Wrześnióweczki 2012:wozek:

No i Dupa Nadal w 2 w 1 buu ;p
w nocy bóle trochę się nasilał ale nic a nic .. Nadal cekamy . Pogadałam Sobie z Małym hehe że teraz się nie słucha a co bd potem .
Humor dopisuje spałam aż do 10:00 ale spać poszłam o 1:00 chyba bo nie umiałam zasnąć ..
Pogoda za oknem taka Sobie niebo zachmurzone ale jest ponad 24 stopnie to nie ma źle , na obiadek do teściów przynajmniej robić nie muszę poszłam na łatwiznę hehe . Mam w planach na dziś iść do kina na super film TED i iść na spacer . Będę chodziła najdłużej jak sie da ;p , muszę sobie zajęcie znaleźć bo nie umie na dupie usiedzieć . A na jutro to juz tym bardziej nie wiem jak okna ostatnio umyłam , maskara

Kochane nie wiem czy naprawde chcecie wiedzieć jak wyglądał mój poród... może lepiej,żebym nie pisała póki wszystkie się nie rozpakują...
Napiszę tylko w skrócie,że mąż zasłużył na medal! Był ze mną od początku, oddychał ze mną, parł, chodził pod prysznic, skakał na piłce, masował, wspierał, motywował, cały czas zachowując zimną krew mimo,że trwało to 11 godzin. Bez niego chyba nie dałabym rady To,że uczestniczył w porodzie to mało powiedziane, on ten poród wraz z położną i lekarzem wręcz odbierał Tak się cieszę,że był ze mną! Po wszystkim rozpłakał się jak małe dziecko...
Powiem Wam,że co by się przy porodzie nie działo, chwila w której dostajecie maleństwo na ręce wynagradza wszystko, jest warta każdego cieprienia, nic już się wtedy nie liczy Jestem najszczęśliwsza na świecie, mam mój serduszko już koło siebie! Wam życzę szybkiego, łagodnego porodu i obyście mogły tulić już swoje maleństwa


[link widoczny po zalogowaniu]

Ewka- no bratowa to ma tupet. trzeba bylo ja predzej pogonic. dobrze widzi ze masz przeciez swoje dzieci ze Natalka jest jeszcze bardzo mala no i ze jestes w 9 miesiacu ciazy !!!!!!! Boze co za baba! Ale teraz juz sie tym nie przejmuj i ciesz sie wraz rodzina nowym samochodzikiem i pochwal sie nam co kupiliscie

Rurcia- milo Cie znow widziec na forum a ja tak ostatnio sie zastanawialam co tam u ciebie i czemu nas tak nagle opuscilas... Wysle ci moj nr tel. zebys mogla nam dac znac jak juz sie rozpakujesz bo my tu lubimy byc na biezaco heheheh a Ty sie pewnie jeszcze na moj nie zalapas

Cataleya- Ty to jednak spokojna jestes wszystkie juz dawno spakowane a Ty na "5 minut " przed wyjazdem do szpitala heheheh

Patinka- nie przejmuj sie , w koncu i u ciebie nastapi godz. zero wiem jak to jest bo ja mialam takich alarmow pare i nawet na porodowke juz mi kazali przyjechac i dalej nic..... no to czekam....

Mancja- ja tez mam nogi tak napuchniete ze wczoraj to stwierdzilam ze jak bym wlasnie miala rodzic to musialabym chyba w kapciach pojechac bo chybabym w zadne buty nie weszla ale czas wierze ze potem nogi wroca do normalnego rozmiaru

Agus- super ze juz w domku i dzieki ze pominelas te klika szczegolow z porodu bo my tu i tak wystarczajaco sie boimy....

No dobra to kogo nie ma? Izunia? o ile pdobrze pamietam to ma cc we wtorek
bogusia? Kasia?


[link widoczny po zalogowaniu]

a ja to wczoraj mialam kiepski dzien a na koniec jeszcze potlukalam szklanke i sie poryczalam na calego ze taka jestem niezdara.....

ale nocka minela juz w miare dobrze... moze przez to ze bylam zmeczona poprzednia i nawet sobie pospalam. Mam nadzieje na udany dzien... narazie sobie lenuchuje zjadlam sniadanko i na forum hehehe oczywiscie nadal w pizamie , potem zaciele lozko i ogarne troche ciuchy co mi sie po sypialni placza i znow sobie polenuchuje obiadu dzis nie robie bo na 5 przyjada znajomi na pizze wiec nie bede wydziwiac i obiadu przed pizza robic

Malenstwo tez juz wstało bo znow wypycha swoja szanowana dupcie i sie przy tym wierci ale choc czasami boli to kocham jak to robi

milej niedzieli zycze


[link widoczny po zalogowaniu]

no i mamy dziewczynke

napisalam do Anullli i sie dowiedzialam ze w pon urodzila dziewczynke przez cc. Jest juz domu a wlasciwie to sa juz domu i obiecala ze wieczorkiem do nas zajrzy i napisze jak bylo

Anulllla - gratulacje !!!!!!!


[link widoczny po zalogowaniu]

Elik Izka to chyba dzisiaj ma tą cesarke bo o ile dobrze pamiętam miała mieć dzień przedemną.
Anullla gratulacje:*:*


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Witam i pozdrawiam
jak jutro do wieczora mnie tu nie będzie... to znaczy, że zostałam na porodówce... i efekt w ciągu 24 godzin nastąpi... I SKOŃCZY SIĘ TO SZALEŃSTWO CZEKANIA
Torba do szpitala spakowna, w foteliku rzeczy na odbiór dziecka, a obok moja na wyjście...
U nas podobno wypisują w 3 dobie jak dziecko nie ma źółtaczki... za pierwszym razem synek urodził się we wtorek po południu, a wyszliśmy w sobotę... więc mam nadzieję, że i teraz "obrobię" się najpóźniej :run_with_baby:do soboty
Dziś rano miałam trochę stracha bo ruchy były słabe... ale już jest cool - jak byłam na oststniej wizycie to położna podczas KTG mówiła, że pierwszy raz od 11 lat zdarzyło im się zamarcie przed porodem - kobieta nie czuła ruchów całą niedzielę - a jak przyszła rano w poniedziałek to już nie było tętna... więc zalecają liczenie 3 razy w ciągu dnia... a tu dwa razy liczę i nie dochodzi do 6 na godzinę... ale już jest dobrze
Zaraz pędzę na ostatnie zakupy... instrukcje dla męża... i czekam jutra... mam nadzieję, że coś się jutro okaże... Trzymajcie cię i pozdrowionka...

Aleee Wam zazdroszcze,tego że wiecie już Wy mamusie z cc kiedy zobaczycie swoje maleństwa!!! W tym tyg, to tak nawet kilka miało być tych cesarek.
A w pon. lub we wtorek ma Izunia

Cateleya to ty masz jutro?? :0) Jaaaa ale fajnie...

Babunia no to powodzenia!!! zyczę byś i Ty lada dzień zobaczyła swoje maleństwo..

Elik,pewnie zrób sobie dzień leniuszka a co!!! to już ostatnie chwile 2w1

Ja ruchy czuje dobrze,moze czasem jest troche leniwa,ale ciasno jej juz tam zapewne więc się nie dziwie.. Coraz częściej mówie do męża że lada dzień będzie juz z nami nasza córeczka,i wszystko sie zmieni na nowo Myśle o porodzie...jaka sobie pore wybierze ta moja dziewczyneczka?? ( byleby mama nie była wtedy fatalnie zmęczona..) No nic miłego leniuszkowania!! Może Cama juz jutro wyjdzie??

A i zapomniałam Anulla GRATULACJE!!!!!!!

Gratulacje dla kolejnej mamy!

Cataleya - a ja spakowałam papier toaletowy, go nigdy nie za dużo , szczególnie jak ktoś dostanie wzmożonej potrzeby..

o właśnie muszę dopakować skarpetki i klapki pod prysznic zorganizować, bo moje nie wchodzą tak mam spuchnięte stopy.. i chyba coś na przemywanie krocza

ewka1234 - a ja bym wytargała! rozumiem bieda się stała, ale to nie powód, żeby będąc u kogoś w takiej sytuacji czuć się jak "u siebie" powinni być wdzięczni, jeśli już nie pomagają to niech cicho na dupie siedzą..

elik - nie przejmuj się już, choć wiem, że trudno jak coś się nie udaje lub spadnie na podłogę (ja tak mam często) i żeby to podnieść to nielada akrobacje trzeba uczynić.. ja dziś też popłakałam, bo mój mąż trochę zestresowany i niestety mnie wyprowadził z równowagi..

No to ja sie chyba muszę już pożegnać jutro na 8 do szpitala we wtorek cesarka. Napisze do elik jak urodze Trzymajcie sie. :**


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]