Jako ciekawostke moge dodac,ze moje dziecko obecnie prawie 17 letnie tez mialo skaze w niemowlectwie.Karmiony byl piersia 10 miesiecy i pozniej nie bylo problemow z produktami mlecznymi (ktore zreszta uwielbial). Jedynymi momentami kiedy znowu pojawialy sie zmiany skorne byly pobyty na wsi jak nie dopilnowalam i pil bez opamietania mleko - po ograniczeniu do dwoch szklanek dziennie mijalo.
A teraz nagle problem sie pojawil na nowo - po okresie picia mleka bez opamietania (tak ok. 1 litra dziennie - pomimo moich ostrzezen ale co mozna wytlumaczyc nastolatkowi,ktory wie lepiej) znowu pojawily sie zmiany skorne tym razem nie na twarzy a na konczynach. I teraz NAJMNIEJSZA ilosc nabialu je powoduje - syn nie je masla,serow,mleka,smietany,jogurtow. Mieso wolowe o dziwo mu nie szkodzi. Na razie probujemy z claritina - wydaje sie,ze pomaga.
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
Życie nie powinno być podróżą do grobu. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce, tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy dupy, krzycząc... "ALE TO BYŁA JAZDA..."