czerwiec 2011

Wysłane przez Evita 

agatadg (offline)

26-03-2011 15:41:56

SOSNOWIEC
arya85 - bellerina to jedno z najfajniejszych rozwiązań jakie mogłas znaleźć smiling smiley naprawdę smiling smiley KLASYKA GÓRĄ, i dziecku będzir wygodnie na milion procent !!!! smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

gosikN (offline)

26-03-2011 17:24:57

mazowsze
dziewczynki chcecie poznać szczyt mężowskiej miłości??? no to trzymajcie się : mąż wrócił (na chwilę) akurat jak spałam i wiecie co zabronił mamie z wiadrem i mopem wchodzić do mnie na piętro sprzątać BO JA DZIŚ JAKAŚ PODDENERWOWANA JESTEM I LEPIEJ JAK SOBIE POŚPIĘ!!!!!!!!!!! NO KUŹWA MAĆ PODENERWOWANA! wkurwiona na maksa i to na niego !!!!teraz znowu spieprzył a zakupów niema bo wieczorem w sklepie będzie luźniej tak powiedział mamie a to że ja nie mam co pić i chce mi się jak cholera ciasta z kremem to go nie obchodzi wogóle .I jak go nie ubić???nie wspomnę że już za niego mama posprzątała i jej też się oberwało ale przyniosła mi gruszki w syropie no to jej wybaczę tym razem.
Agatdg.w sumie to masz rację ale ,zwróć uwagę na to że czy ktoś naprawdę oprócz ciebie martwi się że masz małe dziecko i ciągniesz firmę ?przecież tego nie widać w tej cholernej kolejce że może dziś jesteś tak zrąbana że ledwie stoisz ,że mały daje ci od rana popalić?a zapewniam cię że nie zawsze nawet takie twarde sztuki jak ty dają radę same i czasem ktoś mógłby błysnąintelektem i ułatwić trochę życie takiej pani mimo że z wieszchu ładnie wygląda w tej ciąży .A co do walki z tymi babami w kolejkach to nawet z brzuchem w zębach chyba nie ma to sensu bo szkoda nerw,ale jak już to ta od peerelu postała za mną z tym chlebkiem bo ja po woli bez stresu zanim wypakowałam zanim się zastanowiłam jaka siatka i czym płacę to pani potupała sobie w miejscu troszkę i nawet w końcu ludzkim głosem zatroskana zapytała jak sobie z tymi siatami poradzę w tym stanie.podziękowałam grzecznie bo miałam auto pod drzwiami. Morał z peerelowym beretem brzmi W POLSCE TYLKO CHAMSTWO CHAMSTWEM MOŻNA LECZYĆ i to nie na siłę!!!
Mąż wrócił teraz to się zacznie..............

Elza (offline)

26-03-2011 17:43:46

o siet,szkoda mi męża GosikN smiling smiley)


agatadg (offline)

26-03-2011 18:19:01

SOSNOWIEC
GOSIKN - ne zrób mu krzywdy..... jeszcze ci sie przyda ten chłop czasem winking smiley hihihiiii

widze mamy burzliwą sobotę ...dobre smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

KSIEZNICZKA (offline)

26-03-2011 21:30:35

bardzo jest ciekawe to co piszesz, jak ktoś ma siłę iść po zakupy to ma siłę stać w kolejce.. ciekawe, ciekawe
to jak się nie ma siły stać 30-40 minut w kolejce to z chleba nici, może sam przywędruje na parapet za oknem albo ptaszek przyniesie? a może na wycieraczkę ktoś podrzuci? można też poprosić żeby mama przyjechała 200km albo teściowa 300km? albo po co w ogóle jeść? trzeba chyba być kaleką albo robić z siebie kalekę..

no i rzeczywiście szczyt dobrodziejstwa i uczynności jak się zauważy leżącego człowieka na poboczu drogi żeby się zatrzymać i sprawdzić czy w ogóle żyje.
dla mnie jest to oczywiste i jeśli ja się zatrzymuję przy takim leżącym człowieku nawet bym nie pomyślała żeby się tym szczycić albo chwalić, jak leży człowiek na trawniku to zawsze podejdę i sprawdzę czy oddycha czy może tylko śpi.

Ciąża to nie jest choroba ale wszystkiego nie da się przewidzieć i jak planuję wyjść z domu na 30 minut a z przyczyn niezależnych ode mnie wracam za 1,5-2h to niestety ale siłą rzeczy np.spada mi cukier i w każdej chwili mogę paść, puchną mi nogi i nie jestem w stanie stać - max 30 minut na nogach, potem muszę usiąść i tyle, niestety życie codzienne zmusza człowieka do dłuższych wypraw. Ale czy od razu robimy z siebie kaleki?

Ja jestem tak wychowana, widzę kobietę w ciąży to nie czekam aż poprosi albo się przewróci z ustąpieniem miejsca siedzącego. To samo z miejscem w kolejce. Samo noszenie dodatkowych 10kg upoważnia do wcześniejszego wypoczynku.
Nie jestem robotem ani robolem. Robie tyle na ile mam siłę. Bardziej zależy mi na donoszeniu ciąży niż na zarabianiu pieniędzy czy lśniącym mieszkaniu.
Myślę, że ta która nie straci przynajmniej jednego dziecka może tylko sobie wyobrażać jaką kaleką jest ta która się nad sobą użala czy nie urabia się po pachy, bo przecież można i stać w kolejce i pracować i sprzątać i jeszcze wiele rzeczy. A jak ktoś nie daje rady robić tego wszystkiego to robi z siebie kalekę... Szkoda mi osób z takim podejściem bo przecież ich sposób na ciążę jest jedyny i słuszny.

Kończę ten wywód i to już chyba będzie mój ostatni. Nie takie jest zadanie forum żeby jedni uczestnicy oceniali drugich. Nie uważam siebie za kalekę i nie robię z siebie kaleki i tym bardziej nie życzę sobie żeby ktoś kto mnie nie zna tak o mnie pisał.

Mimo wszystko życzę wszystkim zdrowia do końca 40 tygodnia, jak najszybszych porodów i zdrowych dzieciaczków.
A z Oliwią może się spotkam na porodówce, w końcu ten sam szpital i 1 dzień różnicy.

agatadg (offline)

26-03-2011 21:36:47

SOSNOWIEC
KSIEZNICZKA sory ale jesteś na fair - ja nie napisałam o ty zatrzymywaniu się po to by się pochwalic , tylko jako przykład.... wcale się tym nie szczycę...

poza tym moje posty za bardzo bierzesz do siebie - ja wyraziłam swoje zdanie na ten temat - jestem tak samo w ciąży jak i ty... mam prawo do wyrażenia zdania, ale nie oceniam nikogo przy okazji... jakoś dziewczyny tutaj to zrozumiały tylko nie ty.... to przykre jest... nie rozumiem cię sad smiley

w żadnym miejscu nie oceniłam ciebie - stwierdziłam tylko że z góry oceniasz ludzi że są źli... a tak nie jest... napisałam też że masz prawo do głośnego domagania się swoich praw... bo istnięją, nie zaprzeczam....

gdybyś dobrze przeczytała moje posty to byś zobaczyła że pisałam tam o mnie, mojej ciąży i podejściu moim do tych spraw...

jest mi smutno - bo człowiek zwyczajnie wyraża swoje zdanie , a ktoś z tego powodu od razu forum opuszczac chce- to jest internet kurcze.... każdy może napisać co myśli...

Jeżeli tak cię uraził mój post to PRZEPRASZAM - ale ja nie do ciebie to pisałam i uważam że przesadzasz w tej chwili...


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-26 21:49 przez agatadg.

gosikN (offline)

26-03-2011 22:07:35

mazowsze
No dziewczyny dajcie już spokój Agatadg to twardzielka i głośno wypowiada swoje zdanie ale Niestety w 200% rozumie Księżniczkę może nie jesteśmy kalekami ale jesteśmy w naszych pierwszych upragnionych ciążach i mino tego że tak walczyłyśmy o toby w końcu wygrać ze złym losem i zostać mamuśkami to niestety nie zawsze jest tak różowo i cudownie jak by się innym wydawało i czasem jest naprawdę ciężko i takie klepanie że ciąża to nie choroba wkurwiają na maksa bo każda ciąża jest inna a zwłaszcza jak pojawiają się problemy zdrowotne i zagrożenia dla dziecka i nie ma komu Ci pomóc.Nie zawsze wszyscy mają tyle siły by na każdym kroku walczyć nawet o to co słusznie im się należy.

a mężowi się upiekło bo mama za nim obstała i nie chciałam już ze wszystkimi się kłócić.PODLIZUCH TEŚCIOWEJ!!!

agatadg (offline)

26-03-2011 22:16:08

SOSNOWIEC
nie no kurczaki - ja pisałam o zdrowych niezagrożonych ciążach - napisałam o tym przecież ... i jeszcze raz powtarzam odniosłam się do ogółu ciężarnych a nie konkretnych osób....

KSIEZNICZKA daj spokój naprawdę - może masz gorsze dni - ale ja naprawdę nie do ciebie piłam smiling smiley już się nie gniewaj i nie wygłupiaj.... z jakimś odchodzeniem...

a co do tego że ciągle któras z was twierdzi że jestem twardzielką - to nie jest prawda niestety - może tak mnie odbieracie, ale ja zmieniłam się właśnie po urodzeniu pierwszego dziecka - uczę się asertywności i walczę z moimi słabościami.... wcześniej była ze mnie dupa wołowa i tyle.... mój mąż bardzo często uważa że nadal jestem dupą.... że tak mnie wychowano i tyle... i to smutne jest...

teraz owszem, potrafię wyrazic swoje zdanie i nie boję się że ktoś się z nim nie zgadza.... ale np z własnym mężem, już tak nie potrafię, a to jest bolesne... nie mam takiej siły by pokazać mężowi że ja też mam coś do powiedzenia....


GOSIKN - no widzisz to dobrze, bo mówię ci...jacy są to są, ale świat bez nich beznadziejny... winking smiley

mój dzisiaj rozanielony chodzi bo jakaś była żona jego wujka szukała rodziny na NK i po zdjęciach filipka uznała że to musi być ktoś z jej dawnej rodziny... napisała że poczuła się jakby się cofnęła 30 lat wstecz... że taki podobny do łukasza jak był malutki... i ten jak PAW DUMNY chodzi.... smiling smiley a mój Fifi to cała ja smiling smiley seryjnie smiling smiley hihihihi..... tylko my z mężem ponoć podobni jesteśmy do siebie...


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-26 22:20 przez agatadg.

agatadg (offline)

26-03-2011 22:46:11

SOSNOWIEC
ja ani myślę się gniewać na kogokolwiek... przeprosiłam jeżeli uraziłam, ale naprawdę nie myslałam o żadnej z nas w ten sposób...


a i jeszcze mi się skojarzyło, bo wiecie, może uchodzę za taką twardą, bo ja zwyczajnie jestem świadoma tego czego się podjęłam... za dwa miesiące urodzę drugie dziecko... owszem mam doświadczenie i tu będzie mi łatwiej, ale kurczaczek , Fifi to malutki chłopczyk jeszcze.... gdy zaszłam w ciążę miał 2 latka i 3 miesięca.... będzie miał 3 gdy urodzi się Jagódka.... nie gada, ma 87 cm wzrostu i 12 kg.... to jeszcze takie dziecko..... np Malgonia ma syna któremu można po ludzku powiedzieć, że nie ma się teraz aż tyle czasu, a mój Filip to chłopczyk, który chce bawic się z mamą... potrzebuje by dać mu serek, przygotować bułkę, pomóc w zjedzeniu obiadu... cioram się z tym cholernym nocnikowaniem już 2 tydzień z marnym skutkiem... pod tą skorupą rzekomo twardej baby - chowa się kobitka która wieczorami , jak siedzi przy łóżku synka gdy ten usypia...zastanawia się jak pogodzi te dwie sprawy.... co zrobi jak w tej ważnej dla Filipa chwili - gdy po prostu siedzę przy nim aż zaśnie - jagoda zacznie się domagać swoich praw.... i wiele wiele innych sytuacji.....

Dlatego walczę, staram się poukładac jakoś na sucho wszystko, by móc wprowadzic w życie gdy stanie się rzeczywistość w czerwcu.... bo lekko nie będę miała kochane.... oj nie.....


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

jsg2 (offline)

26-03-2011 22:48:35

Wrocław
Oj gorąca dyskusja się zawiązała... Myślę Księżniczka ,ze trochę przesadzasz. Agatadg nic złego nie napisała ,ja osobiście również uważam ,że kobietom w ogóle należy się szacunek i mogę zrozumieć również Twoje zdenerwowanie, ale wybacz trochę sama sobie to zafundowałaś wybierając sie do wielkiego supermarketu po chleb! Nie wierzę ,że w okolicy domu nie masz malego sklepu w którym sprzedają chleb- pójście do takowego zaoszczędzi ci czasu, nerwów.......... Może to jest rozwiązanie, bo ja tak właśnie robię codzienne drobne zakupy, a duże w sobotę mąż.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545841, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.