rss wpisy: 338 komentarze: 190

Nie koniecznie o moich dzieciach...

Możesz nauczyć się od swoich dziecio wiele więcej,aniżeli one nauczą się od ciebie.Poprzez ciebie poznają świat,który już przeminął,ty w nich natomiast odkrywasz świat,który właśnie się rodzi.
  • Utworzono: 2010-03-18

    UPRANE W PERWOLU?NIE W TEM 90 STOPNI;)

    Dziś jak na wariackich papierach,wiosenne porzadki,pranie...bo wiecie z dwoch dziewczyn jest co prać....i już 3 pranie właśnie nastawione:)

    Z drugim były małe problemy...nastawiłam i poszłam do pokoju sprzatać.Anastazja bawiła się słodziudko,Wkońcu poszłam wyciągnąć pranie... I... Najwyraźniej maleństwo postanowiło pobawić sie w pania domu i pomuc mamusi w praniu...Przełączyła mi temp z 40 na 90 stopni... Wiecie napierw to było dlamnie zabawne,bo właściwie nieprałam wartościowych ciuchów,od codzienne do biegania laseczek...ale jak wycagnełam z automatu bluzke Wiktorii z Hannah Montana to już wiedziałam,że będzie awantura jak Wiki wróci z przedszkola...:)

    Właśnie wróciłysmy z zakupów,znalazłam taka samą bluzeczkę:)Nie zorientuje się...ale wiecie,ta stara uprana przez Anastazję troche się skurczyła i bedzie na nią prawie w sam raz;)

    Tak,mam nauczkę...nigdy wiecej podczas prania nieotwierać drzwi do łazienki:)

     

  • Utworzono: 2010-03-15

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    5-10-15,TELERANEK A SPANCH BOB KANCIASTOPORTY..:)

    Kiedyś obserwowałam  Wiktoię oglądającą bajki..Była Nedziela,więc właściwie od rana w bajkach...pilot czrwony  tu Amerykański smok,tam Spanch bob kanciastoprty,odlotowe agentki....Duzo tych bajek...a jedna głupsza od drugiej...

     Powiedziałam jej,że ja w jej wieku oglądałam na kanale tvp dobranockę dziesięciominutową,a w soboty i niedziele 5-10-15 i teleranek.... "To straszne" powiedziała:)

    I tyle było z rozmowy..Wiecie,kiedyś na placu zapropnowałam jej,żeby zagrała ze mną w lasy albo chłopczka..nie wiedziałao co mi chodzi...Wytłumaczyłam..."Nuda"powiedziała.

     Moje szscioletnie znudzone dziecko...oglada bajki z kańciastymi postaciami,gra na komputerze,bawi się komurką....To choroba XXI W bo jej koleżanki też ogladają te bajki i maja te same rozrywki..."To straszne" mówię.

    Przedszkole??? Zero indywdualizmu,kazda dziewczynka-owiazkowo bluzeczka z HANAH montana..chłopczyk -Spiderman.,."to nuda" mówię...

     Juz widać,że kazda z nas ma innych dziecięcych idolów dla mnie pan Kleks był super bohaterem dla niej atomówki miotajace laserami....'

    Aby przybliżyć jej "moją staromodną kulturę" ściągnełam z internetu posenki mojego dzieciństwa..Wyobraźcie sobie,że nawet jej się spodobały i parę nauczyła sę i śpiwewa...

    i refleksja...czy tylko ja nie słyszałam na kanałach z bajkami piosenek dla dzieci???Wiecie typu "fantazja""puszek okruszek","ogórek"??? Czy jednak ich tam nie ma??? Dzwne,że dziecko spiewa piosenki LADY GAGA,FELA ...

    Dzisiaj przeszukuje internet w poszukiwaniu starych bajek ,typu rumcajs,wilk i zajac,balbinka,miś uszatek...moze obejrzymy wieczorem...

     

     

     

  • Utworzono: 2010-03-13

    TY JESTEŚ ŹLE WYCHOWANA!!!!

    Dziś obserwowałam z balkonu Wiktorię bawiącą sięz koleżankami(choć może to zbyt liskie określenie),w pewnym momencie jedna z nich powiedziałado Wiktorii ,;nie bawię się z Tobą bo jesteś głupia".Wiki popatrzyła na nią i powiedziała..Może jestem głupia,może nie,ale ty jesteś źle wychowana....

     Poczułam dumę,naprawdę...Uczę ją od małego,że określenia jesteś głupia,jesteś biedna,jesteś brudna to złe określenia,które ranią i sprawiają przkrość...Że wiele słów sprawia,że ktoś czuję się smutny..I dziś udowodniła,że zrozmiała..mogła odciąć się jakąś ripostą...nie zrobiła tego.:)

     Nie pozwalam jej na próżność ..nie mówię jesteś najpiękniejsza,najmądrzjsza...mówię jesteś dobrą córką...to chyba wystarczy.

     Myślę,że tym jednym zdaniem pokazała,że nauka nie poszła w las...A jak jej koleżanka powie mamie,że Wiki tak jej powiedziała może też coś zrozumie...;)

     

     

     

  • Utworzono: 2010-03-12

    A JEDNAK NIE TYLKO ANOŁKI SIĘ ŚNIĄ:(

    Witam. Mieliśmy w ocy mały aLarm.Dziunia się obudziła w nocy z wielkim płaczem,w zasadzie to pierwszy raz od czasów pierwszych ząbków...Nie mogłam się uspokoić,patRzyła na sufit  i panicznie się bała czegoś co tam widziała.tylko,że tam nic ie było.W sumie to nie płakała tylko krzyczała ze strachu...Uspokoiła się po godzinie...

     To musiał być koszmar...ale potem ja nie mogłam usnąć,bo wiecie mówi się,że dzieci widzą rzeczy których my nie dstrzegamy...Zastanawiałam się co ona mogła tam wdzieć i sama zaczełam się bać.Może za dużo horrorów oglądam,za dużo makabrycznych książek czytam???

    Duzo czytałam na temat tego,że świat metafizyczny istnieje tylko dorośli ie chcą przyjąć tego do wiadomości ,a dzieci nie potrafią przejść obok...ale jeste pokrecona:)

     

     

  • Utworzono: 2010-03-11

    Podobieństwo???:)

    Wiecie,Ja i Anastazja w ciągu dnia robimy sobie takie pół godzinki własnych rozrywek.Ja siadam z ksiażka i ona i każda zajmuje się tylko sobą:)Dziś tez tak było ,a raczej miało być;) 

    A było tak.... Anastazja wzieła ksiazeczkę z kaczuszkami,ja czytam teraz ksiazke Alana Bullocka "Hitler i Stalin" .No  i zaczełysmy czytać...w pewnym momencie Dziunia mnie klepła i pokazała na kurkę w swojej ksiażeczce,więc jej mówie To jest kurka:) ko-ko a ona spojrzała na moja ksiazkę ,pokazała paluszkiem na zdjęcie Stalina i mówi-Dziadzia:)

    Zaczełam się tak smiać ,ale sobie wymysliła:) No fakt jej dziadek tez ma wąsy...:)

    ale ,żeby dziadka ze Stalinem pomylić???:)

  • Utworzono: 2010-03-10

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Mamy kolczyki:)

    Dziś wybraliśmy się przekłuć uszy maleńkiej... Powiedzmy,była dzielna:)Pierwsze ucho poszło szybko i sprawnie,ale z drugim ... Mała pokazała szaleńczy opór,przytuliła uszko do ramionka i tak przez parę minut. Pokazaliśmy lusterko "patrz jakie piękne masz kolczyczki, prawda?" odp.NIE:)

    I właściwie już chciałam zostawić już z jednym gdy tatuś powiedział...Wiki będzie zazdrosna,że masztakie piękne kolczyki"  wiecie niewiem ile z tego zrozumiała ale dała sobie przekłuć to drugie uszko...

    No i są:) W domu ciężko było ją oderwać od lusterka:) ZA trzy tygodnie założymy jej już takie prawdziwe,na razie lecznicze ma,ale co tu kryć-jest zachwycona.;)

     

     

  • Utworzono: 2010-03-09

    Moda wygrała:) Teściowa też;)

    Jutro idziemy przekłuc najmłodszemu serdelkowi uszka-bedzie miała kolczyki:):(

    Właściwie to kolczyki ma juz od lipca ,dostała od tesciowej na roczek,ale ja bardzo sceptycznie podchodze do takich spraw więc miała czekać tak jak wiki az sama powie chcę:)

    Ale mała strojnisia widząc jak starsza siostra co dzień zakłada nowe zapragneła chyba miec też bo dorwała moje i próbowała założyć sobie na uszy.

    No więc chciał nie chciał idziemy jutro do kosmetyczki...

    Teściowa bedzie zachwycona:) Bo sie trochę o te uszka posprzeczałyśmy;)

    Ale skoro Nastka chce-to tak być musi.

     

    Jutro wrzucę zdjęcie z kolczykami i relacje jak to przeszła:)

    buziaki:*

  • Utworzono: 2010-03-08

    Życie-dar najwazniejszy.

    Wiecie,ten wpis pewnie nie powinien się tu pojawiać. Wsród wszystklich szczęśliwych mniej lub więcej wpisów ten jest zupełnie nie na miejscu...ale pisze,bo akurat o tym myslę,akurat to chce napisać.

     

    Czasami,a nawet za czesto powraca do mnie pewien obraz...zdjęcie które kiedyś znalazłam szperając w poszukiwaniu informacji na internecie. Obraz przedstawiajacy rząd ludzi a wsród nich matke z dwójka dzieci.Jedno malusie na raczkach,drugie starsze trzymajace mamusie za raczkę. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie to,że w bliskiej(zbyt bliskiej) odległości stała ..komora gazowa. Tak, to zdjęcie z obozu... Z czasów gdy właściwie zycie ludzkie nie miało dla niektórych prawa egzystowania.Nasuwaja się myśli ... czarne i smutne... Co czuła ta matka i te dzieci??? Jak ja bym się zachowała.. Nawet nie potrafię się postawic w takiej sytuacji,niewiem jak mogłabym ochronic moje dzieci przed tym co wtedy było przecież na porzadku dziennym.Walka o to by Dzieci mogły przeżyć.Patrze na moje dziewczyny i coraz bardziej zal mi tych malutkich istnień,które musiały wtedy zginąć. Słysze płacz dzieci w wagonach bydlęcych,słysze płacz dzieci czekajacych na smierć. Jak mogło do tego dojść. Bywało,że w mojej głowie przewijały się myśli,że pan Bóg wtedy tego nie widział,no bo jak mógł pozwolic na to by dzieci-niewinne,dobre mogły ginać..Mówia,że nic nie dzieje się bez przyczyny,że zawsze z tego co się stało trzeba czerpać naukę...Ale jaka nauke ludzie wzieli z tego co się stało??? Wojny sa nadal,dzieci wciąz giną, zostaja sierotami w imie tak czy inaczej pojmowanej wolności... Przerazajace...Porazajace...

    Hmm,moim zadaniem jest pamiętac o tym co się stało, modlic by juz się nie stało.

    I uczyć moich dziewczyn,że jedynym prawdziwym szczęściem w tym życiu jest życie właśnie- ale zycie w miłości i dobroci.Szacunku do drugiej osoby,do świata...

  • Utworzono: 2010-03-07

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Dziunia: Chodzę samodzielnie, już nie raczkuję.

    Jestem już całkowicie samodzielna:) Wspinam się gdzie popadnie, jestem głodna mówię am, jestem zła mówię bee,złoszczę się i potrafie płaczem wymusić wszystko:)
  • Utworzono: 2010-03-07

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Dziunia: Mam prawą dolną trójkę

    I to już wszystkie szesnascie:) NA tylne poczekamy troche:)

Możesz nauczyć się od swoich dzieci o wiele więcej, aniżeli one nauczą się od ciebie. Poprzez ciebie poznają świat, który już przeminął, ty w nich natomiast odkrywasz świat, który właśnie się rodzi.
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj