kwiecień 2015

chmurka dziękuję a co do tej miednicy to nie pomogę, nie wiem dlaczego może Cię boleć... Może toprzez tołożysko..? Najlepiej zapytaj lekarza...

Jeśli chodzi o ruchy maleńkiej to ja je czuję wszędzie, ale moja małą jest ułożona główką w dół (nie wiem czy tojuż na stałe czy jeszcze czasem fika), ale często czuję jak głową uderza w mój pęcherz, a rękami i nogami puka mi w brzuch. Mój mąż na razie też jej jeszcze nie poczuł, ale to dlatego że nie było okazji... Natomiast dzisiaj mój synek przytulał się do niej (do mojego brzucha), a ona mu tam pukała jak trzymał rekę na moim brzuchu to też mu"przybijała piątki", śmiał się i mu się podobało. Oczywiście wcześniej sam ją zachęcał, tzn. pukał do niej, ruszał moim brzuchem i ją wołał


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Eh....ale miałam dziś dzień. Co chwile coś. Napiszę tylko krótko , bo dziś mam doła. Mój mały (mam nadzieję,ze tak zostanie) też ostro szaleje, czuję go parę razy dziennie. A wczoraj jak leżałam w łóżku to czułam go pod ręką jak się przemieszcza.

marta kochana super sie czyta co piszesz. Jesteście wspaniałą rodzinką. Podaj proszę przepis na ciasteczka. Poszukuję jakiegoś prostego,zeby z Milenką zrobić.

Co do odpieluchowania to się nie wypowiadam, bo u nas to długo trwało 2,5 roku miała jakoś. I wiele razy już mi nerwy puszczały,aż w końcu samo przyszło. Choć zdarzają siędo dziś wpadki nocne.


Byłam dziś z córeczką u dentysty pierwszy raz i jestem załamana, ma 6 zebów juz z zepsutych. Obwiniam siebie za to, bo słodycze jej kupowałam, za mało myła zęby itp. Teraz będą cyrki jak jej to wyleczyć, bo raczej nie da tak łatwo sobie zaplombować. We wtorek znowu idziemy Ale jestem zła. Od dziś zero lizaków, słodycze sporadycznie i mycie zębów po każdym słodkim.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

A u mnie to juz kluska od rana szaleje ,brzuszek mi chodzi i chyba znow tylkiem sie odwrocil zauwazylam taki meszek na brzuchu ,mowilyscie ze sie pojawia ..tak wiec chyba dobrze ale żadnej kreski nie mam ..? no ja za kompletowanie rzeczy tez sie zabieram po malu te Male ciuszki wszystkie są slodkie nie wazne czy dla dziewczynki czy chlopaka wszystkie slodkie ..hehe
kluska tak bo wcześniej nie znaliśmy plci i wiecie jak to bywa w ciąży roznie wiec nie chcielismy od razu nazywac ale wszystko jest ok ,u mnie to juz 21 tydzień i 4 dzien .. czas szybko leci .pozdrowienia z wyrka .. Ale niestety zabiegany dzien będzie ..

Hej dziewczyny
To mnie uspokoiłyście z tymi włoskami na brzuchu. Już myślałam że coś ze mną nie tak
krecikowa83 ja nie mam i nigdy nie miałam problemów z opryszczką ani zimnem. Ale gdzieś czytałam że to niebezpieczne w ciąży jeżeli wcześniej się nie miewało więc mam nadzieję że mi się nie pojawi..
nstankie a to może w tym banku w którym bierzesz ciąża „przeszkadza”. Jak masz dużo urlopu to w sumie nic złego. Mi z tego roku zostało chyba 10 dni a jeszcze mam ten niższy wymiar więc od razu brałam zwolnienie. Po macierzyńskim sobie wezmę jeszcze urlop
chmurka_83 mi w sumie te zachcianki żywieniowe na razie przeszły tzn. te łączące kilka smaków. Ale jem dużo mielonki na którą przed ciążą nie mogłam patrzeć Należę do bardzo wybrednej grupy i nie jadłam takich „brzydko” wyglądających rzeczy
flo u mnie mąż w tym tygodniu poczuł ale tylko jak się synek przekręca. Nie kopniaka tylko bulgotanie pod ręką. Ale musiał długo czekać bo ze 20 minut tak rękę trzymał
marta_vn super że już masz potwierdzoną płeć na 100 %. Ja się nie mogę doczekać USG Ja też bym chciała mieć więcej dzieci i siedzieć z nimi w domu i piec ciasteczka To takie słodkie.. W ogóle na myśl o powrocie do pracy mi się niedobrze robi. Ale mąż też nie chce żebym wracała. Jak mu się przez ten rok powiedzie z własnym biznesem to mam nadzieję że już nie będę musiała wracać
anika82 ja też mam brzuch dużo większy niż powinnam. Lekarz się śmiał właśnie bo ja znowu sporo schudłam. I nie tylko na wadze tylko też widać po mnie. Wszystko mi w brzuch poszło
Julia23 gratuluję synka! ja już bym chciała żeby było widać gdzie co wypina maluch. Ale pewnie już niedługo.. Wstaw sobie suwaczek żebyśmy wiedziały na jakim etapie jesteś
Asiula7573 mnie znowu wszyscy pytali jak ślub brałam czy w ciąży jestem bo miałam 22 lata a teraz to już rzadkość w tak młodym wieku Ludzie zawsze będą gadać, niestety. Mnie szczególnie bolało jak pytali bo pół roku wcześniej poroniłam więc był to jeszcze bolesny temat.. A teraz jak widzą mój wielki brzuch to pewnie myślą że jednak byłam w ciąży bo wyglądam na 8 miesiąc A tu jak się mały nie pośpieszy to się urodzi przed samą rocznicą
emilia_ mnie też mój synek kopie po pęcherzu.. I tak latam sikać co pół godziny a jak wrócę i czasami mi kopa zasadzi to się boję że nie dojdę i się posikam No ale tak mi się podoba jak go czuję że może mnie kopać ile chce
mamaMilusi współczuję biednej Milence tego dentysty.. ja nie cierpię dentysty.. Jeszcze jako nastolatka zastanawiałam się czy nie lepiej sobie wstawić piękne sztuczne zęby zamiast swoich i mieć z głowy dentystę i ewentualny ból.. Nie wiem czemu tak się boję, nie miałam żadnej przykrej przygody, przynajmniej nie pamiętam.. Taki okropny strach i niechęć przyszła w okolicach 13 lat. A może Milenka nie wie jeszcze co ją czeka i polubi dentystę.. Teraz mają takie fajne metody dla maluszków
A ja wczoraj dostałam od siostry po jej synku 3 wory ubranek. Przejrzałam z teściową i ciągle miałam łzy w oczach. Jakie to wszystko malusieńkie.. ehhh.. Czytałam taki artykuł dla mam co i ile powinno się mieć na początek i wszędzie piszą że tych najmniejszych żeby mieć ok. 10 kompletów. A ja mam samych śpioszków i pajacyków chyba po 40 W ogóle tych ubranek 56-68 to w ogóle nie muszę kupować bo i tak nie wystarczy mi czasu żeby we wszystko malucha ubrać a i tych na 74 jest trochę, nie udało się odłożyć dużo bo mały to straszny łobuz i wszystko niszczy albo brudzi tak że nie da się sprać Siostra kupowała wszystko nowe i sporo jest rzeczy z metkami No i dobrze że u mnie też synek będzie, kupę kasy zaoszczędziliśmy.. A mój siostrzeniec się urodził w zimę więc i dużo mam kombinezonów bo 5 i cieplejszych ubranek, tak na wszelki wypadek. Pamiętam rok czy dwa lata temu w kwietniu jeszcze sypał śnieg.. Tak więc zakupy z którymi czekałam do nowego roku właśnie przeszły mi koło nosa.. Przynajmniej te ubrankowe.. Chociaż mogę już kupować większe rzeczy Wózek kupuje teściowa, już wczoraj powiedziała że kupi 2 komplety pościeli. Nam zostanie łóżeczko i kosmetyki. I pewnie jeszcze milion innych potrzebnych rzeczy


[link widoczny po zalogowaniu]

Hej. Jak pewnie wiecie cały czas meczył mnie ból brzucha nacisk na pęcherz. Więc stwierdziłam ze pojde do innego lekarza na konsultację. Poszlam z nfz ( wczesniej chodzilam prywatnie) i normalnie jestem w wielkim szoku. Sama wizyta trwala z dobre 40 min. Dlugo lekarz mnie wypytywal ogladal moje wyniki zrobil usg i co wyszło. Mam piasek w nerkach i temu tak cisnie na pęcherz. Wcześniej nikt nawet nie zrobił mi usg nerek, jak sie skarżyłam lekarzowi ze mi cisnie to mowil ze tak poprostu mam. Mino dluuuugiego stania w kolejce do rejestracji ( moj wielki brzuch nikogo nie ruszał) chyba jednak bede chodzic na nfz. No to się wyzaliłama za 2 tygodnie picieglukozy bleeee. No i gówniarka znowu wybrala pozycję nózkami do dolu wiec dodatkowo kopie mnie po pecherzu.


[link widoczny po zalogowaniu]

anika82 jeśli chcesz się pozbyć tego piasku lub kamieni, to mam metodę. Już moje dwie koleżanki w ten sposób się wyleczyły i jedna w ciązy, więc działa. Wszyscy wiedzą, że pasjonuję się medycyną naturalną i przychodza w potrzebach. Jeśli będziesz miała chęć pozbyć się tego piasku (będziesz musiała go wycikać, a to dość bolesne) jest metoda: ugotuj garnek "łupinek po ziemniakach" (oczywiście wcześniej umyj ziemniaki), ziemniaki możesz ugotować oddzielnie i zjeść na obiad, a gdy napar z "łupinek" wystygnie, przelej przez sitko i pij kilka razy dziennie (przynajmniej 3-5). Jak się zdecydujesz, daj znać o efektach.

stefanek91 ja mam ciągle opryszczki, ale to chyba genetyczne, mój tato też ma non stop. Fajnie masz z tymi ubrankami, ja w sumie po bratanku też sporo będę miała. Maluszek ma pół roku, więc ze wszystkiego wyrasta. A wczoraj pierwszy raz sam usiadł, więc wszyscy podekscytowani fajnie obserwować jak rozwija się takie dzieciątko

mamaMilusi znajdź denstystę dziecięcego, a może córka polubi te wizyty. Ja jestem przykładem, że można uwielbiać dentystę, więc zdarza się, pewnie rzadko, ale zdarza się. Dobry stomatolog, dobre podejście, kolorowe plomby (różowe, zielone, niebieskie) i maluch sam chce mieć kolorowy uśmiech.

marta_vn lubię czytać Twoje opisy, fajna z Was rodzinka. teraz Święta, więc z dziećmi pewnie jest jeszcze piękniej, ubieranie choinki i radość dzieci..


[link widoczny po zalogowaniu]

stefanek ale super,że dostałaś taką wyprawkę. Ja mimo,ze to drugie dziecko będę praktycznie od nowa kompletować bo wszystko w różu,albo typowo dla dziewczynki. Ale wózek zostanie w kwiaty

Ja właśnie dziś piłam glukozę. Mam z głowy,ale jak zobaczyłam ten wielki kubek z tym świństwem to byłam lekko przerażona. Mi lekarz szybko zlecił to badanie bo jutro kończę 22 tydzień i zaczynam 23. A w necie czytałam ,ze po 24 tyg. sie je robi. Ale nie będę z lekarzem dyskutować. Kazał to zrobiłam.

anika fajnie,ze nawet na NFZ trafiają się tacy lekarze. Z tym przepuszczaniem w kolejce to temat rzeka. U nas ciężko o trochę życzliwośći czy uprzejmności w stosunku do innych ludzi. Mi dziś chciała sie stara babcia wepchać do kolejki przy kasie. Ja z brzuchem i 3,5 latką z pustym żoładkiem ,bo byłam na czczo po badaniach. Ale się nie dałam. A babcia na emeryturze i cały dzień ma wolny. A nie wyglądała na niedołężną.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

emilia do sadzania na nocnik trzeba cierpliwości. Pomału i załapie. U nas sadzanie było ok 20 mca bo wtedy wypadło lato i synuś latał w samych majteczkach, nawet jak się zesikał to można było szybko zetrzeć z paneli.

mamaMilusi ja tez będę piła glukozę w 23 tygodniu, tak się właśnie zastanawiałam co tak wcześnie mi lekarz kazał. Widzę że nie tylko mi, to dobrze


Zazwyczaj mam lenia ale dziś coś mi się stało i ugotowałam dwa dania. Zdrowe i mega pycha wyszły Lubicie zupy krem? Ja zrobiłam dziś z brokułów i ziemniaka. Do tego na drugie danie ryba duszona w warzywach. Proste i smaczne, polecam )


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-12-05 14:21 przez Adela.

Dziewczyny to pomóżcie mi wymyślić jakąś "ciekawą" odpowiedź bo póki co to odpowiadam albo "zaraz po tobie" lub "jak przyjdzie na to czas" hehe

MamaMilusi i jak tam ta glukoza?faktycznie taka straszna?

Ja wczoraj byłam na zakupach i kupiłam sobie w Rossmannie krem przeciw rozstępom, bo już jeden mi się skończył i z ta kartą Rossne miałam aż 72gr rabatu :-P mała wczoraj tak się ruszała i moja mama chciała zobaczyć jak się wierci, ale co ją wołałam to mała przestawała się kręcić hehe jak na zawołanie :-)
Dziewczyny co kupujecie swoim Panom na święta??bo ja nie mam kompletnie pomysłu. Rodzicom już kupiłam prezenty, ale dla swojego chłopa nic nie mogę wymyślić


[link widoczny po zalogowaniu]

mamaMilusi nasz Piotruś też ma już jakąś plamkę na jednym ząbku... Muszę go zapisać do dentysty, ale jakośna razie nie mam odwagi... A te ciasteczka robiłam pierwszy raz, ale są bardzo proste i już podaję przepis:

1 kg mąki, 2 jaja, 4 żółtka, 600 gram msła, 300 g cukru pudru, 1 cukier waniliowy. Wyrabiasz ciasto, wałkujesz i wykrawasz foremki. To trzeba wstawić do nagrzanego do 175 st.C piekarnika i piec ok. 15 minut. Ja robiłam z połowy tego przepisu i i tak wyszło mi chyba z 60 ciasteczek. My później polewaliśmy je polewą i posypywaliśmy różnymi posypkami, które akurat miałam w domu

A dzisiaj robiliśmy babeczki, ale te to już były z pudełka firmy Dr Oetker są różne rodzaje: z płatkami czekolady, z konfiturą, brązowe i jakieś tam jeszcze. Dzisiaj poszliśmy na łatwiznę. Ale babeczki były dobre

stefanek ja jestem w domu już od prawie 3 lat, czasem tylko łapię jakieś prace. ale nie pracuję nigdzie na stałe. Nie ukrywam że lubię być z dziećmi w domu. Czasem brakuje mi wyjść bez dzieci, ale to tylko czasami, a tak to cieszę się z tego jak jest nic nie zastąpi czasu spędzonego z dziećmi. Żadna praca, żadna opiekunka ani nawet babcia nie zastąpi dzieciom kontaktu z mamą.
Fajnie że masz tyle ubranek od siostry. To naprawdę duża oszczędność, tym bardziej że na początku te ubranka są tylko na chwilę.

anika superże trafiłaś na takiego dobrego lekarza na NFZ. To naprawdę rzadkość.

krecikowa dzieci bardzo lubią być potrzebne i lubią wiedzieć że od nich coś zależy i że one coś fajnego zrobiły. Ja moje dzieci zaprzątam do czego się da, choć nie zawsze dobrze na tym wychodzę, boczasem sprzątania jest wtedy bardzo dużo, a i czasu potrzeba więcej na wszystko, ale przynajmniej się czegoś uczą i są zadowolone a z tą choinką... Hmm... Ja mam zawsze żywą i nie wiem czy będą w stanie założyć jakieś ozdoby żeby się nie pokolić. Ale na pewno będą próbować i będzie śmiesznie a tak swoją drogą to zawsze chciałam mieć dużo dzieci, nawet kiedyś myślałam o 5 (!), ale chyba jednak na razie na 3 poprzestaniemy ale jestem szczęśliwa że te nasze dzieciaczki z nami są są dla mnie największymi darami od Pana Boga

mamaMilusi ja mam zrobićtą glukozę w tym tygodniu przed świętami, więc będę też w 23 tyg.

adela ale mi zrobiłaś smaka na taki obiad... Ja nie robię zup kremów, bo moje dzieci nie lubią, a ja chętnie bym zjadła... A rybki też dawno nie jadłam i teraz mam smaka... A w jakich warzywach dusiłaś tą rybę? Ito było robione na parze, czy jak?

asiula ja właśnie też kompletnie niemam pomysłu na prezent dla męża... Może któraś z dziewczyn coś nam podpowie?? Dla dzieci prezenty już zamówione, dla rodziców ani teściów jeszcze też nie mam pomysłu... Ale pewnie mamom kupię coś z biżuterii, dla tatusiów jakieś koszule, albo swetry, ale mężowi nie wiem... :/


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]