lipcóweczki2011

czesc
U nas -7 brrrrrrrrr !!!
Dzieciaki jak narazie nie mysla zeby wyjsc na ten mrozzreszta ja tez

od rana telefony do mnie sie urywaja kazdy chce zebym odwiedzila z dzieciakami skoro Nadia ma ferie Musze jakos zorganizowac ten wolny czas

Monia stara napewno sie zna jeszcze???? ja mialam przeboje z taka starsza pania w przychodni ...Nadusie tak mi dobrze przebadała ze dzieciakowi tylko sie pogarszało i jak ONA stwierdzila ze Cora jest zdrowa (ma tylko kaszel) , tak prywatna wizyta okazała sie antybiotykiem i zabronieniem chodzenia do tej kobiety ktora powinna byc na emeryturze a nie leczyc ludzi a raczej wprowadzac ich do grobu...ja bym skonsultowala Agatke z pediatra!
A ty sciagasz ten katarek???? Jesli tak, to sprobuj nie sciagac moj pediatra twierdzi ze jak sciagasz to jeszcze bardziej sie ten proces katarku wytwarza to jest tak samo jak przy karmieniu piersia im wiecej sciagasz tym wiecej ci przybiera (dal mi taki przyklad) ja Norbusiowi nie sciagam , od czasu do czasu smarknie a jak nie chce to wycieram i to pomaga!!!! przedwczoraj katarzyl wczoraj tez a dzis ONI jednego GILA!!!!

Na dworze faktycznie jest latwiej oddychac zakatarzonemu dziecku...napewno wietrzysz mieszkanko ale przypomne ci ze wietrzenie jest bardzo wskazane wiec podczas waszej nieobecnosci zostaw uchylone okno. minusowa temperatura zabija wirusy ktore gromadza sie w domu. ja dodatkowo raz w tyg wywalam posciel na dwor (o ile nie pada snieg czy deszcz) to sa naprawde super rady! u nas odpukac ale w tym roku zadne z dzieciakow mi nie chorowało(katar czy kaszelek mały nie nazywam choroba)...zero antybiotyku .

Ze tez te oczka wam zaatakowało! To sie AGATKA umeczy! Kup w aptece sól fiziologiczna i plateczkiem przecieraj malej dopoki nie skonsultujesz z lekarzem. Napewno dadza ci kropelki...

Myszka pazurki ladniutkie nie za dlugie nie za krotkie jak dla mnie WSAM RAZ Telefon tez masz swietny hehehe
Mowisz ze nie dopracowane???? Jak dla mnie wszystko jest ok no ale to tylko zdjecie na zywca innaczej jest okreslac.
Otwieraj te firme i zarabiaj kase w sumie to dorobic sobie mozesz w domu nawet!!! zwroci ci sie koszt zakupionego sprzetu POWODZENIA

Iga no 2 latka juz jestesmy tutaj najdluzej ze wszystkich sie trzymamy SUPER!!!:*
Gratuluje wygranej!!!!!!!!!!! wiec juz wiesz- warto grac
wygrana mobilizuje do brania udziału w nastepnych konkursach my ostatnio miedzy innymi wygralismy bączka , sama jakos nie wpadlam zeby kupic tak znana z dawnych lat zabawke a moje dziecko poprostu ja uwielbia

Swietnie ze pomagasz swojej przyjaciolce...cenie sobie takich ludzi. Zreszta MYSZKA tez:*
To TY sobie dzis popracujesz.... Trzymaj sie w tej pracy i pomysl o tym ze dzis juz czwartek!!!! jeszcze jutro i mamy weekendzik


Caluje WAS kochane i zmykam do łobuziaków moich:*


[link widoczny po zalogowaniu]

Witajcie mamuśki!

Internet mi się rozłączył, na szczęście zaczynałam pisać ale już nie chce mi się wstępu powtarzać
Wczoraj jak myłam naczynia mój zdolny synek wdrapał się do krześle na komodę i wysmarował sobie włoski Sudomaxem Trochę miałam czyszczenia..
A dzisiaj u nas wieje mocno, więc nie będzie spacerku.

Edytka - Rozalka pewnie chętnie by do Was przyjechała, ale pod warunkiem że będę z nią W dzień ona daje radę, ale wieczorem nachodzi ją tęsknota i płacz za domem, nawet u babci popłakuje.
Ja też lubię sama coś zrobić, a te perożki szybko się gotują więc warto Kolejną rzeczą jaką zrobię będą faworki na tłusty czwartek

Monia - a ja mam pediatrę starszą kobietę już siwą ale ja nie narzekam, jest super! Ja wolę starszych lekarzy niż młodych, bo ja wiadomo stare sposoby na zdrowie najlepsze.
Mam nadzieję, że uda się Wam jakoś wyzdrowieć przez te kilka dni. Grośkę do żłobka dajesz? A nie marudzą że chora jest?
Ty też jesteś koziorożcem? Kiedy masz urodzinki?

Iguś - gratuluję 2 latek i wygranych torów
Ja się generalnie nie znam na horoskopach, ale mój tata jest byk i mama moja zawsze mówiła, że byk to wzór w kwestii rodzinnej - opiekuńczy i dbający o dom Zresztą chyba nie da się być takim wzrocowym koziorożcem czy bykiem, bo wszyscy wychowujemy się w różnych domach i mamy inne charaktery.
Jeśli masz ochotę na te szkła to bierz, na Ciebie to na pewno nie ma ch*ja w mieście - masz charakterek

Sylwia - pazurki super, ładnie Ci wyszły (ale ja jestem zupełnym laikiem w tych sprawach) Wyglądają super!

Laski, mam pytanie. Dziś była u nas męża siostra (chrzestna Rozalki) i mnie namawia, że ona od poniedziałku wzięłaby Rozalkę na kilka dni do siebie. Ale problem w tym, że od pół roku mieszka z jakimś facetem, którego ja na oczy nie widziałam i pomijając już to, że Rozalka chyba by nie chciała zostać skoro nawet u ukochanej babci płacze za nami, to czy dawać ją skoro ja nie znam tego faceta? Co Wy byście zrobiły bo ja jestem nastawiona negatywnie, ale może ja jestem nadopiekuńcza czy coś? Dziękuję za odpowiedzi!


[link widoczny po zalogowaniu]
Trzecie urodzinki
[link widoczny po zalogowaniu]
Szóste urodzinki
[link widoczny po zalogowaniu]
Dziewiąte urodzinki

No to jestem znów ja ...

Odrobiłam się ze wszystkim , obiadek przygotowany , 2 prania już się suszą , sterta prasowania zaliczona , dom na błysk wysprzątany a Judyś słodko śpi po 3 godzinnym spacerku i kawce u PraBabci A ja mam chwilę wytchnienia przy TLC i laptopie

Teraz Wam coś nie coś odpiszę

Izuś jesteś slońce usprawiedliwiona
Ja zawsze ferie i wakacje spędzałam u Babci - choć miałam do niej 2 km to nie bylo mowy żebym jakieś opuściła ... A tym bardziej się Rozalce nie dziwię ,że ciągnie ją do babci
No Izuś czasem tak niewiele potrzeba żeby siebie uszczęśliwić Maluj pazurki maluj
Co do zostawienia małej u szwagierki w tej sytuacji sama bym się zastanawiała ... bo przecież skoro nie znasz faceta to skąd będziesz wiedzieć co to za typ... może niech z nim najpierw przyjedzie ocienisz pierwsze wrażenie i dopiero zadecydujesz - bo ja bez tego w życiu bym swojego dziecka nie puściła ... Nie ma szans !

Edytko Przyznam szczerze,że jakoś czekałam na Twojego posta ! Bo Ty zawsze piszesz , zawsze jesteś i już !
Gratki dla Norbercika ! Rośnie Ci ta pociecha :* Ach jak ja bym chciała żeby moja mała Zołza już na nocnik robiła ... a tu nic jak na razie ...
Brrr faktycznie w Was zimno ... U nas było w miarę więc poszłyśmy z młodą w świat ... Choć ja dziś jak wstałam fatalnie się coś czułam ... ale wzięłam Gripex i po 12 już było ok ... Byle nic nie zbierało bo oszaleję ...
Pazurki nie są może idalnie równe i dopracowane ale to mój "pierwszy raz " więc jestem pozytywnie zaskoczona ,że wyszły jako tako ... A przecież praktyka czyni mistrza

Telefon niezawodny I przetrwa chyba wszystko (nawet wybrki Judki - bo zarzy się jej go dopaść i rzucać gdzie popadnie ) a i ładnie wygląda i fajnie się eski pisze więc póki co nie zmieniam na inny ... Może jak mi się doładowania skończą to wezmę sobie coś podobnego tylko nowszy model

Monia nie powiem nic lepiej o tej babulince bo musiałabym przekląć a chce się chamować
Tak to niestety jest jak rodzice prowadzą dzieci a to z kataram,a to z kaszlem - później zdrowe coś łapią niestety ... Ale życzymy Wam zdówka :*
Ej to fajnego macie tego dyrektorka Skoro zmotryzowany to nic dziwnego,że prezęty trafione

Mika Słońce my też koniecznie się musimy spotkać ... Tylko czekac musze aż mó mężowy będzie miał jakiś wolny weekend bo non stop pracuje i pracuje i nie ma kiedy odpocząć
I chętnie poćwiczę na Twoich
Musimy się kiedyś jakoś zgadać o tak

Iguś To już 2 lata ... Aż się wierzyć nie chce ...
Gratulujemy wygranej To młoda ma atrakcję z burzeniem toru
My rzecz jasna widzimy się w Krk ... Teraz w tym roku możemy sobie pozwolić jeszcze na jakieś wypady , bo jak weźmiemy kredyt to będzie ciężko .... Teraz chcę też kupić mlodej łóżeczko ...
Powiem Ci ,że ja też przebiorę ciuszki po małej i przyjaciółce zawiozę bo mi to tylko zawadza a na razie drugie bobo mi nie w głowie ... więc niech wykorzystają co się da Choć tak mogę jej jakoś pomóc
A Twoja przyjaciółka na pewno szczęśliwa Dobrze mieć takich przyjaciół Iguś - wielka jesteś Babeczko :*

A przy okazji tych kuchni to ja Ci tylko pokażę moją - robiliśmy ją na szybko żeby nie latać do teściów ciągle na dół ... I jak najniższym kosztem - daliśmy za wszystko jak dobrze pamiętam coś 6 tys... Bo taką wypasioną kuchnie to ja sobie zrobię w swoim domku już później ... Jest malutka bo kiedyś teście tam trzymali kilka szaf i taki schowek z niej był ale powiem Ci że większej raczej bym nie potrzebowała - no może minimalnie

Tu masz zdj...



i reszta ...



No nic spadam dopić kawkę i poczytac coś na onecie
Miłego popołudnia laseczki :*

Całujemy Mycha i Judka :*:*


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Kocham Cię w sposób którego nie mogę sprecyzować :*
[link widoczny po zalogowaniu]

Ps. Chciałam Wam te łóżeczka pokazać co chcciałabym młodej już zmienić ...
1)
[link widoczny po zalogowaniu]

2)
[link widoczny po zalogowaniu]

Doradźcie coś te które już zmieniały

Mika zdjęcia boski a Twoja Kleopatra wyszla zjawiskowo !
To teraz otwieramy salon ja bedę robić pazury a Ty make-up


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Kocham Cię w sposób którego nie mogę sprecyzować :*
[link widoczny po zalogowaniu]

Hejka !
u nas leci, leniwie spędziłyśmy dzień, w nocy wiadomo nie było najlepiej wierciła się na maxa. W dzień jak kaszel ustał to nawet sobie ładnie pospała. Ale łobuzować to ma siłę
odpiszę na szybko

Iguś no ta babcia pediatra jakaś dziwna była, jakbym na wejściu miała przepraszać że przyszłam. Ale chociaż pokazała jak prawidłowo oklepywać Grosię, a reszta no cóż takie wrażenie na mnie zrobiła
tu u Ciebie w pracy też pogrom chorobowy

Mycha świetne pazurki, coś czuję że co chwila będziesz nam zdjęcia pazurków dawać żebyśmy zazdrościły
Też przytulny macie kącik kuchenny. Co do łóżka to ja nie doradzę u nas nadal w łóżeczku próbuje spać chociaż mi osobiście to pierwsze się podoba
ojj dyrektor fajny jak się nie podpadnie heheh
ano tak jest żę prowadzają dzieciaki chore ja sama już z katarem prowadzam na początku żłobkowania ją zabierałam jak coś zaczynała a teraz już nie. skoro inni też tak robią widocznie jest na to zezwolenie. Zresztą czasami naprawdę nie ma się co z dzieciakiem zrobić i musi iść z katarem
jakoś to przetrwamy jesteśmy dzielne dziewczyny !

Iza ja też głównie chodzę do starszej pani pediatry i jest niesamowita bardzo jestem z niej zadowolona ale jak akurat ona nie przyjmuje albo już nie ma do niej miejsca to idziemy gdzie indziej. Ja jestem bliźniak więc jeszcze na urodziny czekam, no może nie tak bardzo czekam
nie nie marudzą że jest chora, są dzieciaki w żłobku też i w gorszym stanie
Iza no ale do siory masz zaufanie co ? nie wiem co bym zrobiła ale skoro Rozalka nie chce to nie ma co jej tam pchać

Edytko u mnie Grośka jeszcze nigdy nie miała antybiotyku, tak tak wietrzę nawet mam karteczkę na drzwiach przypominającą żeby wietrzyć, rano też zamykam drzwi i wietrzę, a wietrzenie pościeli i pluszaków teraz idealny moment
Ściągać nie ściągam kataru od jakiegoś czasu bo się wydziera wykręca jakbyśmy skórę jej zdzierali
więc też wycieram co wycieknie, albo sama coś próbuje wysmarkać


[link widoczny po zalogowaniu]

Hej Lasencje

Tak idac za wpisem Igi, ktora pisala ze minelo jej wlasnie 2 lata na forum, z ciekawosci zerknelam kiedy to ja zawitalam tutaj i znalazlam swoj wpis na 8 stronie z konca listopada, wtedy malo nas bylo, a ze znanych dziewczyn byla tylko Edytka, ktora tu najczesciej zaglada, wiec faktycznie duzy szacun dla niej

U nas niestety od wczoraj znowu wrocila goraczka, juz nie taka wysoka jak wtedy, ale wczoraj miala 39. Na noc podalam jej nurofen, ktory pozwolil jej jakos przetrwac nocke wiec nie bylo az tak tragicznie, tylko doszedl jej meczacy suchy kaszel i wczoraj po wielkich bolach udalo mi sie zjarzec jej do gardla przy okazji psikania i faktycznie ma bardzo czerwone. Dzisiaj dzwonilam do lekarki powiedziala, ze przy wirusowce moze tak byc ze na 1-2 dni temp. ucicha, a pozniej na kolejne 1-2 dnia wraca, a potem ustepuje zupelnie, wiec do jutra mam poczekac i jesli dalej bedzie goraczkowac musimy isc po antybiotyk (mam nadzieje ze jednak uporamy sie bez, bo jak do tej pory Mala nigdy nie dostawala). Narazie dzisiaj caly dzien nic jej nie podawalam, bo miala tylko stan podgoraczkowy, tak ok. 37,5 a teraz przed snem nawet tylko 36,9.
Mnie tez trzyma ciagle kaszel do tego doszedl katar wiec full wypas faszeruje sie jakimis teraflu i psikaniem do gardla i mam nadzieje, ze sie tez tego swinstwa pozbede w koncu.

Teraz kilka slow do Was:

Mika Twoja Kleopatra po prostu wymiata, kto wpadl na tak genialany pomysl z tym strojem i do tego uzupelnieniem byl swietny makijaz
Pytalas sie jakos w poprzednich wpisach o termin rozwodu mojej siostry, wiec ma go 1 lutego i obiecalam jej ze pojade z nia, chociazby po to zeby ostatni raz spojrzec temu gnojkowi w oczy, mam tylko nadzieje, ze bedzie to pierwsza i ostatnia ich rozprawa, a tym samym ostatnie spotkanie. Pozniej idziemy do miasta na kawe i ciacho, a ze moja Ania nie pije alkoholu (bo zartowala ze sie upije ze szczescia jak bedzie po wszystkim) to zafunduje sobie masaz relaksacyjny calego ciala juz zalatwilam jej to u kumpeli w gabinecie, niech ma cos dziewczyna od zycia ))

Monia jesli chodzi o oczko to doraznie zrobilabym tak samo jak pisala Edyta, czyli narazie przemywanie sola fizjologiczna i czystym wacikiem od zewnetrznej strony oka do wewnetrznej czyli do kacika oka, zeby to zebrac, ale mysle ze kropelki bedzie trzeba wprowadzic tak czy inaczej, bo z oczkami nie ma co czekac, jak pamietasz my mielismy przeboje z oczkiem Iguli wiec wiem co pisze
Zdjecia Agatki cudne )) uwielbiam te jej doleczki i ciagly zaciesz
Taras macie zarabisty, Oskar moj juz gdybal, ze super w unihokeja by sie gralo
Ja juz tez nie sciagam Malej z nosa od kiedy czytalam wlasnie jak Edzia pisala o tym, bo po pierwsze sobie nie chce dac, a po drugie wole jej psiknac woda morska i wtedy sama kichnie, to jej gile wyleza.
Patrz ze ja wczesniej nie zakumalam, ze Ty tez blizniak jestes :*

Izka co do lekow p/goraczkowych podaje tak jak na opakowaniu, wiec wychodzi po 5 ml, bo mloda na ostatnim szczepieniu wazyla 12.800 g teraz pewnie zjechala z jakis kilogram po tej chorobie wiec dostaje wlasciwie, tylko ze jednak paracetamol nie jest tak skuteczny jak ibuprofen ktory dziala dodatkowo jeszcze przeciwbolowo i przeciwzapalnie. Co do Oskara jestem mega dumna bo wiem tez ile z siebie dal w tym semestrze, zeby miec taki wynik, a zachowanie no trudno lepiej jak jest tak, a nie gorzej
Co do pracy to dzisiaj dostalam info, ze wyplacili ale znowu tylko polowe wynagrodzen za grudzien, no po prostu sa smieszni!!!
Tak to jest jak pracuje sie w duzej ogolnopolskiej firmie, gdzie prezes nawet nie wie kim Ty jestes i dla niego jestes jakim przyslowiowym kowalskim, ktory ma przynosic tylko zyski, jednak praca w malej firmie to same plusy, juz z perspektywy czasu i doswiadczenia moge to stwierdzic w 100%.
Zdecydowalam juz ostatecznie, ze oddaje samochod sluzbowy i rezygnuje z tego, co mi dolozyli, bo to i tak nie ma sensu, a tylko szkoda moich nerwow, tych wyjazdow, wypisywania wszystkich kwitow, a i tak gowno z tego jest. A do tego dzisiaj sie dowiedzialam, ze jedna z dziewczyn ode mnie z biura odchodzi i to ta ktora byla najbardziej pojetna i ktorej najbardziej ufalam, wiec tym bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze to juz jest poczatek konca tej firmy i trzeba z niej szybko uciekac. Wiec przez kolejne dni bede klebkiem nerwow, bo musze kogos zatrudnic i przeszkolic, a same wiecie jak jest na rynku pracy, pomimo ze jest duze bezrobocie ciezko jest znalezc dobrego pracownika, a jeszcze na takie warunki jakie firma oferuje (a szalu nie ma).
Co do Rozalki to ja bym nie puscila, jesli masz obawy to moze nie sa one bezpodstawne, ale to nasze dzieci i my jestesmy za nie odpowiedzialne i gdyby cos sie stalo ja bym sobie nie wybaczyla. Wiem ze nie mozna tez dac sie zwariowac, ale w tych czasach nie wiemy tak naprawde kim jest sasiad ktorego od kilku lat sie spotyka na korytarzu, a co dopiero obcy facet. Ale to tylko moje zdanie, moze jestem juz przewrazliwiona.

Iga zajebiaszcze jest to szklo hartowane i ja na bank sobie tez zafunduje na nowym mieszkaniu i pomimo ze jest drogie to ja widzialam u znajomych ktorzy mieli tez elementy takiego szkla w salonie wkomponowane pomiedzy meblami i na nich zdjecia zrobione w sepii swojej rodzinki, wygladalo bosko
Gratulacje siostro dla MAry za wygranie toru, zawsze musi byc ten pierwszy raz teraz jak Edyta bedziecie zgarniac nagrody :*

Edytka jutro robie Twoje pierogi leniwe na obiad zobaczymy co z tego wyjdzie, ale juz mi slinka cieknie
Graaatulacje za nocnikowanie Norbusia, jestem pelna podziwu, ze tak szybko zakumal o co chodzi. Moja kupe to wali w pampersa biegajac po calej chalupie i chowajac sie pod biurko albo za firane (smiejemy sie ze jak zaczyna biegac pomiedzy pokojami to jelitka sobie sama masuje i szybciej jej idzie) ale o nocniku nei ma mowy, poczekamy z tym do wiosny jak bedzie cieplej.
Fajnie ze macie taki dobry kontakt z mezem, pozazdroscic tylko Ja nie ukrywam, ze z perspektywy tylu lat razem juz sie dotarlismy i teraz mozemy ze soba rozmawiac o wszystkim, ale zebysmy sie tak we wszystkim zajebiscie zgadzali to juz nie jest tak kolorowo, on jest uparty, ale spokojny, a ja jestem wybuchowa, ale potrafie ustapic, tylko ze bywam przy tym zlosliwa ))

Sylwia paznokcie na zdjeciu prezentuja sie niezle, tym bardziej jak na Twoj pierwszy raz wazne jest wlasnie czy nie beda podchodzily powietrzem w trakcie noszenia i czy nie ma poladowanych patrzac z boku na plytce, ale jak sama napisalas trening czyni mistrza, wiec probuj i testuj a dojdziesz do perfekcji. Ja co prawda juz od ponad roku wybrieram inny ksztalt niz Ty, taki bardziej polokragly, ktory wyglada jak naturalny, ale przez dlugie lata wlasnie takie nosilam wiec to kwestia gustu ))
Co do lozeczka to mi sie osobiscie podoba to pierwsze lozeczko to drugie pomimo ze jest tansze, ale wydaje mi sie porzadniejsze.

Daria z wozkiem masz w 100% racje i dlatego ja nauczona doswiadczeniem z Oskarem kupowalam uzywany, ale wygladal jak nowy i zaplacilam za niego polowe ceny sklepowej a i tak bylo to 650 zl za 3w1, ale teraz jak bede go sprzedawac nie bedzie mi az tak zal. Ale czlowiek uczy sie na bledach wiec pewnie przy drugim dziecku bedziesz o tyle madrzejsza
Z ta baba z jajami to chyba trafilas w 10, bo kazdy kto mnie zna tak wlasnie mowi, ze to ja dowodze w chalupie, chociaz mezowy zawsze oponuje, ze wcale tak nei jest

No to teraz ja sie rozpisalam i wyszedl elaborat jakie Mika pisze

Buziole dla WAS :****


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

I jeszcze zasmiece Wam troszke forum moimi fotkami

Igula z prezentem gwiazdkowym


szalenstwo saneczkowe jeszcze przez chorobskiem



[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

witajcie kochane

U nas znow pruszy sniezek
Wczoraj wieczorem pomimo ze dzieciaczki spały cudnie strasznie bolala mnie glowa!!! ostatnio coraz czesciej mnie boli...zaczyna sie wieczorowa pora a konczy nad ranem. Nie jestem zwolenniczka tabletek przeciwbolowych ale wczoraj nie mialam juz wyjscia! O 24 .00 musialam wziasc podwojna dawke bo myslalam ze glowa mi eksploduje. Maz stwierdzil ze faktycznie musiala mnie bardzo bolec skoro zdecydowalam sie na tabletke....i tez tak bylo niestety!
Dzis przyjezdza kuzynka Nadii na cale 3 dni wiec szczerze mowiac dzieciaka miec nie bede One swietnie sie dogaduja...Jutro mam kolede , wiec musze popedzic Mojego Artura zeby pojechał po ksiedza i zaczał od nas bo chcialam jeszcze zrobic sobie male zakupy w tych promocjach styczniowych zabarac dzieciaki do happy parku a pod wieczor imieniny mojego taty połączone z Ich dniem babci i dziadka wiec mam caly jutrzejszy dzien zaplanowany!
Nadia wymyslila sobie ze chcialaby zorganizowac pizame party!!!!!!!!!!!!!!!!! pewnie sie zgodze

Izunia co do twojego zapytania to kochana ja rowniez bym sie obawiala. Ale z drugiej strony jesli masz zaufanie do meza siostry i macie dobre relacje ze soba to pusc ja na jedna noc. Napewno Rozalia powie ci jak bylo i czy chcialaby jeszcze tam zostac.
Rozalia przechodzi kryzysik nocny i chce do domku do mamy skad ja to znam naszczscie od jakiegos roku bezproblemowo zasypia u kazdego u kogo zostaje u mnie faktycznie moze i by sie obawiala wkoncu nas nie zna , ale pozna pozna tak mysle i napewno kiedys sie skusi !!!

kochana a ja robie oponki z serem na tlusty czwartek Pyszne sa i polecam!!! Moge wkleic wam przepisik Łatwo szybko i dzieciaki maja frajde przy pomaganiu

Sydomax mowisz fajowsko musial wygladac Moj jak sie dopadnie do kremow zelow szamponu balsamow mydła to jest wesolo i mega duzo sprzatania

Myszka mnie rowniez wpadło w oko to pierwsze łóżko jest sliczne!!! Ja najpierw musze sie wziasc za remont gory i zrobie pokoic malemu wtedy bede sie zastanawiac jakie lozko dla niego zakupic. Ale to rosnace z dzieckiem jest swietne.
kuchnie macie sliczna i bardzo przytulna. ja tez mam małą (jak narazie) i zdecydowanie jest za mala zwlaszcza w weekendy My bardzo lubimy pichcic razem z mezem. tworzyc rozne dania do tego jak dochodza dzieciaki to mamy niezly kocioł I swietna zabawe

Moniczka Super ze AGATKA bez antybiotyku !!! My niestety w zeszlym sezonie zimowym bylismy cala trojca (ja na zeba ósemke). Swietnie ze mamy te same poglady na wietrzenie Ja niestety mam (mala liczbe ale mam)takie znajome z ktorymi widuje sie pozna wiosna lub latem bo niestety ale jesienia i zima nie wychodza z dziecmi wogole na dwor!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i watpie zeby otwieraly okna czy wietrzyly posciel.....zal mi tych dzieciaczkow bo One nawet nie wiedza jak wyglada zima i dobrze to na ich odpornosc nie robi!!! Pozniej dziwne ze wiosna chore albo nawet latem....ale takim mama nie przetlumaczysz.

Asia A dziekuje dziekuje za szacun Bylam jestem i bede do samego konca nawet kiedybede musiala pisac sama do siebie
Mloda to ci sie na maxa rozchorowała!!! Ale trzymam kciuki zeby było coraz to lepiej, zeby ta temperaturka sie nie wahala i nie przekraczala 37 (bo jak wiesz to jest normalna temperatura u dzieci)
Zdjecia swietne !!! TE NA ZIMOWYM TLE poprostu przesliczne Nie ma to jak w plenerze!!!
Co do mojego Meza. Kochana musze ci powiedziec ze przez ok 5 lat to nasze malzenstwo trzymalo sie na wlosku. Nie bylo rozowo i tak cudownie jak jest teraz.od 2 lat dogadujemy sie znakomicie...i niewyobrazam sobie zycia bez niego lub u boku innego faceta Owszem kazde z nas ma swoje zdanie i ma prawo je wyrazic ale szybko dochodzimy do wspolnego porozumienia albo obracamy wszystko w zart
zawsze lepiej dogadywalam sie z facetami niz kobietami

Musze ci powiedziec ze poczatki tego nocnikowania sa ciezkie !!! Nie raz sie jeszcze zdazy mu posikac...ale cwiczymy i sa efekty! Najwazniejsze tak jak Daria mi mowila nie poddawac sie Wiosna zaczne zakladac Norbiemu tylko na noc ...bedziemy cwiczyc podroze autem i spacerki bez Oczywista sprawa ze bede wygladac jak rumun bo z torba ciuchow na zmiane (poczatki beda trudne) ale wazne zeby zrozumiał ze wtedy juz pieluszki nie zakladamy

Twoja Igulka ma piekna wageNorbi wazy 13 kg Moi rodzice stwierdzili nawet ze schudł....a mnie sie wydaje ze rosna mi te dzieciaki jak na drozdzach

Pierozki wyjda napewno smakowite Ja dzis sie skusze na placki ziemniaczane

Mam do was pytanko moje drogie!!! Czy ktoras z was piekla kiedys biszkopt pomaranczowy??? Mam przepis z netu ale szczerze mowiac wolalabym sprawdzony !!!! Calujemy


[link widoczny po zalogowaniu]




Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-18 09:21 przez Edyta24.

Witajcie mamuśki,

Ja znowu od dwóch dni zarobiona jestem po pachy, w dodatku męczy mnie @, a wczoraj do tego miałam taka migrenę, że myślałam że umrę. Ale kupiłam popołudniu tabletki taki nowe co reklamują na migrenę i normalnie rewelacja przeszło mi po jednej jak normalnie po kilku nic nie pomaga.

Dziękuję Wam za miłe słowa, Natalka się ucieszyła, bo podobno chłopcom z klasy się przebranie nie podobało i trochę się tym smuciła. Ona jest taką trochę indywidualistka (zresztą zodiakalny lew), także lubi mieć oryginalny strój. To ona go sobie wymyśliła.

Poza tym nocki u nas dalej kiepskie, dzisiaj mój synuś mnie zaskoczył. Poszłam spać o 22, przebudziłam się o 24 patrzę a on sobie śpi koło mnie. Jak szłam spać to jeszcze spał w swoim łóżku. Nie wiem jak on to zrobił że tak bezszelestnie się do nas wślizgnął, ani ja ani mąż nie wiemy kiedy. Potem za to mieliśmy kilka pobudek, (dalej zęby), właśnie przebija nam się druga górna czwóreczka tam gdzie miał krwiak. Także jak od sierpnia nie wyszedł mu żaden ząbek tak teraz hurtowo idą.
W szkole po zebraniu tez bardzo dobrze. Oceny super no i zachowanie też duuża poprawa. Także jestem dumna z córeczki.
Postaram się Wam po trochu coś odpisać bo już późno jest i za niedługo się będę zbierać do domku.

Edytka – ja Ci nie doradzę co do tego biszkoptu , bo też jak już w końcu coś upiekę to zwykły biszkopt. Ale spróbuj przepisy z neta są przeważnie udane. Ja tez wam gratuluje tego nocnikowania. U nas to różnie z tym bywa. Tak jak inne dziewczyny mam zamiar się tym zająć na poważnie na wiosnę.
Widzisz mnie też tak masakrycznie bolała wczoraj głowa (może to przez ta pogodę), ale ja to musze wziąć tabletkę bo ja mam takie bóle że nie da się funkcjonować normalnie.
Udanego imprezowego weekendu no i szybkiej kolędy, jak to dobrze że my już po :-)

He, he też za mną placki chodzą od kilku dni, jako że jutro sobota więcej czasu to będę robić. Tak w tygodniu to po pracy zawsze jakieś szybsze obiady robię.

Asia – będę trzymać kciuki, żeby siostra dostała rozwód na pierwszej rozprawie. No i super prezent sobie robi na tą okazję. Musze tez mojej podsunąć ten pomysł. Tez by jej się przydał.
Igula jaka śliczna i jakie już ma długie włoski, możesz już fryzurki robić. Mam nadzieję, że choroby Was szybko odpuszczą u nas tez tak było z Bastusiem, że raz było lepiej a za dwa dni znowu miał wysoką temperaturę. Na szczęściu u nas już po czego i Wam życzę.

No i jaki elaborat he, he. Prezes Waszej firmy to jakiś dupek, ciekawe, czy dla siebie pensje tez posłał w ratach pewno nie.

Monia – ten taras to rzeczywiście macie ogromny, mieszkacie na parterze?. My też. No ale my nie mamy nawet balkonu także zazdroszczę Wam tego tarasu jest zarąbisty.

Co do starych lekarzy to też nie mam dobrej opinii o nich. Ostatnio jak w drugi dzień świąt jechałam z Natalką na dyżur do przychodni bo miała bardzo wysoką temp. I nie spadała jej. To przyjmował taki stary dziad i do wszystkich miał pretensje, że po co tam przyszli, że mogli jutro iść do swojej przychodni. Tak jakby dla mnie przyjemności było siedzieć w pełnej przychodni w święta. Tak jakby za karę tam siedział. Wam też życzę żeby Was choróbska odpuściły.

Sylwia – he, he obawiam się, że przy moich zdolnościach do makijażu długo by ten nasz biznes nie pociągnął he, he. Oczywiście że się musimy spotkać, w końcu tak blisko siebie mieszkamy. Pazurki mi się podobają choć i ja się na tym nie znam.

Łóżeczko mi tez się podoba to pierwsze, i chyba na takie porządniejsze wygląda pomimo tego że tańsze.

Iza – ja też na twoim miejscu bym miała obawy co do tego faceta szwagierki. Teraz są takie głupie czasy, że naprawdę tak jak pisze któraś z dziewczyn nie wiadomo czy znasz sąsiada co mieszka tyle lat koło ciebie, a co dopiero faceta którego nawet nie poznałaś. No i jak Rozalka płacze u dziadków więc co dopiero będzie u cioci. No ale zrobisz jak uważasz.
Jakie Wy macie wielkie łóżko że się mieścicie w piątke?. My śpimy na dużym w trójkę plus kot i masakra jest. Człowiek się budzi połamany i niewyspany.
Masz rację kiedyś siedzenie na podwórku było sensem naszego życia, a w dzisiejszych czasach kojarzy się tylko z blokersami i łobuzami.
Bardzo dobrze, że zaszalałaś zakupami dla siebie. Też należy Ci się jakaś przyjemność od życia. Ja ostatnio z powodu tej mojej Kleopatry zakupiłam paletkę cieni i kredkę do oczu (wstyd przyznać nie miałam), no i może tez zacznę w końcu się malować. Bo ja poza tuszem do rzęs nic nie używam. Jakoś nie widzę się w makijażu, ale może pora zacząć.

Iga – Gratulujemy wygranego konkursu. Ja tez nigdy w życiu nic nie wygrałam. Masz rację, że te nasze dzieciaczki są takie zaborcze bo pewno tęsknią za nami jak jesteśmy w pracy. No, ale to strasznie uciążliwe jest na dłuższą metę. Ja tez jak jestem w pracy to tęsknie za nimi, ale już po całym dniu czasami nie mogę się doczekać aż łobuzy usną i można w końcu w spokoju odpocząć. Albo przynajmniej posiedzieć w wannie bez płaczu pod drzwiami. Łóżeczko takie co rośnie razem z dzieckiem to super pomysł. My jako, że maja wspólny pokój z Natalką zakupiliśmy piętrowe. W sumie pokój mają duży bo aż 20 m2 ma i dwa łóżka by weszły, ale znowu teraz jest więcej miejsca do zabawy.
Dzisiaj chyba tez macie zapieprz w pracy co? Na szczęście dziś piąteczek i weekend!!!!

Nic kochane to ja będę lecieć. Życzę Wam przyjemnego weekendu. I „do zobaczenia” w poniedziałek. W weekend pewno nie dam rady wejść, bo moje dziecko jak widzi kogoś przy laptopie to zaraz trzeba wchodzić na yt i puszczać jego ulubione piosenki, którymi są „Gangam style”, i „Ona tańczy dla mnie”. Potrafi je słuchać po kilka razy i oczywiście tańczy przy tym. Także staramy się po kryjomu siedzieć przy kompie. MASAKRA nie wiem po kim to moje dziecko odziedziczyło gust muzyczny. He,he. Na pewno nie po mnie. Nic to ja spadam papa

Dzień dobry Lachonki

Monia, wiesz..przyznam,że nie wiem czy będziemy mieli drugie dziecko.. Może za jakiś czas, ale na pewno nie szybko. Wtedy i ten wózek by się zniszczył, a teraz przyda się kasa na łóżko czy mebelek dla Młodej. Grośka dzielna dziewczynka jest. Naprawdę ładnie znosi żłobkowe wirusy.

Ja z noska ściągałam jak miała zapchany nosek i puszczało jej, bo sama przybiegała z fridą do mnie i mówiła "gije" (może niezbyt ładnie, ale jakoś tak się nauczyła),a teraz jak nie ma kataru (odpukać), to czasami psikne do nosa i albo kichnie, albo oczywiście "ama" weźmie chusteczkę i dmuchać próbuje..

Myszka, nieee..no Kochana..pazurki rewelacyjne Tym bardziej,że amator z Ciebie i robiłaś sama sobie! No, no... Kuchenka mała, ale sympatyczna i przytulna. Dla Was jak na razie wystarczy. W nowym domku sobie zrobisz większą a właśnie..jak tam sytuacja z nowym gniazdkiem?
Łózko pierwsze, ale koniecznie z szufladą w zestawie.

Edyta, właśnie, właśnie..Edyto..Ty tu jesteś zawsze! Nawet jak nie miałam teraz internetu, to Edzia już pisała do mnie smsa i pytała się co u nas Poza wyjazdem nad morze i kilkudniowymi pobytami, to nie zostawiłaś nas na dłużej niż jeden dzień :*:*:*:*
tak, tak Kochana...nie poddawaj się! Świetnie Wam idzie nocnikowanie, więc trzymajcie się już tego
Biszkoptu takiego nie piekłam, ale może spróbuję. Dawaj przepis na oponki

Izka, a siostra męża ma dzieci? Przyznam się,że nie wiem czy puściłabym dziecko (jak widać, wszystkie mamy takie samo zdanie).. Tym bardziej,że Rozalka nie jest w 100% zachwycona.. Pytam się, czy ma..bo jeśli by miała, to prędzej bym puściła, a jeśli nie, to chyba poczekałabym z tym troszeczkę..

Mika, odnośnie Twojej Kleopatry.. widziałam i komentowałam na fb, ale chciałam się jeszcze zapytaćskąd mieliście taki strój?

Iga, Ty Byczku...Ty wiesz,że Ty jesteś spod tego znaku, co rodzą się wybrańcy?! hehe..ja też byk
To szkło jest naprawdę rewelacyjne..,ale cena u Was jeszcze lepsza Ale Kraków Jak Ty taka estetka, to mogłam Cię poprosić o wybranie mebli za mnie, bo ja to robiłam z naszym Szkudnikiem i nie wiem jak to wszystko wyjdzie

Aśka i jak tam? Mam nadzieję,że już Was odpuści zupełnie. A zaśmiecaj forum, zaśmiecaj... Uwielbiam oglądać fotki Lipcowiątek i ich mam

A u nas..hm..u łobuzowanie i remont Nic nowego..
Aaaa..może byście mi doradziły, co mam zrobić z dłońmi.. Laski..masakra jakaś Któregoś roku odmroziłam sobie dłonie i mam wiecznie suche, szorstkie...i ogólnie beznadziejne.. Ale jak już przychodzi większy mróz, to normalnie pękają mi opuszki palców, przy paznokciu.. Boli jak cholera..i to przy palcach, których używa się najczęściej...kciuk i wskazujący.. Nic robić nie mogę. Kiedyś byłam u lekarza, ale oczywiście nic mi nie dała. Kazała smarować kremem.. Stosowałam już najróżniejsze..z apteki, a drogerii.. formuły norweskie i zwykłe glicerynowe.. I dupa..ooo^^!


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-18 13:35 przez daria1510.