Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)
yshkar (offline) |
29-01-2014 21:03:48 |
Kraków |
Cześć dziewczyny,
ja już po USG Wszystko wyszło prawidłowo i w normie a wręcz książkowo i idealnie. Pan doktor sam był w szoku, bo nawet data porodu z ostatniej miesiączki pokryła mi się z danymi z USG. Wszystkie żyły, tętnice, przepływy, łożysko - idealnie. Malutki zdrowy. Okazało się, że jest osadzony główką w dół i raczej się to nie zmieni. (Najwyraźniej moja lekarka, która szukała serduszka dopplerem, żeby zmierzyć tętno - miała inną wizję, po tym jak usłyszała go gdzieś z boku). Pan doktor sprawdził nawet jąderka i powiedział, że zeszły już do worka mosznowego, a to ważne, bo czasem chłopcy mają z tym problem. Ponieważ mały uciskał bardzo nisko i mocno na kość łonową, nie był w stanie sprawdzić szyjki więć zrobił mi dodatkowo USG dopochwowo, żeby mieć pewność, że ma zagrożenia porodu przedwczesnego, ale i tu okazało się, że z szyjką wszystko ok i narazie jest szczelnie zamknięta. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z wizyty. Oczywiście nie mam ładnego zdjęcia, ale najważniejsze, że wiem, że z Ishaankiem wszystko dobrze No i teraz wiem, że spojenie, które mnie tak od jakiś kilku dni boli to znowu zasługa mojego małego, a raczej jego główki, która się tam wbija [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] |
youknowho (offline) |
29-01-2014 21:26:30 |
Szczecin |
Cześć dziewczyny
Nie odzywałam się, bo po wczorajszej wizycie położne z SR tak mnie bolało spojenie łonowe, że nie byłam się w stanie ruszyć. Dzisiaj powiedziałam o tym mojej lekarce, zaczęła mnie badać w tym miejscu i pierwszy raz miałam ochotę kogoś uderzyć z bólu…masakra…do tej pory mnie boli. Kazała mi iść jak najszybciej do ortopedy , bo podejrzewa rozejście spojenia łonowego. Chyba to sobie wykrakałam…Jutro mam wizytę u ortopedy…martwię się. Mam nadzieję, że to jednak nie jest to. Z Moją Córeczką oczywiście wszystko dobrze, wyniki badań też są super…tylko to spojenie… Propo wczorajszej wizyty położnej, to zrobiła nam 3-godzinny wykład…mój mąż już w połowie wymiękał. Mówiła o porodzie, połogu, pakowaniu torby (a właściwie toreb) do porodu, planie porodu, depresji poporodowej, metodach zwalczania bólu porodowego itd. Ćwiczyliśmy również pozycje wertykalne porodowe oraz jak oddychać w trakcie parć i wtedy , kiedy chce się przeć, a położna zakazuje. Na następne zajęcia przewidziane są ćwiczenia w pielęgnacji noworodka, a potem spotkanie z konsultantką laktacyjną i przedstawicielem Banku Komórek Macierzystych. Na początku dała nam również mały prezent- 3 butelki Avent i próbki kosmetyków- zawsze się przydadzą CarAllowa: Na pewno cieszysz się, że masz męża w domu To Cię pogonili po tym szpitalu…to trochę niepoważne traktowanie kobiety w ciąży…ale cóż niestety ludzie są okropni. Martusia26d: To rzeczywiście dziwne, że chcą Cię wypuścić już po 2h. Przecież przez 2h po porodzie dziecko ma z matką kontakt skóra do skóry, a co z oceną powikłań po porodzie typu jakieś opóźnione krwawienie i oceną rany krocza? No i badaniem dziecka przez pediatrę na następny dzień, szczepieniami itd.? Jak się coś takiego wydarzy to wracasz jeszcze raz do szpitala? To jest bardzo dziwne. Może się przesłyszałaś i chodziło im o 2 dni, albo ktoś się pomylił i tak Ci powiedział? Nie wiem jak jest w Holandii, ale w Polsce i w Niemczech po porodzie SN jak nie ma powikłań to raczej leży się 2 dni. Propo tego czujnika płaczu dziecka , to ja uważam podobnie jak dziewczyny, że natura jest wspaniała i zaopatrzyła nas w coś takiego jak instynkt macierzyński i myślę, że żadne urządzenie mu nie dorówna Ja też miałam ostatnią morfologię około 5-6 tygodni temu…była ok, więc na razie nie mam potrzeby jej powtarzać Odnośnie mojej specjalizacji to choroby wewnętrzne, pracuję na Oddziale Chorób Wewnętrznych z Pododdziałem Kardiologii więc bardziej w tym zakresie leczymy pacjentów. Trafne spostrzeżenie z tym, że czasu tak mało...podobnie powiedziała wczoraj położna magan23:Daj znać jaki był posiew. Jestem bardzo ciekawa czy w ogóle coś wyjdzie. Dobrze, że ta infekcja przynajmniej jest pod kontrolą Z tym porodem to masz rację. Także myślę, że to ryzyko. Zobaczę tylko jutro , co z tym spojeniem łonowym, bo jak to rzeczywiście rozejście , to czeka mnie niechybnie cesarka. ania_stefcia: Dobrze, że wizyta ok. Przynajmniej nie musisz się martwić ania_stefcia i magan23: Dziewczyny tak bardzo Wam zazdroszczę, że wiecie już kiedy przytulicie Wasze maluszki magmal23:Nie przejmuj się tą słabością. My wszystkie tutaj chyba już tak mamy…no chyba poza Martusią, która prawie codziennie sprząta jak mróweczka Myślę, że u Ciebie w USA ,to rzeczywiście zasadne wydaje się sformułowanie „rodzić po ludzku” O tym kombinezonie mówiła też moja położna, ale powiedziała , że żeby dziecko się nie wysuwało , to kombinezon powinien być dzielony ( czyli osobno kurteczka i spodnie)- niezbyt potrafię sobie wyobrazić , jak to ma niby wpłynąć na bezpieczeństwo dziecka. yshkar: Podziwiam Cię za tą mobilizację do gimnastyki w ciążyDaj znać jak wypadło usg Fatalnie z tymi szpitalami, ale masz rację, że nielicze są „miłe dla oka”- personel i wyposażenie ważniejsze aniaobn:To Twój Kacperek bardzo grzeczny jest …oby mu to zostało Słyszałam dużo pozytywnych opinii również o Policach, ale Aniu dla mnie argumentem przemawiającym też za Zdrojami jest to, że tam nikogo nie znam i szczerze przyznam, że wolę, aby to nieznajomi oglądali mi krocze Dobranoc mamusie [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] |
yshkar (offline) |
29-01-2014 21:51:56 |
Kraków |
youknowho a może z tym spojeniem to masz to co ja? też mnie tak strasznie boli od czasu do czasu i myślałam, że się rozchodzi (bo sie o tym w międzyczasie naczytałam) a dzisiaj na USg wyszło, że synek ma tak nisko osadzoną głowę i naciska, że boli. Chodzić chwilami nie mogę, nie mówiąc o podnoszeniu się z łóżka, czy ze stołka. Czuję jakbym miała do kości przymocowany parukilowy kamień i jest strasznie chwilami. Jak się wczoraj poślizgnęłam na śniegu, to aż gwiazdy zobaczyłam... Mam nadzieję, że u Ciebie to jednak nie rozchodzenie się spojenia, tylko tak jak u mnie, główka dziecka
Daj znać jak po wizycie. [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] |
magmal23 (offline) |
29-01-2014 22:31:15 |
Dębiarze |
Witam my już po wizycie. Wszystko dzis udalo mi się zapamietac i poinformowac lekarke. I jak tyko się powtorzy twardnienie brzuszka (co ostatnio było codziennie) to mam zadzwonic do nich i przyjechac na ktg to sprawdza czy mam skorcze czy nie. dostalam tez W KONCU lek na ta infekcje. Mam nadzieje ze się uda podleczyc bo już nie wygodnie okropnie. A szyjke mam w dlugosci ok, ale powiedziala ze trzeba zmierzyc na nastepnym usg, i wszystko zamkniete ale niepokojaco nisko jest moja dzidzia. Jak te moje dolegliwosci będą się ciagnac dalej to powiedziala ze warto zrbic badanie (jakis wymaz) który jeśli wyjdzie negatywny to znaczy ze w 99 procentach nie będę rodzic w nastepne dwa tyg. A jeśli pozytywny to tak naprawde nic dalej nie będzie wiadomo. Ale to tylko jak nic się nie zmieni .
Mam tez pojsc do mojej rodzinnej lekarki, bo przydalo by się zrobic EKG . Bo mam ataki dusznosci i wtedy serce mi tak wali. I mogę siedziec , lezec i nic nie pomaga. Zmierzylam sobie rano cisnienie i wyszlo mi ok, a bicie serca 119 uderzen. A moja lekarka mowi ze powinno być tak do 100. Wiec to tez trzeba sprawdzic. Nastepna wizyta za tydzien bo powiedziala ze chce się ze mna spotkac (jeśli wczesniej nie przjade) i zobaczyc jak tam dalej jest. A krocze mnie boli okropnie teraz. Wybralam się po badaniu na male zakupy, pokupic male drobiazgi do domu żeby mieć już jak mala będzie. Waciki do przemywania oczek i takie tam. Zakupilam tez biustonosz do karmienia, na razie jeden. CarAllowa dobrze ze maly spi lepeij, (odpukac w niemalowane ;p) no z tym kombinezonikiem tez pierwsze slysze, powiedziala żeby maluszka obtulic kocykiem jak już będzie ubrany i na caly fotelik tez można kocyk zazucic jak będziemy na zewnatrz wychodzic. Tak jak mowisz co szpital to inne zasady. Yshkar no polskie szpitale przerazaja troszeczke, mnie przynajmniej. Tacy jacys szorszcy ci lekarze i pielegniarki. Wszedzie radza i pisza żeby wlasnie zaraz dziecko było przy mamie, ze to czas na umacnianie wiezi a oni ci zabora dziecko i czekaj. Mam nadzieje ze uda ci się znalezc tez dobry, żeby oferowali wlasnie porody rodzinne itd.. Ja podpaski poczytalam tu co amerykanki pisza i mam zamiar kupic wszytkie rozmiary always, zaczne od tych najwiekszych i będę zmieniac na mneijsze jak będzie się krwawienie zmniejszac. Ale pewnie chwile pozadnie będzie leciec. super ze jestes zadowolona po wizycie Ania_stefcia mam nadzieje ze tam maly ci nie będzie chorowal i mu szybko przejdzie. Tak masz racje, niektóre marcowkowe dzieciaczki będą lutowymi , będę z niecierpliwoscia wyczekiwac waszych poporodowych postow Aniaobn ja ci się nie dziwie ze już nie chcesz sama na spacery chodzic. Już mniej jak miesiac u ciebie i nie tylko u ciebie piszesz ze chcialabys wyjsc wczesniej ze szpitala, a ja bylam przerazona jak uslyszlama ze po 24 h można wychodzic. Wolalabym posiedziec tak ze dwa dni Haha Ania zapraszam jak najbardziej na tutejsza porodowke. Przechodzilam tam wczraj kobietka w ogromnym brzychem wiec pewnie do rodzenia i mowila ze wszyscy sa bardzo mili , mam nadzieje ze tak będzie. Youknowho no to mieliscie wyklad. Zawsze wam cos zostanie i prezencik tez się na pewno przyda. trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte, mam nadzieje ze to jednak nie to co myslisz bo brzmi goznie :/ [link widoczny po zalogowaniu] lutóweczki2016=> [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] Marcóweczki => [link widoczny po zalogowaniu] |
nina23 (offline) |
30-01-2014 11:36:31 |
Lublin |
Witam Mamusie!!!
Widzę, że niektóre dzieciaczki już niedługo będą na świecie! Super, nie mogę się już doczekać pierwszego U nas po staremu. Nadal leżę, ale pocieszam się, że już tylko kilka dni Dzidzia kręci się jak szalona, więc poprawia mi humor, gdy drętwieją ręce, ciągną pachwiny i boli podbrzusze,kości miednicy i spojenie Brzuszek mi się opuścił i przyznam, że od razu lepiej się oddycha i zgaga już tak nie dokucza Ale nie ma tak dobrze, bo opuszczony brzuch bardzo przeszkadza, ciężko się ruszać,myć,chodzić,wstawać. Ale już tak niedługo! W poniedziałek mam usg o 15:40 i wizytę o 18:00, podczas której sprawdzimy co z moją miękką szyjką. Wczoraj udało nam się zorganizować kącik dla naszego groszka Ubrałam łóżeczko, żeby zobaczyć jak będzie to wszystko wyglądać, ale jak tak popatrzyłam, to się zakochałam i teraz szkoda mi zdejmować pościel i zakrywać, żeby się nie zakurzyło A to zdjęcia: Słaba jakość, bo robione telefonem, ale coś można zobaczyć Byliśmy też niedawno obejrzeć szpital w którym zamierzam rodzić. Byłam mile zaskoczona Wszystko odnowione, przytulne (jak na szpital ), oddział nieduży, nawet położna która udzielała nam informacji była uprzejma! Dla dzidzi nie muszę brać nic, oprócz mokrych chusteczek. Dla siebie wszystkie kosmetyki, koszulę itp. Dostępne są też wszystkie rodzaje znieczulenia, od przeciwbólowych, przez gaz, po zzo Na sali porodowej są piłki i mają do dyspozycji to koło porodowe (ciekawe czy można się do niego dopchać, jak jest dużo porodów ). Sale 2-3 osobowe, każda z kącikiem sanitarnym.Także myślę, że nie będzie strasznie źle magmal23, dobrze, że dostałaś lek na tą infekcję. Ja jak ostatnio byłam u gina, stwierdził, że infekcji już nie ma, co wydało mi się dziwne, bo po tylu antybitykach jakie brałam nie było poprawy. Ale może po prostu pomógł mi probiotyk, który zażywałam jakiś czas - Provag. Ważne, że wszystko jest ok. Weźmiesz lek i trzymam kciuki, żeby pomógł Co do Twoich duszności i pulsu... Mam to samo! Mój puls nie raz sięga prawie 140 :/ Zrobiłam echo serca- prawidłowe, TSH (hormon tarczycy)- idealny. Także nie wiem skąd to się bierze. Na pewno pogadam na ten temat z lekarzem w poniedziałek. yshkar, super, że na usg wyszło wszystko tak ładnie Synuś dobrze się rozwija. No i świetnie, że jednak jest główką w dół! Moja mała też ciągle wystawia mi pupkę, ale jakbym nie wiedizała, że leży główką w dół, to myślałabym że to właśnie głowa Aniaobn, weź tego sąsiada opierdziel ile można znosić ciągłe hałasy?? Ja na Twoim miejscu też już bym sama nie chciała gdzieś chodzić, to już nie ten etap I tak mam schizę, co będę robić, jak zacznę rodzić, a nikogo w domu nie będzie ania_stefcia, jak ja Ci zazdroszczę, że wiesz na czym stoisz. Masz mniej więcej rozeznanie kiedy urodzisz Też chciałabym wiedzieć, byłoby o wiele prościej Mam nadzieję, że malutkiemu nie jest nic poważnego i na dniach wyjaśni się co się z nim dzieje. Biedaczek... Przepraszam, że nie odpisuję wszystkim, ale nadrobić wszystkie posty jest mi po prostu ciężko... [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] MARCÓWECZKI 2014: [link widoczny po zalogowaniu] |
ania_stefcia (offline) |
30-01-2014 13:19:18 |
Jaworzno |
Hej Mamuśki
U nas dziś na szczęście okej temp normalna dziecko wygląda i zachowuje się jakby nigdy nic mu nie było więc nie wiem albo coś zjadł u teściów albo zęby... Ja czuję się dobrze chodź Kacperek już tak napiera główką że szok, wczoraj popołudniu trochę poprasowałam jasnych ciuszków dziś biorę się za ciemne, poziom łóżeczka podnieśliśmy i włożyliśmy na razie sam materac w ochronnym ubranku niech Krystian zaczyna się przyzwyczajać a jak tylko przyjdzie mi z allegro pościel z ochraniaczem to wtedy pomału zaczniemy "ubierać" łóżeczko yshkar super wieści po wizycie nic tylko się cieszyć i spokojnie czekać magmal23 mam nadzieję że szybko ten lek pomoże na tą infekcję bo domyślam się jaki to dyskomfort, dobrze że tak o Ciebie tam dbają lepiej zawsze wszystko sprawdzić Nina leż i odpoczywaj ile się da a kącik dla małej księżniczki bardzo ładny i przytulny fajnie że jesteś zadowolona z wizyty w szpitalu w którym planujesz rodzić na pewno w praniu też okaże się dobrym wyborem Ja tym razem chyba zrezygnuję z takiego gadżetu jak karuzela do łóżeczka bo po pierwsze za bardzo będzie ona interesowała mojego starszego syna a po drugie przy Krystianie jakoś tak szybko z niej zrezygnowaliśmy czasem miałam wrażenie że go denerwowała ta karuzela i te zabawki na niej, za to genialnie się sprawdzał do uspokajania dźwięk odkurzacza mieliśmy na tel taki a'la dzwonek/melodię ściągniętą z neta Link do tabelki LUTÓWKI_2012 --->[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] Kacperek przyszedł na świat 4 marca 2014 roku o godzinie 13:19 dając nam 2940g szczęścia i 53 cm radości [link widoczny po zalogowaniu] |
Martusia26d (offline) |
30-01-2014 13:42:31 |
Kraków/Holandia |
Czesc Mamcie
U nas dobrze Noce coraz to gorsze budze sie i bola mnie plecy;/ pozniej lezakuje i rozmyslam puki znow nie zasne ale ogolnie funkcjonuje ok.Synek daje mi tez popalic, te ostatnie tyg. nie sa latwie.Czuje parcie na pecherz, klucie w pachwinie ,klucie w oklicy miednicy hmmm...- same przyjemnosci heheh Dzisiaj mam mega lenia, troche ino posprzatac mam zamiar i wyprasowac pieluszki . Chcialam sie wypowiedziec na temat : tego,ze jezeli ze mna i z dzieckiem wszystko jest Ok. to wysylaja po 2 h do domu i tak jest wlasnie w Holandii;/ tez dziwne to dla mnie..i dlatego jest ta polozna, przy mnie od samego poczatku..bo Ona jest tym 1 obserwatorem jezeli cos by sie dzialo nie tak, (One sa juz odpowiednio przeszkolone i wyksztalcone pod tym kierunkiem, tak tutaj kobiety rodza i jest Ok, wiec poprostu sie dostosuje do tego) Wlasnie sie zastanawiam nad karuzela, ewentualnie dokupie pozniej.. a baldachim do lozeczka sie przydaje?? i podgrzewacz do butelek? (wlasnie jutro sie wybieram do sklepu dzieciecego chce dokupic co jeszcze potrzebuje..) Ja rowniez chcialabym znac termin porodu, lecz zostanie to wielka niewiadoma ;/synek zna tylko date .Moj chlopak stawia na 26 luty a moja mama na 17 luty, hahah .. zobaczymy .. Ahaaaaaaa... Pisalam wczesniej o kolezance co ja lekarz nastraszyl,ze dziecko ma z.downa, byla wczoraj na badaniu w 20 tyg. i wszystko z jej coreczka jest Ok. ufffffffff.... na szczescie Milego dnia dziewczyny odezwe sie pozniej.:* [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] |
youknowho (offline) |
30-01-2014 16:54:24 |
Szczecin |
Cześć mamusie
Byliśmy dzisiaj rano u ortopedy no i tak jak przypuszczałam- mam rozejście spojenia łonowego I stopnia. Dostałam zaświadczenie o tym, że muszę urodzić przez cc Niezbyt mnie to cieszy ponieważ już psychicznie nastawiłam się na poród naturalny i nawet tego chciałam. Poza tym , to jeszcze nie wszystko, powinnam jak najwięcej leżeć i brać dodatkowo Calcium. Na razie nie muszę nosić żadnego pasa , bo ortopeda powiedział, że nie ma potrzeby uciskania brzucha. Jednak może się to zmienić jak Moja Córeczka będzie duża…zobaczymy. Na szczęście jego badanie było delikatniejsze niż mojej ginekolog. Wczoraj przyszły też zamówione przeze mnie koszule do karmienia…myślicie, że wystarczą tylko dwie? yshkar:Super, że z maluszkiem wszystko dobrze i można już odetchnąć z ulgą, że ustawił się główką w dół. Chciałabym, żeby było tak jak piszesz…niestety mam inaczej Nie mogę się nawet w tej okolicy palcem dotknąć A Moja Sandra jeszcze się główką nie ustawiła, chociaż przy cc, które jednak będę miała to nie ma znaczenia. magmal23:Dobrze, że wszystko masz pod kontrolą, no i wizyta udana. U mnie pojawiły już się skurcze, o których wcześniej pisałaś…na razie 1-2/ dzień i mam nadzieję, że na razie więcej nie będzie. ania_stefcia:Oby gorączka u Krystianka się nie powtórzyła, ale może to rzeczywiście zęby. Martusia26d:Ja kupiłam karuzelę i podgrzewacz. Natomiast jeżeli zdecyduję się na łóżeczko drewniane to raczej z baldachimem Kurcze…większość z Was rozpakuje się w lutym…zazdroszczę…ja na bank będę marcowa [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] |
ania_stefcia (offline) |
30-01-2014 20:05:57 |
Jaworzno |
Martusia baldachim tylko "ładnie" wygląda...a tak naprawdę to niesamowity pochłaniacz kurzu więc ja osobiście odradzam a co do podgrzewacza do butelek super sprawa u nas się w 100 % a nawet 200% sprawdził teraz też będziemy go używać
youknowho dobrze że zaliczyłaś tą wizytę u ortopedy !! kurczę szkoda tylko że musi być cc bo już nastawiłaś się na poród sn ale wiadomo jak trzeba to trzeba !! mam nadzieję że z tym spojeniem nie będzie gorzej - trzymam mocno kcoiuki Link do tabelki LUTÓWKI_2012 --->[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] Kacperek przyszedł na świat 4 marca 2014 roku o godzinie 13:19 dając nam 2940g szczęścia i 53 cm radości [link widoczny po zalogowaniu] |
magmal23 (offline) |
31-01-2014 02:09:00 |
Dębiarze |
Hej Dziewczyny.
Mi się dzis udalo dostac do przychodni rodzinnej i mialam EKG- wyszlo dobrze , zrobili mi tez badanie moczu i tu niespodzianka, bo mam zapalenie pecherza (a tak uwazalam i się pilnowalam) wiec teraz mam jakis lek. Czekam jeszcze na badanie krwi, ale wyniki będę raczej mieć w srode bo maja przeslac do mojej gin. Ciesze się ze zrobili to badanie krwi bo jak się pytalam wczoraj mojej gin to powiedziala ze już nie roba pod koniec ciazy tak jak wam. Tylko tyle co mialam w pierwszym trymestrze. A tu przynajmniej przy okazji sprawdza. Uwarzam ze to jednak dobrze ze w polsce to sprawdzaja bo widac ze wyniki się zmieniaja. Nina cudowny kacik dla malej na pewno jej tam będzie dobrze. Fajnie ze udalo ci się dobry szpital znalezc, teraz już o tyle stresu miej. O to widze ze mamy podobne objawy z dusznosciami i te same badania porobione. U mnie tak jak pisze wyzej, EKG tez w porzadku (uff) i teraz czekam na wyniki krwi. Ciekawe co twój lekarz ci powie w poniedzialek, daj znac, ja mam moja wizyte w srode. Ania_stefcia fajny patent z tym odkurzaczem , ja tu ostatnio odkurzalam mieszkanko i mala zaczela się strasznie kopac i wiercic. Cos mi się wydaje ze się wystraszyla tego chalasu calego, ciekawe jak będzie reagowac na niego już tu z nami. Super ze synek ma się lepiej. Martusia dokladnie same teraz "przyjemnosci" moja gin az się usmiechnela jak jej opisalam te bole krocza itd.. Normalka i nic się nie da zrobic. co do baldachima to nie wiem, mamusie tu sprawdzone na pewno pomoga, za to wydaje mi się ze podgrzewacz do butelek się przyda. Ja znalam taki z avent co pozniej będę mogla sloiczki pogrzewac z jedzonkiem tez wiec może nawet na dluzej się przyda. Może i dobrze ze będziesz w domu, bardziej komfortowo dla ciebie, a i ktos będzie z toba caly czas wiec w razie wu polozna będzie wiedziala co normalne a co nie i jak zareagowac. Youknowho nie martw się ja tez marcowa jak nic będziemy tu wyczekiwac realacji dziewczyn i dzielnie czekac na nasza kolej ;P przykro mi ze masz to rozejscie spojenia, mam nadzieje ze gorzej się nie zrobi wiec tam się oszczedzaj. No a z porodem to widzisz, mus to mus. Będzie dobrze. To teraz myslisz pojechac do niemiec na porod? [link widoczny po zalogowaniu] lutóweczki2016=> [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] Marcóweczki => [link widoczny po zalogowaniu] |
Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545852, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.
Statystyki tego forum
Wątki: 833, Posty: 147774.