arletko znam ten ból. Ja też tak sobie tłumaczę Innego wyjścia nie ma jak przeczekać. Tylko jak długo??? Moja też aniołkiem nie jest ale przynajmniej w nocy śpi. Fakt zasypia 23 ale do tej 10 - 11 śpi czasem krócej ale nie wiele. W ciągu dnia idzie oszaleć
arletko to prawda. Chociaż w nocy odpoczywamy Moja ostatnio chodziła o 20 ale więcej było latania i wrzucania smoka. Przychodziła 23 i zasypia jak kamień. Tak się chyba nauczyła ale ja się nie poddaje i próbuje nadal kłaść ją wcześnie może się nauczy Współczuje dziewczynom które mają nieprzespane nocki ale prędzej czy później i one się wyśpią
A skąd tyle stron nagle Nam przybyło? Nie było mnie jakąś godzinkę a tu takie ładne cyferki...o co biega?
Spacer zaliczony- do najdłuższych nie należał, ale przesadzac nie wolno (mówię o sobie, nie o dziecku). Mały jeszcze śpiocha w wózku na przedpokoju przy pootwieranych oknach- ciekawe jak długo jeszcze hehe
Idę zagrzac wodę na pierożki Czas zjeśc jakiś obiadek.