-
Utworzono: 2011-05-02
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Kacperunio,Koko: Zaczynamy odpieluchowywanie
Mam już półtora roku więc czas na odpieluchowywanie.
Od dziś mama nie zakłada mi pieluch w ciągu dnia.Mam majteczki.Mama dokupi mi jeszcze kilka .Jak się zsikam-majteczki pod kran i na sznurek.Ale w ten sposób może nauczę się czegoś? a...i oszczędność na pieluchach.Pieluchy tylko na noc i wyjazdy... -
Utworzono: 2011-04-23
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Kacperunio,Koko: Wielka Sobota
Dziś byłem z mamusią w kościółku.
Ksiądz poświęcił jedzonko.Nawet byłem w miarę grzeczny.Mamusia powiedziała,że nie było tak źle jak myślała.Przesiedziałem grzecznie u mamusi na kolankach,czasem popłakiwałem jak było za głośno (dla mnie) ,ale w ramionach mamusi czułem się bezpiecznie.
-
Utworzono: 2011-04-22
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Życzenia
Niech Wam Mili będzie wiosennie, słonecznie, świątecznlel Niech cieszą Wasze oczy kolorowe pisanki i wielkanocne barankll Niech się w śmigus-dyngus woda na Was leje, a wielkanocny zając przyniesie radość i nadzieję.
Oby zdrowie dopisało i jajeczko smakowało, by szyneczka nie tuczyła,a zajączek uśmiechnięty - przyniósł wreszcie te prezenty!
Wszystkiego dobrego w zbliżające się Święta życzę wszystkim ebobasowiczom,a także całej ebobasowej redakcji.
-
Utworzono: 2011-04-21
Kacperunio,Koko: Błonica, tężec, krztusiec,Hib,Polio,pneumokoki
Wyjątkowo na szczepieniu był ze mną tatuś i Ewa,bo mamusia pracuje.Kolejne dopiero za 5 lat,a teraz czekamy na bilans dwulatka. -
Utworzono: 2011-04-21
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Kacperunio,Koko: Ważę już 11,8 kg
Pomiar z przychodni zdrowia -
Utworzono: 2011-04-21
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Kacperunio,Koko: Mam już 87,0 cm wzrostu
-
Utworzono: 2011-04-11
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Kacperunio,Koko: Zaskoczyłem znowu
Dziś znowu zaskoczyłem rodziców.Mama składała pranie.Miała w ręku taką okrągłą serwetką,która zawsze leży na narożniku kuchennym.Poprosiła mnie ,żebym zaniósł do taty,a on miał ją położyć na miejsce.I zaniosłem.Tyle,że ja nie dałem jej tatusiowi.Tylko wszedłem na narożnik i sam położyłem na miejsce serwetkę.Rodzice byli w szoku.Zdziwili się,że ja pamiętałem,że tam było jej miejsce i położyłem tam gdzie trzeba! A miałem tylko zanieść tatusiowi... -
Utworzono: 2011-04-10
Chrzest w obliczu katastrofy smoleńskiej
Dziś minął rok od katasrofy smoleńskiej.Katasrofy,która zmieniła bieg historii Polski.Wydarzenie,w obliczu którego mój wówczas pięciomiesięczny synek został ochrzczony.
Przygotowywaliśmy się do chrztu,który miał byc na drugi dzień 11 kwietnia.W domu trwały ostatnie porządki,ja szykowąłam akurat warzywa na sałatkę.Przysiadłam na chwilę w pokoju i zerknęłam na telewizor.A tam? Zdjecia z katastrofy,i informacja na pasku: Nie żyje prezydent pan Lech Kaczyński.No cóż,nie lubilam go ,ale nigdy nie życzyłabym mu TAKIEJ śmierci.Wogóle-śmierci.Jaka by nie była.Zamurowało mnie.Jeszcze bardziej,gdy usłyszałam,ze zginęło tyle ważnych osobistości.
Nie wiedziałam co robić.Ręce mi opadły.Ogarnęło mnie jakieś dziwne uczucie.Ja tu szykowałam się do ważnego święta,ważnej rodzinnej uroczystości,a tu? Taka tragedia.No cóż.Życie jednak toczyło się dalej.Musiałam w obliczu tej wielkiej tragedii dokończyć przygotowania.A na drugi dzień pojechaliśmy wszyscy do kościółka,gdzie synek został ochrzczony.Ochrzczony podczas,gdy w tv mówiono tylko o nieszczesciu jakie spotkało Polskę .Musieliśmy jednak na "chwilę" o tym zapomnieć (chociaz nie wiem czy się dało tak całkiem),bo w domu wileka uroczystość.
Chrzest Święty.
Chrzest,który odbył się w obliczu tak wielkiej tragedii.Chyba nie da się tak o tym zapomnieć...Przynajmniej mi.
-
Utworzono: 2011-04-09
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Kacperunio,Koko: Był u mnie kolega
Oj dawno mamusia tu nic nie pisała.A tyle się działo!
Ale już nadrabiamy.
Dziś był u mnie kolega.Michałek.My się dawno nie widzieliśmy.Od jesieni.Ale dziś nareszcie ciocia przyjechała,z Michałkiem i Mariuszkiem.Mariuszek to od razu do Łukasza poszedł.I razem siedzieli przy kompie.
A ja bawilem się z Michałkiem.Przynajmniej próbowałem,ale mi nie wychodziło.On co jakiś czas płakał.Nie wiem dlaczego.To znaczy chyba się domyślam,bo mamusia mi co jakiś czas tłumaczyła,że nie wolno bić-a ja a to go bączkiem uderzyłem,a to pociągnąłem za rączkę.Jego pewnie to bolało.Ale co ja poradzę,że mi ta moja rączka tak leci...Muszę się nauczyć jeszcze dużo.Ja wiem-mamusia mi tłumaczy.Ale ja chyba jeszcze mało rozumiem.Albo rozumiem tak ,jak ja chcę rozumieć -po swojemu...
Może następnym razem już będziemy razem klocki układać? -
Utworzono: 2011-04-09
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Kacperunio,Koko: Mam prawą dolną trójkę
Dziś dopatrzona,ale pewnie ze 2 dni już jest.Nareszcie!
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...