czerwiec 2011

Wysłane przez Evita 

Kamilka77 (offline)

28-03-2011 20:01:08

Sosnowiec
Ja już po wizycie, Damianek waży 1150 gsmiling smiley Cały czas kopał i wiercił się, no i ma główke nisko, naszczęście szyjka trzyma.
Też się dzisiaj zważyłam, mam 165 cm i dobiłam do 67 kg. Ja sobie nie wyobrażam jak można z takim brzuchem żyć na codzień, mam na myśli panów i tzw. mięsień piwny.

Anette05 daj znać jak odbierzesz te biustonosze, jak wychodzą rozmiarowo i jakościowo. Bo przymierzałam w H&M i tam mają takie zwykłe po 60 zł a nic specjalnego. No i tak sobie pomyślałam, że tu miałabym dwa.

GosikN no to zrobiłaś niezłą zaprawe mężowi i to tak całkiem niechcący.

anette05 (offline)

28-03-2011 22:14:27

Malgoniu - moja lekarka chciała mi dać zwolnienie do 17 kwietnia czyli na 3 tygodnie ale to tylko ze względu na przerwę swiateczną pod koniec kwietnia (jaką przerwę??? chyba że ona ma urlop), ostatecznie mam do 20 i wtedy zobaczymy jak dalej. o,żadnym liczeniu ruchów mi nie gadała, chyba się bardzo przejęła tym że mam bardzo często skurcze (nawet więcej niż 10 razy dziennie), więc chciała sprawdzić na wszystkie sposoby czy jest ok. miałam badanie i na fotelu i usg dopochwowe i przez brzuch a w pizdu...... i no-spe muszę brać teraz trzy razy dziennie
Malgoniu, jak Malwinka - zaczęła szaleć?

Kamilka77 - jak tylko odbiorę dam znać smiling smiley

Lena - jasne że Cię pamiętamy. ja też często o Tobie myslę, cieszę się że wszystko się pomału układa, i życzę powodzenia w staraniach smiling smiley

co do czujników oddechu to są jak najbardziej wskazane ponoć dla wcześniaczków. osobiście nie kupiłabym ale gdybym dostała to pewnie bym stosowała, szczególnie w pierwszych dniach smiling smiley

no brzuchy nam jeszcze wystrzelą przez te dwa miechy, ale to oznacza że dziecko pobiera sobie tą wagę a my już w mniejszym stopniu (trzeba się jakoś pocieszać nie? winking smiley. ale serio, skoro nasze dziecinki ważą śrenio 1,1 - 1,5 kg to jeszcze ze 2 im dojdą przecież

mała mi wariuje na wszystkie strony, idę zaraz spać....


[/url]
[/url]
[/url]
[/url]

anette05 (offline)

29-03-2011 09:46:51

Malgonia - a cholera wie... dla mnie to jedno i to samo. brzuch twardy jak kamień, taki niebolesny skurcz, ale czujesz dyskomfort i trzeba to rozchodzić. no mówię Ci, odkąd zaczęły mnie takie skurcze budzić w nocy to już się zaczęłam strachać. no zobaczymy, co mi ta no-spa pomoże. a Ty bierzesz codziennie 3 razy po jednej czy jak?


[/url]
[/url]
[/url]
[/url]

agatadg (offline)

29-03-2011 12:01:53

SOSNOWIEC
dziewczynki - no więc tak - tabelkę wysłałam w zeszlym tygodniu do moderatorki SYMPATYCZNA ona ma ją wstawic więc już tylko od niej zależy kiedy się pojawi w wątku.


ja będę się pojawiać tutaj rzadziej... sad smiley mój mąż uważa że zaniedbuję dziecko, zmarnowałam 3 lata jego życia, obarcza mnie że to że Fifi nie robi wszystkiego jak inne 3 latki to moja wina tylko i wyłącznie, i siedze tylko na forach.... więc udowodnię mu ŻE TAK NIE JEST !! jestem wściekła , rozczarowana, smutna, zawiedziona, czuje sie beznadziejnie... i w ogole jestem do dupy - skoro mój mąż tak o mnie myśli....

czasem zajrzę napisać co u nas...

papatki....


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

marta_vn (offline)

29-03-2011 12:15:13

zawiercie
Cześć!
Miałam tu częściej zaglądać, od piątku jestem w domu, ale mój brat przyjechał n weekend i zajął pokój z komputerem, więc znowu się nie odzywałam, ale wczoraj pojechał.
Widzę, że burzliwy weekend był na forum...

Też zastanawiam się nad tymi biustonoszami do karmienia o których pisała Agatadg, wyglądają ładnie i nie są drogie, tylko nie mam pojęcia jak z rozmiarem, więc poczekam chyba jeszcze z miesiąc...

Agatadg nie jesteś beznadziejna!! Jak w ogóle Twój mąż może Cię tak oskarżać?? Mam nadzieję, że szybko zrozumie swój błąd i jeszcze dzisiaj Cię przeprosi za te słowa...

Lena fajnie że się odezwałaś, też o Tobie myślałam... Życzę Ci żeby wszystko Ci się poukładało i mam nadzieję że niedługo doczekasz się małego szkraba smiling smiley

Dziewczyny co myślicie o basenie na naszym etapie ciąży? Ja kiedyś pytałam mojego lekarza, ale to było jakieś 1,5 mies. temu, wtedy nie widział żadnych przeciwwskazań. Chciałabym iść jutro na basen (nawet zastanawiam się nad aqua aerobikiem), a wizytę mam dopiero za tydzień no i sama nie wiem... Chodzi któraś z Was na basen?


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

anette05 (offline)

29-03-2011 13:42:41

Agatadg - widzę że twarda kobitka to faktycznie jesteś, ale tylko na zewnątrz, a jesli chodzi o relacje z mężem to wręcz odwrotnie..... poddajesz mu sie czy jak? może on uważa że jesteś zależna od niego i dlatego tak sobie pozwala ?
no pewnie w jakiś sposób jesteś zależna (mam na mysli finansowy), ale wybór był chyba WASZ WSPÓLNY. nie wyobrażam sobie zeby mój mąż tak do mnie powiedział.
Powiem Wam że miałam kiedyś taką podobną sytuację. Maciuś chodził do przedszkola, ja wpadłam w wir pracy i myslałam że jak pójdę na zwolnienie to firma padnie. moje dziecko zachorowało na ospę, a ja.... zamiast posiedzieć z nim w domku, załatwiłam tesciową która do nas codziennie przyjeżdzała a ja hop - do pracy. i żeby nie było - teściowa z chęcią to robiła, ale jak przy najbliższej okazji spotkała sie z moją mamą to OBIE na mnie wyjechały jaka to ze mnie wyrodna matka, dziecko chore, a dla mnie praca jest najwazniejsza, jak w ogóle mogłam się zdecydować na dziecko ??? nie powinnam mieć dzieci !!!
wpadłam wtedy strasznie w nerwy a potem w małą depresję, zaczęłam się zastanawiać nad sensem posiadania dziecka !!!! GDYBY NIE MÓJ MĄŻ który stanął wtedy po mojej stronie nie wiem jak to by się dalej skończyło. fakt jest faktem jednak, że teraz po kilku latach od tego zdarzenia to cały czas we mnie siedzi i nawet miałam ochotę wykrzyczeć mamom jak się tak ucieszyły z drugiej ciąży 'czemu się tak cieszycie? przecież ja nie powinnam być matką według Was!!".

Agatko, właśnie UDOWODNIJ mężowi, że potrafisz dobrze wychowywać dzieci mając też czas dla siebie. zaglądanie i udzielanie się na forum nie świadczy o tym, że nic nie robisz w domu.
i tymbardziej daj Filipka do tego przedszkola. tam naprawdę będzie miał więcej rozrywek, bo to jest NORMALNE, że mama która przecież PRACUJE w domu nie siedzi non stop z dzieckiem i nie wymyśla mu rozrywek. a panie w przedszkolu od tego są przez 8 godzin dziennie !!!
i też spytam - jak Malgonia - a jaki jest JEGO wkład w wychowanie syna ? taki, że - jak pisałaś - znalazł dodatkową pracę w weekendy ?????

masakra, jacy ci faceci potrafią być okropni !!! no też się wkurzyłam !!!!


[/url]
[/url]
[/url]
[/url]

Kamilka77 (offline)

29-03-2011 13:43:29

Sosnowiec
Z facetami tak jest, ja mojemu zaproponowałam ostatnio żeby się zamienił i co, wymiękł. Usłyszał pare słów prawdy i odrazu zmienił zdanie.
A co do dzieciaków to każde jest inne i nie można ich porównywać. Moja siora oduczyła dziecko od pampersów jak miało 4 lata i to dzięki mnie bo jej schowałam pieluchy, a wiedziałam, że się sama nie ruszy do sklepu. Mieszkali wtedy chwilowo u mnie.
Ja cię Agatko podziwiam, bo masz dużo na głowie dziecko, ciąża, dom, praca, żaden facet by tego nie zorganizował, przynajmniej ja nieznam takiego.

Pięknie się robi i aż się chce iść na spacersmiling smiley

agatadg (offline)

29-03-2011 14:55:28

SOSNOWIEC
no pisałam wam ostatnio - że jestem wg was twarda a wcale tak nie jest, że nie radzę sobie w relacji z mężem jesli chodzi o podział obowiązków... mój mąż uważa że zgodził się na to bym została z dzieckiem w domu bo miałam mu poświęcać 100 % czasu... ( kurde nie da się tak - nikt normalny tego nie wytrzyma) , tak jest dokładnie jak piszecie - on odpowiada fifansowo, nie powiem bo popołudniami bawi się z Filipkiem i w weekendy - ale ja wtedy też się z nim bawie - nie jest tak że ja mam wtedy chwilę dla siebie... mój mąż uważa że prowadzenie domu i wychowywanie dziecka to życie księżniczki i ja mam relaks a nie pracę, bo wychowywanie dziecka to powinna być przyjemność w 100 %... zabawa z dzieckiem nie męczy ...

ech poryczałam sobie wczoraj... naprawdę jak ja dotrzymam terminu porodu to będzie cud

będę pisać tylko mniej - bo zwariuje jak nie będę miała kontaktu z nikim - zeświruję i będę potrzebowała psychologa.... on tego nie kuma... że kazdy normalny czlowiek musi miec zwyczajnie z kim pogadać - jego odpowiedz - gdybym miala prawo jazdy - moglabym sobie jeżdzić do koleżanek... a nie na forum się udzielać...

wczoraj powiedzial mi że jak przy jagodzie będę robić jak teraz - zatrudni opiekunkę do dziecka.... by zajmowała się dzieckiem

nie mam się komu wygadać... nie mam się komu wypłakać - jak bardzo zabolało mnie to wczoraj....i w sumie boli nadal...


na pewno nie ma nikogo, o to jestem spokojna... ma swoją chorą wizję kobiety w domu.... ma być tak jak on chce... nie przyjmuje argumentów żadnych.... a już w ogóle zapomina o tym że JA PRACUJĘ...

ŻAŁUJĘ DNIA kiedy otworzylismy firmę ( ona jest powodem miliona problemów i stresów - bo nie jest tak jak chce mój mąż) jak nie było firmy było inaczej... i wiem że życie wróci do normalności ( calkiem fajnej) dopiero gdy wrócę do normalnej pracy...

bardzo bardzo jest mi źle...

zapytałam go wczoraj o to czy w ogóle coś do mnie czuje.. no bo skoro na kazdym kroku robie coś nie tak , to za co on miałby mnie kochać - odpowiedzial że kocha - ale że oczywiscie ja zamiast mysleć o tym co on mówi to ja myślę tylko o SOBIE.... a ja poprostu się zastanawiałam, jak normalna kobieta...no bo jak kochać kogoś kto jest beznadziejną matką jego dzieci..... sad smiley


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

anette05 (offline)

29-03-2011 15:27:05

Malgonia, uwierz, że takich facetów jest wiele. osobiście znam kilku, którzy tak właśnie zostali wychowani i taka właśnie jest ich wizja zycia : Kobieta w domu a on pracuje. A jak kobieta w domu to nie może NIC, wszystko ma być jak on chce. masakra! nigdy nie żałowałam tych lasek, bo właściwie miały to na własne zyczenie. W końcu niektóre zaczęły się buntować, no przecież nie żyjemy w średniowieczu kurna Q! ale to wszystko zalezy od charakteru kobiety. jeśli ma słabą psychikę to bedzie tak zawsze, niestety.
więc - Agatko - MUSISZ mu pokazać - nie prośbą i łzami tylko wyniosłością, że nie jesteś beznadziejna, odwalasz kawał dobrej roboty w domu i on MUSI ci w tym partnerować ! a nie krytykować !


[/url]
[/url]
[/url]
[/url]

gosikN (offline)

29-03-2011 15:27:11

mazowsze
Agatadg! Ja pitolę no to że mój nie myśli czasem to już wiemy a,że twojego myślenie męczy i mocno w móżdżek klepie to dał tego popis na całego !Co on sobie kuźwa mać myśli czasy niewolnic i mamek do dzieci dawno minęły ,co on ślepy jest jak ty pracujesz klapki ma na oczach czy jak ?pretensje mieć najłatwiej ale co on takiego zrobił by było lepiej?tak pracuje pan i możnowładca ale ty też pracujesz i to o wiele więcej od niego ,ktoś niedawno podliczał ile tak naprawdę pracuje taka pani domu i ile jest warta jej praca?i tu twój małż by się bardzo zdziwił jak wiele jesteś warta prowadząc wasz dom ,wychowując Fifka i ciągnąc firmę a do tego będąc w ciąży !!!jak jest taki mądry to niech się z tobą zamieni na jakiś czas ty będziesz prowadzić tylko firmę a on niech do zwykłej pracy zawodowej dorzuci sobie dom małęgo no i jeszcze plecak na co dzień plus minus 10kg.tak dla równowagi cielesnej niech nie myśli że z tym brzuchem to ty fruwasz....................................no nie wkurwił mnie ten twój małż jak Cię nie przeprosi to mu mafię brzuchatych ciężarówek naślę!!!!

a co do mówienia mój chrześniak ma 2,5 roku i też dopiero zaczyna mówić ,każde dziecko jest inne i niema co porównywać a tym bardziej obarczać się pretensjami jak mu się zachce to zacznie nawijać z dnia na dzień

i odpuść sobie bo małej szkodzisz ona ma poczekać cała i zdrowa jeszcze dwa miesiące tam w środku!!!! a potem
CO DWIE BABY TO NIE JEDNA W DOMU!!!!
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545852, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.