Dzięki za info
U Was trochę inna bajka niż u nas - więc nie wiem czy my tutaj pasujemy
U nas najpierw jest problem z chlustami, brzuchem i kupami - są raz na 7-10 dni, często kwaśne i strzelające, czyli są najpierw objawy wewnętrzne a dopiero później pojawia się znowu wysypka (na szczęście strupów i zgrubień nie było już dawno).
Więc ten jej AZS to jest tylko uzależniony od złej diety (mojej, często nieświadomej, bo nigdy nie wiadomo co tam nafaszerują w jedzenie, ech).
Teraz mam poważny kryzys laktacyjny, aż tak kiepsko to jeszcze nie było i Janka jest na Bebilonie Pepti. Poza piersią i Pepti nie zna nic. Myślałam właśnie żeby zacząć od marchewki, generalnie sprawy jednoskładnikowe, a zupki później. Jajka, ryb i glutenu nie toleruje nawet przez pierś - więc cholera wie, kiedy my z tym bezpośrednio wystartujemy...
Trochę boję się jak będzie z sinlaciem, bo moja starsza to typ 'zatwardzeniowca' i dlatego nie zna kaszek - i bardzo prawdopodobne, że Janka też może być 'zatwardzana' przez kaszki.
PS. Jak się wczoraj dowiedziałam, że znajomej dziecko 6,5 miesiąca je serki Danio to prawie z krzesła spadłam...