Nie wmawiaj sobie czegoś takiego no coś Ty. Organizm to pewna całość - masa organów, które muszą ze sobą współgrać.
To nie kwestia wprowadzenia nasienie do dróg rodnych ale i prawidłowa praca całej gospodarki hormonalnej (poczynając od przysadki mózgowej).
Nie bez znaczenia są też infekcje. One z reguły są powodem niepowodzeń. Skoro głupie przeziębienie może wywołać koszmarne wady u płodu to nie bez znaczenia będzie miało też na zagnieżdżenie.
Są mechanizmy, których nie rozumiemy. Są mechanizmy pewnie o których jeszcze nie wiemy.
Nie należy tu szukać winy. Po prostu się nie udało. Nic na to nie poradzimy przecież.
Głowa do góry. Jeszcze nadejdzie Twój dzień. Wierze w to.