: Chodzę samodzielnie, już nie raczkuję.

    Byłem u prababci Jasi w Jeleniej Górze. Mama poszła do toalety, a ja niezauważenie wyruszyłem za nią. Tata w którymś momencie zapytał: "A gdzie Antoś?" Babcia Jasia na to: "Poszedł sobie". A tata: "Jak to? Przecież on nie umie chodzić!"
  • Utworzono: 2011-12-17

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Antoś zacznie chodzić.

    Antosiowi idą ząbki i dziś miał ciężki dzień. Spał tylko 40 minut w dzień  przed 19 już padł na bajce.

    Ale, ale.. pod wieczór zaczął ładnie chodzić! Kilka razy zrobił po kilka kroczków, zatrzymywał się i stał sam i znowu szedł. Może jednak spełni się nasze życzenie o biegającym z Viculką Antosiu w tle kolęd.  

  • Utworzono: 2011-12-14

    Idzie jedyneczka ! Idzie jedyneczka :)

    Prawdopodobnie - na szczęście, Antoś nie będzie wampirkiem. Wychodzącą trójkę wyprzedziła niespodziewanie prawa jedyneczka! Jak się uśmiecha, to widać, że coś tam już wystaje. Trójka stoi w miejscu, nie przebiła się jeszcze. Miałam nadzieję, że zanim te kły będą widoczne, to zaczną się pokazywać inne ząbki... ufff!

    Antoś ostatnio jest taki słodki, że masakra. Tak mu się spodobało kręcenie głową na "nie, nie, nie", że jak już nie ma pomysłu, jak zwrócić naszą uwagę na siebie (np. jak ma zasypiać w łóżeczku), to robi "nie, nie, nie" i chichra się w niebogłosy. Mało się przy tym nie wywróci. Ale tak to słodko wygląda, że ciężko nie odwzajemnić radości i uśmiechu. Kochane dziecię.

    Do Świąt już bliziutko, a tymczasem Antoś jeszcze sam nie drepta. Fakt - do roku jeszcze sporo czasu, ale tak długo już chodzi przy meblach, że byłam pewna, iż na święta będą z Vici biegać. Teraz bawimy się w chodzenie od mamy do taty i z powrotem. Podoba mu się, nawet udaje się zrobić po 2-3 kroczki samodzielnie. Czasem nawet, jak idzie z popychaczem, to puszcza się i rzuca w stronę łóżka, żeby się złapać, przechodząc ze dwa kroczki chociaż. To dobrze, że próbuje w ten sposób, a nie leci jak długi twarzą w podłogę. Mądry synuś :) 

  • Utworzono: 2011-12-01

    Antoś będzie wampirkiem

     We wtorek byliśmy u lekarza na kontroli - ważenie i mierzenie. Tuż przed wyjściem zauważyłam, że idzie mu ząbek. Myślę - chyba kieł. Lekarz potwierdził. Antosiowi wychodzą kły, śmiał się, że to wampirek. Na razie w swoim dorobku Antoś my dwie dolne jedynki. Teraz idą górne kły. Masakra, może zaraz szybko pojawią sie inne ząbki. 

  • Utworzono: 2011-11-23

    Pierwsze kroczki

    Wczoraj 22 listopada Antoś przeszedł sam kilka kroczków od babci do mamy. Najpierw stał przez jakieś 20 sekund, asekurowany przez babcię, a potem hop do mnie :) Niedługo kończy 10 miesięcy. Zanim pojedziemy na święta do Wikulki, będzie już biegał :)) i będą dwa szkraby śmigać koło choinki. Tylko mojego nie będzie można z oka spuścić. Na szczeście tam choinka zawsze stoi osłonięta fotelami i ścianą.

    My rezygnujemy z normalnej dużej choinki w imię bezpieczeństwa Antosia. Nic innego bym nie robiła tylko zabraniała Antosiowi do niej podchodzić i za nią ciągnąć. Zastąpimy ją inną świąteczną ozdobą. 

    Na filmiku Antoś biegnący lać wodę do kąpieli :)

  • Utworzono: 2011-11-13

    Antoś mały krzykacz

    Antosiowe ząbki nie chcą się przebić przez dziąsełka. 3 miesiące temu wyszły dwie dolne jedynki w ciągu tygodnia. I licznik stanął. Wścieka się, krzyczy, gryzie wszystko i wszystkich, nie pomaga mu żel na dziąsła, kupę robi 3 razy dziennie lub więcej. Nerwowy się zrobił, trwa to już jakiś czas. Mam nadzieję, że niedługo wyjdą i miną te cierpienia.

    Wczoraj Renia robiła imieniny. Zamiast na 16 byliśmy na 17, bo Antoś miał popołudniową drzemkę. A przed 19 już byliśmy w domu, bo był śpiący, krzyczał itd. Teraz mam za cel przyzwyczajać go do Felka, Ignasia i do przebywania w innych miejscach, bo jak przyszliśmy na imieniny, gdzie było pełno ludzi, to płakał. Dopiero po jakiś 30 minutach zaczął się bawić. Będziemy teraz starali się regularnie odwiedzać Martusię i Felusia. Żeby ich bardzo dobrze znał.

    Ostatnio byliśmy u Ewelinki. Jak weszliśmy, oddałam go Ewelince na ręce, żeby się rozebrać. I był płacz. Minęło jakieś 15 minut zanim zszedł z moich rąk. Potem się ładnie bawił z Felusiem. Także teraz działamy według planu, ja w czwartki i piątki mam wolne od zajeć sportowych, więc będziemy chodzić po domach jak Jehowi i odwiedzać rodzinę.

    Poniżej zdjęcie zrobione przez tatę. Kazał podpisać następująco:

    Antoś - prezes - ogląda Dobranocny Ogród.

  • Utworzono: 2011-10-27

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Jak te dzieciaczki szybko rosną

     Dziś Antoś kończy 9 miesięcy. Szybko zleciało. Jest teraz takim uroczym bobaskiem, że nie mogę się nim nacieszyć. A jak zobaczyłam w telewizji kobietę w ciąży, małe dzidzie na reklamach, to pomyślałam, że nie mogę się doczekać drugiego dzidziusia. Są takie kochane. Ale trzeba najpierw dojść do jakiejś równowagi, ciało niech wróci do formy i psychicznie trzeba sobie odpocząć. No i zanim kolejna ciąża... to trzeba do pracy wrócić, dziecko do przedszkola posłać.

    Ale miało być o Antosiu... właśnie się obudził. Spał godzinkę, a powinien półtora. Śpi dwa razy dziennie. Jest bardzo grzeczny, na tyle na ile potrafi być szkrabek w jego wieku. Wczoraj powiedział w końcu: tata. Jesteśmy dumni z naszego synka. Jest dzieckiem idealnym. Przynajmniej na razie, póki jeszcze nie pyskuje. 

    I pozyskał nową umiejętność, a miało to miejsce dokładnie wczoraj. Pierwszy raz zabrał innemu dziecku zabawkę. Miłoszek podszedł z zabawką, Antoś mu zabrał. Miłoszek się zdziwił, ale nie protestował. Kasia zaczęła bić brawo, bo czekałam na ten moment już dłuższy czas. A ja zaczęłam ganić Antosia, mówiąc, że tak nie wolno... Przecież nie mogę pochwalać łobuzowania. Do tej pory to wszystkie dzieci w koło zabierały mu zabawki, a on sobie pozwalał. Ale jest najmłodszy ze wszystkich swoich kolegów. Może teraz już sobie będzie umiał poradzić w kontaktach z rówieśnikami ;P Nie chcę, żeby go biły dzieci po głowie. Niech się uczy radzić w różnych sytuacjach. To jest krok w stronę zaradności.  Dlatego tak się cieszę.

    A teraz szykujemy się do wyjścia. Jedziemy w odwiedziny do Łukasza. Pierwszy raz wybieram się sama z Antosiem samochodem. Do pokonania 10 km, więc trasa na pierwszy raz akurat. 

  • Utworzono: 2011-10-27

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Szkrabek: Ważę już 9,6 kg

    W dniu, w którym kończę 9 miesięcy ważę 9,6 kg.

Ukochanego mężczyznę spotkałam w 2007 roku i to wtedy zaczęło się moich 7 szczęśliwych lat. W 2008 oświadczył mi się w miejscu, w którym się poznaliśmy. W 2009, po niespełna 2 latach, byliśmy już małżeństwem. Kupiliśmy mieszkanie. A kiedy już się nim nacieszyliśmy, postanowiliśmy zrobić kolejny krok. W maju zaszłam w ciążę, a owocem naszej miłości jest śliczny Antoś. Kochamy Cię synku!
Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj