Planujące ciążę/bycie mamą 2019

Wysłane przez kajva 

minka170 (offline)

09-01-2020 21:56:37

Wrocław
Aga mąż robi w sumie już drugie badanie nasienia i mówił, że w porównaniu do poprzedniej kliniki ta jest strasznie komunistyczna grinning smiley ale hahah, mówił, że tylko goła baba była w środku, możesz mieć racje, że tak drogo to z urozmaiceniami. A ja się śmiałam, a jak on nie żartował? hah grinning smiley

Adz podobno często łapią ludzi jakieś deprechy pod koniec ciąży smiling smiley Dla mnie i tak jesteś wygraną w totka. Nie dość, że tak (jak na mnie np.) szybko Ci się udało, to jeszcze rodzisz w marcu, a to mój wymarzony miesiąc do porodu grinning smiley Szczęściaro nasza, proszę się nie łamać :*

A co do stresu to nie wiem kochana. Zdaję sobie sprawę, że wielu dziewczynom, które się stresowały mimo wszystko się udało. Ale skoro to już trwa ponad 1,5 roku przy dobrych wynikach,to staram się szukać wszędzie przyczyn... Ta mi się wydaje najbardziej prawdopodobna. Ostatni pierwszy miesiąc się jakoś w miarę wyluzowałam, a reszta to normalnie czekanie z testem w dłoni, kiedy będę mogła go zrobić itd. Chcę się zmienić i myśleć pozytywnie smiling smiley A jak nam stuknie dwa lata starań, to umówię nas do psychologa, a co.

Adz (offline)

09-01-2020 22:27:22

Aga narazie to skupiłam się bardziej na "środkach do higieny". Pieluchy tetrowe, pampersy, chusteczki, oliwki, żele do mycia, płyny do prania dla maluszków, zestaw do pielęgnacji paznokci, do włosków. Gruszkę do noska. Smoczek mam, podgrzewacz do mleka. Czekam na łóżeczko, kupiłam białe z szarą pościelą w białe groszki i różowymi kokardkami. A z ubranek narazie mam tylko takie body maluskie, i skarpeteczki. No i dla siebie majtki poporodowe, wkłady, podklady. Jeszcze w kolejce mam trochę rzeczy bo i wózek trzeba kupić i wanienkę. Rożki i resztę ubranek. Ale łezka się w oku kręci jak się patrzy na takie malutkie ubranka. Wyglądają jak na lalkę dosłownie.

Minka szkoda że materiału do takich badań nie można pobrać od kobiety po stosunku. Myślę że byloby łatwiej, nawet niż w przypadku jakby faktycznie goła baba tam siedziała haha grinning smiley
Sama uważam że jestem szczęściara, noszę w sobie cud i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. 7 miesięcy starań przy PCOS to faktycznie dobry wynik, kobietki się starają czasami latami przy tym schorzeniu. Ja poprostu jestem niespokojna, niewiem dlaczego. Może ze strachu? Ale już nie przed porodem, przestałam o tym myśleć a wręcz przeciwnie, pogodziłam się z tym i jest ok. Sama nie wiem czemu takie dołki łapię. Albo poprostu nie odróżniam smutku od wzruszenia. Od kilku dni jak mała się kręci to cały brzuch chodzi , do tego jak wbijam palca to odkopuje. Bawi się ze mną, a mnie się płakać chce jak ją czuje - to oczywiście ze szczęścia nie smutku. Mimo wszystko jestem jakaś przerazona. No sama nie wiem o co chodzi i mam nadzieję że szybko przejdzie.
Warto napewno z tym psychologiem, spróbować chociaż. Tak jak ci napisałam kochana, może mąż się zbyt mocno stresuje a nie daje po sobie poznac. Mam nadzieję że szybko się cała sprawa wyjaśni i pojawi się upragniona druga kreseczka. Nie mogę się doczekać takich wieści ! ;*

Soniaa25 (offline)

10-01-2020 06:15:30

Wrocław
Adz kochana nic się nie martw, wszystko będzie dobrze :* już ostatnia prosta przed wami! Dajesz ogromną wiarę z tym pcos. Też czytałam już tyle historii, że babki latami się starały...przerażało mnie to....ale nie ma co się przejmować jednak bo co kobieta to inny przypadek.

Adz (offline)

10-01-2020 07:14:28

Sonia mi się wydaje że dużo tutaj się rozchodzi o uregulowanie gospodarki węglowodanowej. Znaczy panowanie nad insulinoopornością przy PCOS. Nawet ostatnio wpadł mi w oko taki obszerny artykuł w którym pisało że kiedyś kobiety z cukrzycą nie mogły zajść w ciążę, a jak już się udało to 50% dzieciaczków rodziło się martwych. Insulinooporność to nie cukrzyca, ale jednak gdzieś tam już jakieś problemy z węglowodanami są. Ja zasługe przypisuje inofemowi najbardziej, bo po miesiącu picia zaczęłam się czuć naprawdę dobrze - jak piętnastolatka, jakby żadnego PCOS nie było. No i on właśnie obniża insulinooporność też, z tym że to działanie mio-inozytolu więc jeśli bierzesz jakieś suplementy z tym składnikiem to dobrze. Dużo grzebałam w tym temacie i mio-inozytol ma bardzo dobry wpływ na wszystkie nasze hormony.

Biedronka87 (offline)

10-01-2020 08:07:52

Konin
Niestety. Temperatura znowu spadła, test negatywny a krwawienie się rozkręca.

Soniaa25 (offline)

10-01-2020 08:37:38

Wrocław
InniTak Adz to prawda xd też już się sporo naczytałam o tym i ta cała metformina przy tym też jest bardzo pomocna. No i oczywiście leki lekami ale dieta i aktywność też mają ogromny wpływ. Także to wszystko do kupy i nic tylko czekać na efekt u mnie xd przynajmniej taką mam nadzieję smiling smiley tylko niech mi już tego duphastonu nie daje...i w sumie nie wiem czy ja mam insulinoopornosc bo nie robiłam krzywej cukrowej a samą glukozę i insulinę miałam ok.

Biedronko przykro mi sad smiley walczymy dalej!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2020-01-10 08:38 przez Soniaa25.

Lusii24 (offline)

10-01-2020 08:40:02

Biedronka przykro mi .. czekam do poniedziałku bo u mnie będzie to samo sad smiley

minka170 (offline)

10-01-2020 09:00:48

Wrocław
Ale fajnie komplementować taką wyprawkę! Zazdroszczę grinning smiley
Cieszę się ogromnie Twoim szczęściem i proszę nam tutaj nie smutać tylko się dobrze bawić :* Cisza, spokój, można kawkę na kanapie wypić, to jest życie kochana smiling smiley A tak na poważnie to pewnie hormonki buzują i stąd masz takie samopoczucie. Wydaje mi się to normalne smiling smiley Pisz tu do nas, tu się zawsze coś ciekawego dzieje, pośmiejesz się albo popłaczesz z nami grinning smiley

Ach, ciężki chyba ze mnie przypadek. Powoli zaczynam się godzić, że muszę poczekać na efekt końcowy długo. Ale pocieszam się sytuacją, że u mnie w rodzinie wszyscy mają dzieci, nie ma problemów z zajściem. Moja mama w wieku 40 lat zaszła ze mną smiling smiley Więc prędzej czy później się uda na pewno. Obawiam się jedynie o wyniki męża, bo nie wiem, co się robi w przypadku złej struktury plemników..czy da się coś zrobić...
Pytałam wczoraj męża, czy stresuje się, żeby szczerze odpowiedział. To mówi, że jakoś wewnętrznie na pewno, ale nie odczuwa czegoś takiego w czasie przytulanek smiling smiley Nie ma on charakteru, który się wieloma rzeczami przejmuje, raczej połowę olewa, więc sama już nie wiem grinning smiley
Dam sobie jeszcze te 5 cykli do dwóch lat starań, a potem będę poważnie myślała o psychologu smiling smiley

Biedronka, nawet nie wiesz...jak mi przykro sad smiley Mocno Ci kibicuję... :*

Biedronka87 (offline)

10-01-2020 10:15:21

Konin
Spodziewałam się, że tak będzie. Nie ukrywam, że końcówka cyklu wyglądała obiecująco, ale widocznie tak już miało być. Pójdę na wizytę w lutym to porozmawiam z nim o dalszej diagnostyce bo wyniki dobre a efektów brak.

Paula1671 (offline)

10-01-2020 10:38:52

Warszawa
Cześć dziewczyny? smiling smiley
Dawno mnie na forum nie było, wszystkie posty nadrobiłam po takim czasie miałam nadzieję, że poczytam o nowych ciążach, a tu nic sad smiley
Biedronka bardzo współczuję wiem co czujesz..i nie rozumiem dlaczego tak się dzieje..sad smiley
Ja znikłam z forum właśnie ze względu na ostatni cykl. Okres opóźnił się 3 dni, ja nabrałam nadziei bo po lekach miałam wszystko jak w zegarku a tu @ brak. Owulacja w tedy była podwójna potwierdzona u lekarza, wszystko super a tu dupa sad smiley
Zamknęłam w tedy momentalnie forum bo moja psychika sobie już nie radziła.

Dziś postanowiłam wrócić, jest to 11 cykl starań, wczoraj dostałam zastrzyk pregnyl na pęknięcie pęcherzyków a w niedzielę idę potwierdzić owu. Znowu się staramy i znowu zaczynam mieć nadzieje.
Pisałam wcześniej o płynie w piersi, lekarz powiedział że przy lekach które biorę może się tak zdarzać i to nic takiego.

Partner dostał nakaz od lekarza zrobienia badań nasienia a mi mają zrobić drożność na początku następnego cyklu. Mój oczywiście na badania się nie zgodził bo twierdzi że jest zdrowy, nie działa na niego płacz, krzyk ani groźba..
Mi pozostaje się przygotować do drożności której się bardzo boje, ewentualnie liczyć na cud że tym razem się uda.

Miłego dnia dziewczyny, trzymam kciuki żeby chociaż jednej z nas się w tym miesiącu udało..smiling smiley
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545841, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 368, Posty: 114712.