Wrześnióweczki 2012ciąża:wozek:

Wysłane przez misia0805 

ania255 (offline)

09-09-2012 19:48:47

Hej hejsmiling smiley
Ja jak zwykle na szybkiego. Gratulacje dla kolejnej mamusismiling smiley To już mamy dwie kobietki dla tych naszych kawalerówsmiling smiley
Pozostałym dwupakom życzę owocnej nocy, moze to juz dziśtongue sticking out smiley
Moje maleństwo właśnie się przebudza więc pora do obowiązków. Miłej nocy.papatki


[link widoczny po zalogowaniu]

cama077 (offline)

09-09-2012 20:02:43

Czesc dziewczyny smiling smiley

Najpierw gratulacja dla Agus i Edzi spoznione no ale postaram sie nadrobic smiling smiley

Co do mojego porodu napisze wam kilka słow poki mały spi. Jak pisalam zaczelam w srode robic przysiady co godzine i umyłam okno. O godzi 14.30 zaczeły odchodzic mi wody, tzn saczyły sie. Pojechalismy do szpitala i tam mnie zostawili na oddziale. O godzinie 1 w nocy odszedł mi czop i wtedy zaczeły sie regularne skurcze co 5 min. O 5 rano zaczełam mniec skurcze parte i zaczełam miec odrych wymiotny, przyszedl lekarz zbadał , rozwarcie na 2 palce, robimy lewatywe i idziemy na porodowke. O 6 zaczelam miec mocne skurcze i bole wiec juz bylam na sali porodowej rodzinnej, podpieli ktg trwało ponad 40 minut, kazali jeszcze isc przed poranna zmianą lekarzy i połoznych do wc i zrobic siku. Poszlam i siedzie i nic, czekam i nic. Godzina 6.55 przychodzi zmiana, polozna mnie wola zebym juz wyszla wc,wyszlam i probuje wejsc na łozko a tu bol party i chlusneły wody. Bylo ich strasznie duzo jakby wiadro wody, byly dosc zielone wiec od razu wszystko sie zaczelo z marsza. O godzinie 7.30 Kubus sie juz urodził. Strasznie szybko mi to poszło grinning smiley pozniej czekalam na skurcz zeby łozysko urodzic ale sie nie doczekalam wiec gin mnie po brzuchu pogniutł i wyszło a pozniej juz samo szycie, ktore mnie dosc bolało,bo mnie musieli naciac i wogolr jakos to nieprzyjemne było. Przewiezli z sali rodzinnej do zwykłej i lezalam 2,5h na sali i sluchalam jak inne rodza ;-/ wody byly zielono nie wiem czy dlatego,ze mały dostał sterydy i szybciej dojrzał bo nie chce mi sie wierzyc ze po 4 dniach po terminie byłyby takie zielone. W kazdym badz razie przewiezli mnie na zwykła sale o 10, o 13 obiad i przwiezli mi małego do 15, pozniej zabrali i kazali wstac zrobic siku. o 17 juz mi go przywiezli i cały czas byl juz ze mna. Od razu prysznic sobi9e wzielam cgociaz ciezko chodzic z bolącym kroczem. Problem mam troche z karmieniem,bo musze przez kapturki bo mi sie brodawki nie chca wyciagnac i zle sie karmi przez te kapturki no ale coz jak mi pokarm dopiero napływa. Polozne mi dokarmiały bebikiem i teraz ja robie tak samo najpierw piers pozniej bebiko,bo dopiero dzisiaj czuje ze cos mi napływa. Wyszlismy wczoraj,ale tez nie do konca bylo wiadomo,bo mały zaczał zołtnąc , wiec zrobili mu badania na poziom bilurbiny i pediatra zezwolił wyjsc. Pierwsza noc przespana,polozna juz dzisiaj była wyogladala krocze i nie wyglada to ciekawie bo mam krwiaka na posladku no i te całe krawienie jest troche małe dlatego ze mało karmie. Ogolnie małego musze budzic co 2,5 godz na jedzenie przez zołtaczke. Mam nadzieje,ze laktacja sie wyrobi bo mnie to troche stresuje. Postaram sie jutro dodac fotke jak bede umiałą grinning smiley Gdyby nie maz wogole b ym rady nie dala nic zrobic i urodzic, dzielnie mi głowe trzymał i pchał jak trzeba było. Po prostu super sie spisuje. Karmi maqłego, nosi i wogule sie zakochał w synku hehe

To chyba tyle jak mi sie cos jeszcze przypomni to jutro dopisze.
Pozdrawiam i dziekuje bardzo serdecznie za gratulacje smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

mencja (offline)

09-09-2012 20:56:46

Bielsko-Biała
Cataleya powodzenia! Czekamy na informację we wtorek smiling smiley
Cama życzę Ci aby Kubuś był grzeczny i dał Wam się wysypiać smiling smiley Zazdroszczę że macie już małego w domu chłopiec w łóżeczku


[link widoczny po zalogowaniu]

CiemnaCzekoladka (offline)

09-09-2012 21:00:56

Zaborze
W końcu w domu po całym dniu jeżdżenia tu i tam smiling smiley
A przede mną ostatnie przygotowania do jutrzejszego egzaminu na uczelni, chyba ze stresu urodzę na sali grinning smiley egzamin przesunął się z czerwca bo pani wykładowczyni zaniemogła, mam nadzieję, że pójdzie gładko smiling smiley

Cataleya Oby wszystko poszło dobrze! I szybkiego powrotu do domu ze szpitala życzę smiling smiley

Cama077 Gratuluję wytrwałości, mam nadzieję że i ja będę miała tyle siły i przetrwam taką ilość godzin i nie skończy się CC.

No i gratulacje dla Anulli smiling smiley

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-09 21:01 przez CiemnaCzekoladka.

seaton (offline)

09-09-2012 21:38:35

żary
hey mamuski!! ja dzisiaj mialam dzien roboczy. sprzatalam, przestawialam,ukladalam, prasowalam i po porstu teraz mam za swoje i nie najlepeij sie czuje wiec tylko melduje sie obowiazkowo iz nadal w 2 w 1

milej nocki - bo ja to juz chyba do porodu bede kiepsko spala, a w sumie to pewnie jeszcze przez 2 lata jesli Wojtus bedzatie spal tak jak jego starszy brat :/

buziam dzidziole i glaskam brzuszki smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

"Kiedy śmieje się dziecko, smieje się cały świat."
Janusz Korczak

kinguska85 (offline)

09-09-2012 21:42:16

Koszalin
Hej,
gratulacje Cama, jesteś dzielna!
Ja dziś jakaś obolała, bok mnie ciągnął, ale nie ten na któym ułożona jest Laura. Nie wiem od czego. Teraz mnie coś żołądek pobolewa....
Jestem u mamy, czekam na Łukasza i jedziemy do siebie. Od wczoraj mam doła i nie potrafię nie myśleć o tym co wczoraj usłyszałam, ale nie chcę Was zamęczać opowiadaniami. Usłyszałam coś od mamy i mi się przykro zrobiło. Chciałam dzisiaj z nią o tym pogadać, powiedzieć co o tym sądzę, ale jakoś nie potrafię. Nie umiem z nią rozmawiać, zresztą dotyczy to też mojej siostry a raczej jej córki - mojej chrześnicy i zaraz pewnie by jej to przekazła i przeinaczyła... Już kilka razy dziś chciałam zacząć rozmawiać ale nie mam odwagi no i płaczka ze mnie, a nie chciałabym się rozkleić ...... Będę to pewnie dusiła w sobie....


[link widoczny po zalogowaniu]

CiemnaCzekoladka (offline)

09-09-2012 21:48:57

Zaborze
Ooo widzę, że nie ja pierwsza na Wojtusia czekam smiling smiley

Kinguska85 Jak masz potrzebę to się wygadaj, nic się nie martw, mnie bynajmniej to nie męczy, chętnie posłużę dobrą radą w miarę moich możliwości oczywiście smiling smiley

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-09 21:52 przez CiemnaCzekoladka.

elik (offline)

09-09-2012 22:17:13

Jastrzębie-Zdrój
Cama- fajnie ze juz w domku jestescie. niech sie Kubus zdrowo chowa smiling smiley i zeby Ci szybko poszlo z tym pokarmem. Oczywiscie czekamy na zdjecie smiling smiley

Kinga- najlepiej sie wygadaj i porozmawiaj z mama bo bedziesz sie zadreczac a teraz to ci zupelnie niepotrzebne... ale wiem ze latwo jest sobie gadac jak sie jest osoba postronna a inaczej to wyglada jak sie ma problem. Tak czy siak trzymaj sie jestesmy z Toba

Cataleya- powodzenia smiling smiley i czekam na eska smiling smiley

Seaton- no moze drugie bedzie bedzie calkiem inne i nawet nie odczujesz ze juz masz dwojke smiling smiley

u mnie dzien minal calkiem fajnie. Goscie przyjechali , bylo sympatycznie a moja pizze wcinali az im uszy trzesly smiling smiley Milo patrzec bylo ze im smakowalo.


spokojnej nocki zycze smiling smiley a jutro meldowac sie pokolei po weekendzie winking smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

myshka85 (offline)

09-09-2012 23:02:20

Piekary Śląskie
Witam wieczorkiem, ja ciągle 2w1. Już się powoli zaczynają pytać, czy już urodziłam;/ Mam teoretycznie jeszcze 10 dni, no ale każdy wie, że termin mam na wrzesień, ale już nikt nie zwraca uwagi na którego:>

Cama, Anullla, Aguś moje GRATULACJE, życzę wam i waszym maleństwom wszystkiego co naj!smiling smiley) Mam nadzieję, że nikogo nie ominęłam.

Kinguśka, też jestem zdania, że lepiej pogadać z kimś, a najlepiej z mamą , nie ma tego trzymać w sobie.

Przeczytałam wszystkie posty, ale nie jestem w stanie każdemu odpisać, także przepraszam.
Była mowa coś o papierze toaletowym, no to ja muszę zabrać do szpitala, bo u nas nie ma. Także nie ma się co śmiaćtongue sticking out smiley W ogóle to do nas trzeba wszystko zabrać, bo nic nie ma, oprócz łóżka i pościeli, to jako tako jesttongue sticking out smiley

Trzymam kciuki za dziewczyny, które czeka cesarka.

Dajcie znać, jak znowu się pojawi jakieś maleństwosmiling smiley


zwami (offline)

10-09-2012 00:10:40

Słupsk
Hej dziewczyny!smiling smiley
Ja jeszcze 2 w 1 płacz masakra! Ale dziś miałam aktywny dzień, byliśmy z rodzicami na wycieczce! Najgorsze jest to,że moja siostra też przyjechała i już we wtorek wyjeżdża i chyba siostrzeńca nie zobaczy, szkoda. W czwartek mam umówioną wizytę w szpitalu na wywoływanie porodu, jeśli wcześniej nie urodzę, ale coś nie zapowiada! Pozdrawiam Wszystkie Wrześnióweczkismiling smiley Dobrej i spokojnej nocysmiling smiley
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545872, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.