nie no kurczaki - ja pisałam o zdrowych niezagrożonych ciążach - napisałam o tym przecież ... i jeszcze raz powtarzam odniosłam się do ogółu ciężarnych a nie konkretnych osób....
KSIEZNICZKA daj spokój naprawdę - może masz gorsze dni - ale ja naprawdę nie do ciebie piłam
już się nie gniewaj i nie wygłupiaj.... z jakimś odchodzeniem...
a co do tego że ciągle któras z was twierdzi że jestem twardzielką - to nie jest prawda niestety - może tak mnie odbieracie, ale ja zmieniłam się właśnie po urodzeniu pierwszego dziecka - uczę się asertywności i walczę z moimi słabościami.... wcześniej była ze mnie dupa wołowa i tyle.... mój mąż bardzo często uważa że nadal jestem dupą.... że tak mnie wychowano i tyle... i to smutne jest...
teraz owszem, potrafię wyrazic swoje zdanie i nie boję się że ktoś się z nim nie zgadza.... ale np z własnym mężem, już tak nie potrafię, a to jest bolesne... nie mam takiej siły by pokazać mężowi że ja też mam coś do powiedzenia....
GOSIKN - no widzisz to dobrze, bo mówię ci...jacy są to są, ale świat bez nich beznadziejny...
mój dzisiaj rozanielony chodzi bo jakaś była żona jego wujka szukała rodziny na NK i po zdjęciach filipka uznała że to musi być ktoś z jej dawnej rodziny... napisała że poczuła się jakby się cofnęła 30 lat wstecz... że taki podobny do łukasza jak był malutki... i ten jak PAW DUMNY chodzi....
a mój Fifi to cała ja
seryjnie
hihihihi..... tylko my z mężem ponoć podobni jesteśmy do siebie...
[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-26 22:20 przez agatadg.