SIERPNIÓWECZKI 2014

hejka zwariuję z tym moim dzieciorem....raz śpi jak zabity-duuużo i długo, raz nie śpi wcale- dopiero teraz padł. A tak to przysypiał i z płaczem się wybudzał, wierzgał nogami jakby bolał go brzuch też nie mam pojęcia o co chodzi może następny ząb- ale nic nie widzę bo gnojek nie da zajrzeć do buzi ;/ poza tym gil, gil, gil i jeszcze raz gil... Filip też się przytula, ale tylko do mnie Ł jest zazdrosny-ale cytując jego słowa "Na to trzeba sobie zasłużyć"

Stefka to dość daleko do Siedlce macie. Co do Zuźki to zazdraszczam trochę, że już możesz nacieszyć się takim o-o-o itp.

altaya miłego odpoczynku i ładnej pogody

malgoshka ale akcja w tym żłobku....co do kawy to ja nie pijam-w ciąży też nie bardzo, nawet takiej slabej, bo mną telepało. Odkąd karmię to piłam może ze dwa razy, a tak to zbożową popijam

Synke Łer ar ju??

Wczoraj się trochę wkurzyłam. Niby nic, ale wybiło mnie to trochę z planu działania. Już piszę o co chodzi. W sierpniu mamy wesele bardzo bliskich znajomych ponad 300 km stąd. znajomi od dawna mówili, że nocleg mamy zapewniony, żebysmy się nie martwili itp. No ale okazało się, że ten nocleg mamy 10km od miejsca, w którym będzie wesele i to właśnie jest powód mojego wku*wienia, bo (nawet jesli weźmiemy nianię do Filipa) trzeba będzie kursować, bo on nie przesypia całej nocy i trzeba go karmić. Więc pewnie będzie to kolejne wesele do dupy. Czyt.chłop się bawi a ja się wkurzam


[link widoczny po zalogowaniu]

heloł jezdem jezdem
ciśnienie dzisiaj powaliło mnie i przysnęłam w dzień. oczywiście zaraz miałam podrzuconego młodego i tak oto znalazłam się przy kompie, bo wystękiwał w dogodnej dla mnie pozycji i nie było sensu dalej się łudzić, że pośpię

młody gorączki już nie ma, ale odkasłuje. a co, skoro kataru nie miał? i tak w kółko się kręci, od tego gardło pewnie i mnie szlag trafi. u mnie tak samo się to odbywa. boję się, że oboje mamy zatoki sitowe załatwione, a to się diagnozuje tomografią. już widzę, jak lecę ze sobą i z młodym na tomografię... skończy się antybiotykiem? hmmm

lili, średnio z tym noclegiem. nie dziwię się, że nie jesteś zadowolona. jestem ciekawa, jak to rozwiążecie. może akurat się uda tak, że będziesz na całej zabawie.

malgoskha, skomentuję jedynie tak, że świetnie, że tego żłobka już nie ma. a czujności nigdy wiele

altaya, zaś doopę wozisz? takim to dobrze

ade, na fotach to jak dziecię wyglądasz, normalnie opiekuńcze uczucia we mnie wezbrały, małe dzieci i nieco większe, nastolatka normalnie


-------------------------------------------------
Krzyś ur. 29.10.2008 - zm. 30.10.2008
Agnieszka ur. 17.12.2009
Karolek zm. ? - ur. 11.08.2013
Jacuś ur. 14.08.2014

Hej Babeczki
ja na szybko

Co u nas : mam wnerwa bo Jonuś nie dostał się do żłobka jest 6 na liście rezerwowej i stoję pod wielkim znakiem zapytania czy będę mogła iść od września dalej do pracy... oczywiście wygrały "samotne" matki (pare z nich znam i są "samotne" o tyle że nie mają ślubu ale normalnie żyją ze swoimi facetami...)

Muszę się też pochwalić w środę jadę z Jonatankiem na sesję zdjęciową mój synuś ma być "twarzą" jakiejś firmy z Ustronia z ubrankami dziecięcymi zgłosiła go moja fotografka ze ślubu oczywiście wcześniej pytając mnie o zgodę i stało się wygrał

I ostatnie jutro odwiedziny teściów ciasto zrobione (milky way) na obiad kotleciska w płatkach a na kolację sałatka z makaronu brokułów szynki papryki kukurydzy oczywiście matka właśnie dzwoniła że nie mają jak dojechać i żeby mój A po nich jechał ale znaleźliśmy im idealne połączenie autobusowe


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Hejka
No to wpadam wreszcie

U nas jakoś się kręci. Dzieciorki zdrowe to już jest sukces; )
Tymcio raczkuje na całego a jak widzi że pranie wieszam to złącza turbo w dupce i pędzi żeby wszystko mi wywalać i ściągać z suszarki. Łobuziakuje normalnie hehe, ziemię z kwiatów mi wywala, w śmietniku grzebie bratu dokucza itd itd
Dziewczyny wczoraj wpadła do nas moja koleżanka ze swoją trójcą łooooo matko jaka rozpierducha była:O piątka dzieci to kosmos. Jej córki (lat 8 i 3) nie mogły ucieszyć się nowymi zabawkami to dosłownie wszysko przetrzepaly Alankowi i wszystko walało się po podłodze-żebyście widziały minę mojego męża hehe:-D
Nom to ja chyba zostanę przy mojej dwojeczce

Apropo kasy z chrzcin Tymka hehe zdaje sobie sprawe jak to zabrzmiało że przeznaczymy ją na kuchnie ale spokojnie-przyszłość chłopaków też jest zabezpieczana

W Alanka klubie malucha są organizowane zajecia dla mam z dziećmi no to chodzę na nie z Tymciem. Są tańce, śpiewanie zabawa i jakieś prace manualne. Teraz dodatkowo będą zajecia z pierwszej pomocy, o wychowaniu dzieci itp. Generalnie fajnie jest no i zawsze to cos innego a i przy okazji tego tymcio będzie miał refundowaną szczepionkę przeciw ospie.

Synke kiedy u was te choroby się skońcą? Skąd u was to ciągłe chorowanie? Pediatra coś mówi?

Małgoskha ty to otwórz cukiernie wiesz matko ty ciągle coś pichcisz, przy tobie to nie szło by schudnać

Lili to bierz męża z sobą na karmienia a co kurna, ty będziesz jeździć do małego a mąż będzie hulał? A tak poza tym to do września może się jeszcze sporo zmienić, może Filip będzie już przesypiał noce albo może butle będzie już ciągnął? Nie martw sie na zapas bo szkoda nerwów.
Ciesz się wizją zbliżającej się imprezy bo u mnie to coś hajtać się nie chcą

No to narazie tyle, tak na rozgrzewke bo oczywiście sterta prasowania mnie woła:/


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Sierpniówki 2014)) [link widoczny po zalogowaniu]

A i jeszcze coś.

Stefka trzymam kciukasy za zdrowie twojej mamy. Aż nie chce myśleć co czujesz w takiej sytuacji, no ale musi się udać, niech idzie gadzina precz.

Małgoskha co za flondra z tej byłej szefowej!!! Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać:/ ale właśnie jakoś w o państwowych placówkach takich akcji nie słychać.

No dobra teraz to spadam.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Sierpniówki 2014)) [link widoczny po zalogowaniu]

hej
malgoshka- nie strasz z tym żłobkiem... nie no ale tak na serio- to jest państwowy żłobek, mam nadzieję, że tam sie takie cyrki nie dzieją... dziewczyny, synke, mi też nie było super oddać dziecko do żłobka no ale co zrobić... pocieszam się tym, że on lubi przebywać z dziećmi, może też będzie trochę bardziej "samodzielny" w przyszłości... i tak musieliśmy poprosić kuzynkę, żeby małego czasem odbierała ze żłobka bo jest czynny tylko do 17, a jak ktoś pracuje do 17 właśnie to nie zdąży przecież dojechać...

ade- to chyba tylko mój Adaś jeszcze nie wędruje po mieszkaniu, ale też widzę, że coś tam próbuje kombinować pocieszam się tym, że jest najmłodszy na forum, może za tydzień- dwa Was dogoni
jak tak mówicie o tym sprzątaniu i o raczkowaniu to mi się taki obrazek na myśl nasuwa
[link widoczny po zalogowaniu]
stefka no Twoja mała petarda pewnie daje Ci popalić, bardzo szybko rozwija zdolności ruchowe, nie ma co ale dobrze, że taka żywa mała rozrabiaka jest, zawsze lepiej niż gdyby była taka spokojna, cicha grzeczniutka co?

lili tak jak ombree mówi- nie przejmuj się na zapas- może faktycznie mały już będzie z butli pił, albo spał całą noc ale faktycznie niefajnie jest, jak takie rzeczy wychodzą "w praniu"... ciesz się z nadchodzącej imprezy, u nas się na razie jakoś nic nie zapowiada

justynka- może ktoś zrezygnuje, 6 osób to nie jest dużo... mi też mówili, że może w lipcu, sierpniu coś się zwolni, a po tygodniu zadzwonili, że jest miejsce od zaraz noo i gratuluję, będziesz miała w domu małego modela pochwal się koniecznie fotkami!!

ombree cześć po przerwie! no to miałaś wesoło z tymi dzieciakami wiem jak to jest, bo kiedyś jak moje rodzeństwo się zjeżdżało np na święta to też niezła gromadka się zbierała teraz już są starsi, a kolejne pokolenie dzieciaczków właśnie się "tworzy"

u mnie dzisiaj spokój! mój Ł. zabrał małego do babci i wrócą jutro rano! już tęsknię za moim dziubulkiem, ale posprzątam trochę w mieszkaniu, napiszę trochę pracy dyplomowej no i się wyyyyyśpię
Pogoda super, a w tv mówili, że w przyszłym tygodniu mają być upały 30'C!!

miłego dnia dziewczyny Wam życzę


[link widoczny po zalogowaniu]

Malgoskha przestań pisać o tych smakołykachbo jak Cię czytam to zaraz się głodna robię.
Co do żlobków,to jakaś masakra moja koleżanka kiedyś miała przypadek ze swoją corką,nie chciała spać to opiekunka zamkneła ją w toalecie, zaciągnela ją tam szarpiąc za rękę.całe szczęście straciła pracę.
Ciągle doświadczam ''nowych uczuć''odkąd Zuzia się pojawiła.

Altaya wypoczywaj i wracaj do nas opalona

Lili jak to właśnie jest z tymi naszymi pociechami?moja też jednego dnia prawie nie śpi,marudzi bo jest śpiąca,a drugiego dnia robi sobie dwie drzemki ok 2 godz.i też wcale nie jest pogodna i zadowolona.
Zuźka też nie da sobie zajrzeć do pyszczka,nawet probujemy ją uczyć żeby ząbki pokazała,i nadal zajrzeć nie da rady bo oczywiście Zuzia pokazuje paluszkiem ale lekko wargę tylko odchyla.

Justynka Gratuluję wygranego konkursu


[link widoczny po zalogowaniu]

Lili co do wesela,to tak jak Ombree pisze może się wiele zmienić,nie martw się na zapas.

Keisab jak wybieraliśmy imię,to właśnie Zuźka mi się kojarzyła z taką niesforną,energiczną,bystrą dziewczynkąi też dlatego wybraliśmy to imię no i teraz mamy za swoje
Zuzia też bardzo lubi towarzystwo dzieci,więc też może żłobek by jakoś przeszedł,bo na chwilę obecną kolejna niańka mi odpadła a do września już nie daleko.

Ombree wyobrażam sobie domową rozpierduchę,czasem koleżanka do mnie wpada,ma dwóch synow(7 i 12 lat)to w moim malym domu jest taki bajzel,że nie ma gdzie nogi postawić.

Dobre to z tym mopem,uśmiałam się.a jakie praktyczne


[link widoczny po zalogowaniu]

A teraz co u nas....
poranek totalnie do doopy,Zuźka dziś pospala do 7 ale obudziła się masakrycznie się drapiąć,ja zaglądam a tam pod kolanami ogien normalnie.sytuacja trochę już opanowana ale poszedł w ruch steryd,trudno ważne,że przyniósl ulgę.
Siedzimy w domu,mąż się śmieje że nikt nas na obiad nie zaprasza a my w lodowce tylko światło mamytaką mam cichą nadzieję,że teściowa zaraz zadzwoni i zaprosi.bo inaczej to Zuźka będzie musiała się z nami podzielić.
Malgoshka a co tam u Ciebie dziś na obiad?
Wczoraj mój Ł stawial altankę i słuchajcie szkielet już stoi,coś czuję że trzeci rok budowy będzie owocny i jeszcze w tym roku poleżę na hamaku w altance


[link widoczny po zalogowaniu]

heloł

justynka, dojechali? powrotne połączenie autobusowe też mieli?

Stefka, dobre z tą altanką. ale chyba już bliżej niż dalej, jest szansa, że w tym sezonie tam klapniecie na kawę
Zuźki strasznie szkoda, nacierpi się

wybory? proszę, nie komentujmy, bo o kłótnię łatwo. tu jeno bobo, cycki, narzekania na chłopów

mop dziecięcy zrobiłby furorę na allegro, haha

rozpiździel po zabawie kilkoro dzieci... pamiętacie imprezę urodzinową mojej córki? cały dom był opanowany, od parteru po poddasze. następne urodziny na bank poza domem


-------------------------------------------------
Krzyś ur. 29.10.2008 - zm. 30.10.2008
Agnieszka ur. 17.12.2009
Karolek zm. ? - ur. 11.08.2013
Jacuś ur. 14.08.2014